GDDKiA: Już 2 mln zł przedpłat w systemie e-myta

2 mln zł są już na koncie systemu e-myto, czyli elektronicznego systemu poboru opłat za przejazdy autostradami i drogami krajowymi - poinformowała w środę sejmową komisję infrastruktury Magdalena Jaworska, wicedyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

 2 mln zł są już na koncie systemu e-myto, czyli elektronicznego systemu poboru opłat za przejazdy autostradami i drogami krajowymi - poinformowała w środę sejmową komisję infrastruktury Magdalena Jaworska, wicedyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Chodzi o przedpłaty elektronicznego systemu poboru opłat za przejazd autobusów i samochodów ciężarowych o ładowności powyżej 3,5 t po autostradach, drogach ekspresowych i krajowych. System zacznie działać od 1 lipca. Do tej pory zarejestrowano w nim 45 tys. pojazdów. 30 tys. otrzymało urządzenia do systemu, 15 tys. czeka na ich wydanie. GDDKiA jest przygotowana na wydanie w najbliższych trzech tygodniach 300 tys. takich urządzeń.

Kierowcy będą mogli płacić za przejazd w systemie przedpłat (z góry) i w systemie opłat za przejechane w danym okresie kilometry. Jaworska zapewniła, że system bramownic, które będą rejestrowały ruch pojazdów jest dostosowany do infrastruktury drogowej. W sumie jest ich ponad 100, więcej na Śląsku, mniej np. na Podkarpaciu - ze względu na sieć dróg - tłumaczyła Jaworska.

Reklama

Posłowie obawiali się, że kierowcy będą chcieli omijać urządzenia. Wicedyrektor zapewniła, że są one dobrze ustawione. Poza tym po drogach w całym kraju będą jeździć 94 specjalne samochody, które w ruchu są w stanie odczytać, czy dane auto nie ominęło bramki i czy opłacono przejazd.

Posłowie opozycji krytykowali brak wyłączenia z systemu obwodnic miast. Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień przekonywał, że trudno byłoby dokonać takiego wyłączenia, bo niedookreślone pozostaje, co jest, a co nie jest obwodnicą. Posłowie opozycji ripostowali, że w rozporządzeniach ministra infrastruktury obwodnice są wymieniane, więc wiadomo, o jakie odcinki dróg chodzi.

Bogusław Kowalski (PiS) zgłosił wniosek o odrzucenie informacji na temat systemu elektronicznych opłat, jednak jego wniosek nie uzyskał większości - 10 posłów było za odrzuceniem informacji, a 11 przeciw.

Rejestracja pojazdów w tym systemie rozpoczęła się w maju. Punkty obsługi klienta i punkty dystrybucji zostały umieszczone w każdym województwie w pobliżu głównych miast z dostępem do centralnych węzłów sieci drogowych. W 2011 r. system będzie obowiązywał na 1,6 tys. kilometrów dróg.

Opozycja obawia się wzrostu cen po wprowadzeniu elektronicznego systemu opłat. Resort uważa, że będzie on mieć nieznaczny wpływ na ceny detaliczne.

_ _ _ _ _

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk powiedział w czwartek w Sejmie, że autostrada A2 między Łodzią a Warszawą musi być przejezdna na Euro 2012. Nie zdradził szczegółów negocjacji z chińskim konsorcjum Covec, ale zaapelował do posłów o wsparcie.

Grabarczyk przedstawił Sejmowi informację o stanie przygotowań dróg i autostrad na Euro 2012. Podczas pierwszej części swojego wystąpienia nie odniósł się do kłopotów przy budowie autostrady A2 między Strykowem a Konotopą. Zadając pytania posłowie kilkakrotnie zwracali na to uwagę i domagali się odpowiedzi, na jakim etapie są negocjacje z chińskim konsorcjum Covec i co rząd planuje w przypadku zerwania umowy z generalnym wykonawcą.

Szef resortu infrastruktury przyznał, że autostrada A2 jest kluczowa dla Euro 2012, ale - jak powiedział - ta autostrada "ma pecha". Jego zdaniem, dzieje się tak dlatego, bo przygotowania do jej budowy trwały kilka lat, a ogłoszone już przetargi unieważniano.

Obecne problemy z realizacją inwestycji szef resortu infrastruktury określił, jako "przejściowe" i zapewnił, że rząd znajdzie dla nich rozwiązanie. Zwrócił się do posłów, "by trzymali kciuki", żeby rządowi się to udało. Odnosząc się do wyboru konsorcjum Covec jako generalnego wykonawcy dwóch odcinków między Strykowem a Konotopą, powiedział że "oferty były analizowane wyjątkowo starannie". Przypomniał, że protesty dotyczące przetargu rozpatrywała Krajowa Izba Odwoławcza i nie dopatrzyła się nieprawidłowości.

Grabarczyk mówił, że przez ponad trzy lata zostało oddanych do eksploatacji 1242 km dróg, w tym 209 km autostrad, 417 km dróg ekspresowych i 134 km obwodnic. Minister powiedział, że rząd nigdy nie mówił, że nie będzie żadnych problemów z budową dróg. Przypomniał, że rząd PO-PSL przejął program budowy dróg na Euro po ekipie PiS. "Od początku deklarowaliśmy: chcemy ten program zrealizować" - powiedział Grabarczyk.

Zauważył, że PiS szacował, iż realizacja programu będzie kosztowała 140 mld zł, natomiast rząd PO-PSL wyliczył, że potrzeba o 100 mld zł więcej. "Prawie połowa tego programu była nierealna już w momencie uchwalenia" - zaznaczył Grabarczyk.

"Dziś mamy w budowie 1425 km dróg, 729 km autostrad, 528 km dróg ekspresowych, 92 km obwodnic i 76 przebudów" - powiedział Grabarczyk, informując posłów o stanie przygotowań dróg i autostrad na Euro 2012.

Minister podkreślił, że na budowę dróg zostało przeznaczonych ponad 52 mld zł. "Tylko w tym roku chcemy wydać kolejne 30 mld zł. Wszystko po to, by poprawić jakość polskich dróg, uczynić je bezpiecznymi i, co najważniejsze, robimy to w taki sposób, by w najmniejszy sposób szkodzić środowisku" - podkreślił.

Grabarczyk zwrócił uwagę, że opóźnienia w budowie dróg są spowodowane m.in. powodziami. "Powódź między innymi spowodowała, że budowa niektórych odcinków autostrad została opóźniona od 4 tygodni do 4 miesięcy" - powiedział minister infrastruktury. Dodał, że opóźnienia na budowach były jednak szybko nadrabiane i już nie sięgają 4 miesięcy.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: e-myto | GDDKiA | autostrady | myto | opłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »