Giełdy Poznańskiej z WGT
Marcowe NWZA Giełdy Poznańskiej ma zdecydować o ewentualnej fuzji z Warszawską Giełdą Towarową. Połączenie największych rynków rolno-spożywczych w kraju może zapoczątkować proces konsolidacji na tym rynku.
Od miesięcy przedstawiciele instytucji zajmujących się obrotem towarowym nawołują do konsolidacji. Po marcowym walnym akcjonariuszy GP możemy doczekać się nareszcie pierwszego konkretnego ruchu.
Decydujące walne
W porządku obrad Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Giełdy Poznańskiej, które zaplanowano na 12 marca znalazł się punkt dotyczący połączenia GP z Warszawską Giełdą Towarową.
- Ten punkt zaproponował jeden z naszych znaczących akcjonariuszy. Chcemy na NWZA przedyskutować kwestię konsolidacji rynku towarowego w kontekście naszego połączenia z WGT. Mimo wszystko, nie sadzę, aby już na marcowym walnym zapadły konkretne decyzje o konsolidacji - zaznacza Michał Jerzak, prezes Giełdy Poznańskiej.
Również Warszawska Giełda Towarowa widzi potrzebę zjednoczenia rodzimego rynku towarowego, ale nie pali się do szybkich fuzji.
- W naszym kraju powinna funkcjonować jedna giełda. Od kilku miesięcy nasze wysiłki zmierzają do tego, aby obrót towarowy skonsolidować wokół jednej instytucji - przekonuje Beata Stelmach, prezes Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Wzajemne korzyści
Zdaniem uczestników rynków, połączenie liderów obrotu towarowego może tylko wyjść na zdrowie obu instytucjom. Zjednoczone GP oraz WGT mogą świetnie się uzupełniać. Giełda Poznańska znana jest z dobrze rozwiniętego rynku gotówkowego na towary rolno-spożywcze. Szczególnie silną pozycję posiada w obrocie zbożem. Poznańska instytucja jest też pionierem w zakresie handlu opcjami i kontraktami terminowymi na zboże i mięso.
Choć rynek ten cały czas jest w trakcie budowy, to kierownictwo GP jest pewne, że w przyszłości kontrakty futures na pszenicę, czy żywiec wieprzowy będą nieodłącznym elementem zabezpieczającym wysokość produkcji tego towaru.
Również Warszawska Giełda Towarowa znana jest ze sporej aktywności na polu kontraktów terminowych. Jednak ta giełda specjalizuje się głównie w transakcja nierzeczywistych na waluty (dolar oraz euro). Niezależnie od kontraktów terminowych, coraz lepiej zaczyna radzić sobie na rynku gotówkowym towarów rolnych. Szczególnie wysokie obroty generuje w handlu mięsem.
Kilku kandydatów
Jednak tak warszawska giełda, jak i jej poznański odpowiednik, nie zamierzają budować imperium obrotu towarowego korzystając wyłącznie z możliwości połączenia dwóch rynków.
Przedstawiciele obu giełd nie ukrywają zainteresowania przejęciem mniejszych rynków towarowych w kraju.
- Cały czas szukamy optymalnego rozwiązania. Podobnie jak możliwe jest nasze połączenie z WGT, tak samo realnie patrzymy na ewentualny alians z innymi giełdami. Cały czas sprawą otwartą jest połączenie z giełdami w Olsztynie, czy Lublinie - przyznaje Michał Jerzak.
Także giełda kierowana przez Beatę Stelmach widzi sens w szerszej konsolidacji. Jeszcze kilka miesięcy temu WGT przedstawiło propozycje aliansu kilku giełdom poprzez włączenie ich do struktur warszawskiej instytucji na zasadzie domów maklerskich. Prawdopodobnie oferta została skierowana do giełd w Olsztynie, Lublinie i Gdańsku. Są to instytucje, które poza WGT i GP odgrywają czołową rolę w obrocie towarowym. Połączenie wszystkich giełd zagwarantowałoby stworzenie jednego, silnego parkietu zdolnego stawić czoło unijnym konkurentom.
- Po wejściu do Unii Europejskiej będziemy musieli sprostać konkurencji ze strony silnych giełd w Amsterdamie, Londynie czy Hanoverze. W obliczu tego zagrożenia wszelkie ruchy konsolidacyjne są jak najbardziej wskazane - podsumowuje Michał Jerzak.
Nie jest wykluczone, że konsolidacja polskich giełd towarowych może być kluczem do uzyskania nowej licencji od KPWiG na prowadzenie obrotu towarowego. Pojedyńczym giełdom trudno będzie sprostać nowym wymogom dopiero co przyjętej ustawy regulującej obrót towarami.
