Giełdy w Europie na solidnych plusach
W poniedziałek główne giełdy Europy notują solidne plusy. Lepsze nastroje widoczne są też na warszawskim parkiecie. Według analityków, poprawa jest związana m.in. z nie potwierdzonymi informacjami o pomocy MFW dla Włoch.
Na koniec kwotowań WIG20 zyskał 2,22 proc., na zamknięciu niemiecki DAX rósł o przeszło 4,60 proc., francuski CAC 40 - o niemal 5,46 proc., a brytyjski FTSE 100 - o 2,87 proc.
Na rynku walutowym na wartości zyskiwała euro do dolara. Ok. 15.30 za wspólną walutę płacono 1,3390, podczas gdy w piątek ok. 1,32.
Na fali poprawy nastrojów zyskiwały też waluty rynków wschodzących, m.in. złoty. Ok. 15.30 za euro płacono 4,51 zł, za dolara 3,37 zł, a za szwajcarskiego franka 3,67 zł. W piątek za euro płacono 4,53 zł, za dolara 3,41 zł, a za franka 3,68 zł.
Analitycy są zdania, że poprawa nastrojów na rynkach jest związana m.in. z informacjami, które pojawiły się w weekend, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy pożyczy Włochom nawet 600 mld euro. - To umożliwiłoby Włochom spokojne przygotowanie i wdrożenie reform strukturalnych. Informacja przekłada się na wzrost apetytu na ryzyko i przez to jednocześnie wzmacnia złotego - stwierdził analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas.
Dodał, że doniesienia o pomocy MFW zostały zdementowane, ale nie zwiększyło to obaw inwestorów. - Najwyraźniej uznali, że coś musi być na rzeczy - ocenił.
Sprawdź bieżące notowania GPW na stronach BIZNES INTERIA.PL
Pozytywną informacją dla inwestorów był też poniedziałkowy odczyt wskaźnika Gfk, obrazującego zaufania niemieckich konsumentów. W grudniu wskaźnik ten wzrósł do 5,6 pkt, wobec 5,4 pkt w listopadzie. Analitycy spodziewali się spadku do 5,27 pkt.
- Inwestorzy ponadto mogą żywić nadzieję, że na wtorkowo-środowych spotkaniach europejskich ministrów finansów zapadną decyzje zmierzające do zakończenia kryzysu długu - dodał Kiepas.
- - - - -
Zdaniem analityków, poniedziałkowe wzrosty są jedynie korektą ostatnich spadków. Dobre nastroje mogą utrzymać się przez kilka dni, ale wkrótce należy się liczyć z powrotem zniżek.
- Mamy do czynienia z korekcyjnymi wzrostami. Dziś doszliśmy w okolice oporu na poziomie 2.222 pkt. Spodziewałbym się kontynuacji wzrostów w ciągu jednej-trzech najbliższych sesji. Ta korekta maksymalnie może przeciągnąć się do dwóch tygodni, choć moim zdaniem jest to mało prawdopodobne - powiedział PAP Przemysław Smoliński z DM PKO BP.
Kolejne poziomy istotne dla rynku to okolice 2.250 pkt., a następnie strefa 2.265-2.285 pkt.
- To są poziomy, na które warto zwrócić uwagę - powiedział analityk.
Według niego, gdy korekta się skończy WIG 20 może spaść do 2.000-2.100 pkt.
- W pierwszej kolejności będziemy testować dołki z przełomu września i października, a w dalszej kolejności indeks może zejść poniżej 2.000 pkt. - ocenił Smoliński.
Dodał, że dno może zostać osiągnięte w pierwszym kwartale 2012 roku.
- Tego typu ruchy mogą zająć od kilku tygodni do kilku miesięcy. Dołka możemy spodziewać się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Natomiast czy to będzie ostateczne minimum, czy średnioterminowe, teraz trudno przewidzieć - powiedział Smoliński.
Na otwarciu poniedziałkowej sesji WIG 20 wzrósł o 1,16 proc., do 2.188,99 pkt. W ciągu dnia zwyżki nasiliły się. Ostatecznie na zamknięciu notowań indeks zyskał 2,22 proc. i wyniósł 2.211,92 pkt.
Pięć firm, na których papierach wygenerowano największe obroty, to KGHM (wzrost o 1 proc., do 130,3 zł), PZU (spadek o 0,28 proc., do 310 zł), Pekao (wzrost o 3,69 proc., do 137,4 zł), PKO BP (wzrost o 2,97 proc., do 32,57 zł) i TP SA (wzrost o 3,94 proc., do 18,45 zł).
Optymizm był widoczny również na otwarciu sesji w USA. Dow Jones Industrial wzrósł o 2,43 proc., do 11.505 pkt., Nasdaq Comp. wzrósł o 2,94 proc., do 2.513 pkt., a S&P 500 zyskał 2,65 proc. i wyniósł 1.189 pkt. Około 17.50 wzrosty wynosiły tu od 2,8 proc., do 3,6 proc.
Po południu na rynek napłynęły informacje z rynku amerykańskiego. Amerykański Departament Handlu poinformował, że sprzedaż nowych domów w USA wzrosła w październiku do 307 tysięcy w ujęciu rocznym. Tymczasem analitycy spodziewali się, że sprzedaż nowych domów w październiku wyniesie 313 tys.
Z kolei amerykański wskaźnik aktywności wytwórczej Dallas Fed wzrósł w listopadzie 2011 r. do plus 3,2 pkt. W październiku odnotowano wskaźnik na poziomie plus 2,3 pkt. Ankietowani przez agencję Bloomberg analitycy spodziewali się wzrostu wskaźnika do plus 5,0 pkt.
Sprawdź bieżące notowania indeksów światowych na stronach BIZNES INTERIA.PL