Gorący rynek surowców

Na rynkach surowcowych działo się w mijającym tygodniu bardzo wiele. Głównie za sprawą wieści z Chin. Tamtejsza gospodarka ma decydujący wpływ na ceny wielu z nich.

Na rynkach surowcowych działo się w mijającym tygodniu bardzo wiele. Głównie za sprawą wieści z Chin. Tamtejsza gospodarka ma decydujący wpływ na ceny wielu  z nich.

Najpierw wielkie nadzieje na wzrost popytu wzbudziły spekulacje, że rząd Chin zwiększy skalę programu stymulacyjnego. W środę notowania miedzi i ceny ropy wystrzeliły w górę. O kilka procent. W przypadku akcji spółek zajmujących się wydobyciem i przetwórstwem miedzi mieliśmy do czynienia wręcz z amokiem zakupów.

O kilkanaście procent rósł nie tylko kurs KGHM, ale i największych światowych koncernów, takich jak BPH Billiton czy Rio Tinto. Zapał grających na zwyżkę zgasł jednak równie gwałtownie, jak się pojawił, gdy okazało się, że zastrzyk kasy chińskim firmom nie jest jednak potrzebny, bo gospodarka tego kraju i bez tego jest w stanie osiągnąć 8% wzrost PKB.

Reklama

Jak widać, interpretacje informacji przez inwestorów często bywają zadziwiające. Widocznie posunięcia amerykańskiej administracji i władz monetarnych przyzwyczaiły ich do tego, że zasilanie gospodarki kosmicznymi kwotami dolarów jest jedyną metodą poprawy nastrojów i sytuacji. Jak wskazuje obserwacja zachowania indeksów giełd w USA, nie jest to takie oczywiste. Spore były wahania cen ropy naftowej, po części spowodowane tymi samymi przyczynami, jak w przypadku miedzi. Bilans tygodnia nie był jednak wstrząsający.

Ciekawie też działo się na rynku złota. Na początku tygodnia mieliśmy do czynienia ze sporą korektą niedawnych wzrostów. Cena uncji kruszcu spadła w ciągu dwóch dni o około 50 dolarów, czyli mniej więcej 5%. Po krótkiej stabilizacji na poziomie nieco ponad 900 dolarów, w czwartek i piętek dynamicznie odrabiała straty. Do bariery 1000 dolarów sporo jeszcze brakuje, ale jeśli nastroje na giełdach akcji i na rynku walutowym nie ulegną poprawie, możliwe jest rychłe dotarcie cen do tego poziomu. Mocno rosły też ceny srebra i platyny.

Ropa Brent Złoto 43,3 dol/baryłka -4,9% 942,8 dol/uncja -1,01%

Goldfinance
Dowiedz się więcej na temat: Działo się | 'Działo się' | rynek surowców | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »