Górnicy chcą ominąć 2-letnią blokadę

Związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) , chcą możliwość zakupu dodatkowych akcji i otrzymania pożyczek na ten cel, a także możliwość spieniężenia akcji przed upływem 2-letniej blokady ich sprzedaży, przy zachowaniu prawa do dywidendy w tym okresie.

Związki uważają za bezprzedmiotowe bezpośrednie rozmowy z zarządem spółki - chcą rozmawiać, jak dotąd, w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w Katowicach. Liczą, że w środę wojewoda śląski wyznaczy termin takiego spotkania. Wiele wskazuje na to, że może ono odbyć się w piątek.

"Wielokrotnie mówiliśmy, że formuła bezpośrednich rozmów z zarządem wyczerpała się, tym bardziej, że mamy rozmawiać o sprawach, które nie są w gestii zarządu, a ministerstw: gospodarki i skarbu" - powiedział w środę PAP wiceszef Solidarności w JSW Roman Brudziński.

Reklama

Dodał, że związkowcy przekazali wojewodzie, a za jego pośrednictwem obu ministerstwom, projekt porozumienia dotyczącego zachowania tzw. władztwa korporacyjnego Skarbu Państwa w JSW, gdy firma trafi na giełdę. Chodzi m.in. o odpowiednie zmiany w statucie spółki. Według Brudzińskiego, w środę projekt mają analizować grupy robocze w obu resortach.

"Chcielibyśmy, aby pod porozumieniem w tej sprawie, oprócz przedstawicieli ministerstw i związków z JSW, podpisali się także szefowie górniczych central związkowych" - zapowiedział Brudziński.

Zatrudnienie

Związkowcy analizują także projekt porozumienia dotyczącego akcji pracowniczych, jaki otrzymali z ministerstwa skarbu. Precyzuje on m.in. kwestie przydziału akcji dla pracowników nieuprawnionych do nich ustawowo. Strona społeczna wskazuje jednak, że wiele spraw związanych z akcjami pracowniczymi wymaga jeszcze ukonkretnienia i ustaleń.

"Ilość akcji ma być uzależniona od stażu pracy, jednak jak dotąd nie określono grup pracowniczych - np. pracowników zatrudnionych od 3 do 5 lat, czy od 5 do 15 lat - ze wskazaniem, jaka ilość akcji będzie przysługiwać w poszczególnych grupach" - wyjaśnił wiceszef Solidarności.

Gwarancje

Porozumienie dotyczące akcji JSW, które ma otrzymać załoga po wprowadzeniu firmy na giełdę, ma być drugim porozumieniem poprzedzającym upublicznienie firmy. W miniony czwartek związkowcy parafowali tzw. porozumienie zbiorowe o zachowaniu uprawnień pracowniczych do czasu wejścia w życie nowego układu zbiorowego pracy. Częścią tej umowy są 10-letnie gwarancje zatrudnienia.

Chcą sprzedawać akcje

Kolejne porozumienie ma dotyczyć rozwiązań oferowanych załodze w związku z upublicznieniem ich firmy. Chodzi o darmowe akcje dla wszystkich pracowników (a nie tylko uprawnionych do tego ustawowo), możliwość zakupu dodatkowych akcji (więcej niż inni inwestorzy indywidualni) i otrzymania pożyczek na ten cel, a także możliwość spieniężenia akcji (poprzez pożyczki pod zastaw walorów) przed upływem 2-letniej blokady ich sprzedaży, przy zachowaniu prawa do dywidendy w tym okresie. Pracownicy uprawnieni otrzymają średnio 31,7 sztuk akcji, a nieuprawnieni ustawowo - średnio 19.

Kolejne - trzecie - porozumienie ma dotyczyć gwarancji zachowania przez Skarb Państwa władztwa korporacyjnego w JSW i innych spółkach węglowych, w przypadku ich prywatyzacji. Resort zapewnia, że państwo zachowa ponad 50 proc. akcji JSW. Ministerstwo Gospodarki w ubiegłym tygodniu przedstawiło związkom projekt zmian (głównie w statucie JSW), które zagwarantują władztwo korporacyjne państwa w firmie; związkowcy przedstawili natomiast własny projekt w tym zakresie.

Gwarancje SP

Po podpisaniu pierwszego porozumienia dotyczącego spraw pracowniczych związkowcy zawiesili protesty. W środę chcą jednak przekazać zarządowi wyniki swoistego referendum, jakie przeprowadzili w minionym tygodniu w firmie. Pracownicy podpisywali oświadczenia, w których wyrażali zgodę na wielokrotne protesty w terminach i formach wyznaczonych przez związki. Według Brudzińskiego, w takim referendum wzięło udział ok. dwie trzecie załogi, z czego większość poparła protesty.

Referendum w tej formie zorganizowano w związku z wątpliwościami, czy poprzednie, kwietniowe głosowanie, w którym ponad 95 proc. załogi poparło protest, jest jeszcze obowiązujące, skoro 18 kwietnia związki zorganizowały dobowy strajk w kopalniach.

Zgodnie z planem resortu skarbu, JSW ma zadebiutować na giełdzie 30 czerwca. Aby jednak złożyć prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego, potrzebne są uchwały walnego zgromadzenia firmy, którego funkcje wypełnia minister gospodarki. Terminu walnego dotąd nie wyznaczono, bo Waldemar Pawlak czeka na porozumienie społeczne.

Przedstawiciele resortów oceniali wcześniej, że jeżeli uda się szybko podpisać porozumienie, a procedury w KNF przebiegną sprawnie (zwykle trwa to ok. miesiąca), czerwcowy termin debiutu będzie realny. Wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska oceniła w miniony czwartek, że możliwe jest osiągnięcie pełnego porozumienia ze związkami do końca tego tygodnia, czyli do połowy maja.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »