Gra na przeczekanie

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły kolejną sesję, w trakcie której handel koncentrował się na wydarzeniach zewnętrznych i zachowaniu rynków bazowych. Wspólnym mianownikiem było oczekiwanie na jutrzejsze referendum w Wielkiej Brytanii. Patrząc na zachowanie poszczególnych segmentów rynkowego krajobrazu można odnieść wrażenie, iż większość, która próbuje jeszcze grać na rynku, pozycjonuje się raczej pod scenariusz, który przez analogię do słowa Brexit określa się mianem Bremain.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły kolejną sesję, w trakcie której handel koncentrował się na wydarzeniach zewnętrznych i zachowaniu rynków bazowych. Wspólnym mianownikiem było oczekiwanie na jutrzejsze referendum w Wielkiej Brytanii. Patrząc na zachowanie poszczególnych segmentów rynkowego krajobrazu można odnieść wrażenie, iż większość, która próbuje jeszcze grać na rynku, pozycjonuje się raczej pod scenariusz, który przez analogię do słowa Brexit określa się mianem Bremain.

W istocie sporo w tym zakładu, którego centralnym punktem jest niski obrót i zawieszenie większych graczy w oczekiwaniu na fakty. W przypadku GPW owocem modelu risk on, który koreluje z oczekiwaniami, iż Wielka Brytania pozostanie w Unii Europejskiej, są zwyżki WIG20 z ostatnich sesji. Dziś pojawiła się tylko prosta kontynuacja wcześniejszej granego modelu, która ma konsekwencje techniczne w postaci naruszenia przez wykres indeksu linii kilkutygodniowego trendu spadkowego i wyjście WIG20 nad psychologiczną barierę 1800 pkt.

Trzymając się tylko wykresu dzisiejsze rozdanie, zakończone zwyżką WIG20 o 1,1 procent, jest prostym zaproszeniem do spotkania z oporami w rejonie 1850 pkt. Niestety, każdy kto ogląda ostatnie zachowanie rynku nie może mieć wątpliwości, iż siła WIG20 w największym stopniu jest efektem korelacji z innymi indeksami i kondycją złotego.

Reklama

Takie powiązanie ostrzega przed szumem technicznym generowanym przez wykresy i przypomina o szczególnie ostrożnym odpowiadaniu na sygnały z wykresów. Nie można mieć wątpliwości, iż na całym świecie rośnie świadomość, iż rynek czeka jakieś sprzedanie faktów przez graczy obstawiających każdy z wyników i na odniesienie się do faktów przez większy kapitał. Świadczą o tym niskie wolumeny, które w końcu tygodnia powinny wzrosnąć razem ze zmiennością.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: referendum w Wielkiej Brytanii | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »