Hossa na bankach, trwa efekt Trumpa

Przemówienie amerykańskiego prezydenta, a także coraz większe prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych przez amerykańskich bankierów centralnych sprawiły, że lwia część światowych indeksów wyraźnie dziś rosła. Nie inaczej było w Warszawie, gdzie motorem napędowym okazał się sektor bankowy.

Przemówienie amerykańskiego prezydenta, a także coraz większe prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych przez amerykańskich bankierów centralnych sprawiły, że lwia część światowych indeksów wyraźnie dziś rosła. Nie inaczej było w Warszawie, gdzie motorem napędowym okazał się sektor bankowy.

Choć Donald Trump w swoim pierwszym przemówieniu w Kongresie nie przedstawił konkretnych planów zmian gospodarczych, to akcenty samego wystąpienia były wyraźnie pro biznesowe, co spodobało się inwestorom na całym świecie. Ponadto aktywność sektora przemysłowego wciąż jest wysoka. Pokazały to najnowsze odczyty indeksów PMI. Jeśli chodzi o polski sektor wytwórczy - nie ma powodów do obaw. Wskaźnik PMI osiągnął poziom 54,2 pkt, czyli znacznie powyżej poziomu równowagi 50 pkt. Jednocześnie jest on blisko 22-miesięcznego rekordu ze stycznia, kiedy doszedł do poziomu 54,8 pkt.

Reklama

Już sam początek handlu przy Książęcej zwiastował silne wzrosty. Indeks 20 największych spółek GPW szybko poszybował powyżej 2220 punktów, by z każdą kolejną godziną meldować się na coraz wyższym poziomie. W ostatnie 2 godziny notowań indeks nieco zwolnił kończąc sesje poziomem 2254 pkt, czyli zwyżką o 2,86 proc. Tym samym jest to drugie najwyższe zamknięcie indeksu WIG20 w tym roku. Szeroki WIG rósł tymczasem o 2,31 proc. i obecnie znajduje się na poziomie 59646 pkt, co jest najlepszym rezultatem od 2007 roku.

Środowa sesja bez wątpienia należała do sektora bankowego. Wszyscy jego przedstawiciele z WIG-u20 znaleźli się wśród najmocniej rosnących blue chipów. Największym wzrostem kursu akcji pochwalić się mogą PKO BP i mBank, które zyskiwały odpowiednio 6,37 proc. i 6,26 proc. Najsłabszym ogniwem wśród największych graczy warszawskiego parkietu okazało się Orange Polska, które jako jedyne w indeksie blue chipów zakończyło sesję pod kreską (-0,42 proc.).

Jutro nastąpi kontynuacja przeglądu finalnych odczytów dynamiki PKB. Poznamy wyniki dla Hiszpanii, Kanady i Szwajcarii. Warto przyjrzeć się także inflacji i stopie bezrobocia w strefie euro. Piątek rozpoczniemy danymi z Japonii, wśród których znajdą się stopa bezrobocia oraz inflacja. Będzie to także dzień publikacji indeksów PMI dla sektora usług. Włosi opublikują dane o wzroście PKB, a Eurostat przedstawi dynamikę sprzedaży detalicznej w styczniu. Co ciekawe, choć tego dnia wypada pierwszy piątek miesiąca, to na dane z amerykańskiego rynku pracy zostaną opublikowane tydzień później, czyli 10 marca.

Paweł Grubiak

Superfund.pl
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »