Hossa na rynku NFI

Eksperci są sceptyczni w swych ocenach, uważając, że tendencja wzrostowa indeksu NIF zostanie przerwana.

Eksperci są sceptyczni w swych ocenach, uważając, że tendencja wzrostowa indeksu NIF zostanie przerwana.

W ciągu ostatnich dni, wbrew ogólnym tendencjom rynku, wartość akcji funduszy inwestycyjnych zaczęła wzrastać. Wzrosły również obroty. W piątek na rynku podstawowym indeks NIF wzrósł o 5,8 proc. osiągając wartość 58,2 pkt. przy obrotach 5,6 mln zł.

Opinie analityków wyjaśniających tę sytuację są zróżnicowane. Część z nich wysunęła nawet tezę, że w związku z zastojem na rynku i małymi ruchami cen akcji dużych spółek, inwestorzy szukają innych rynków. Widać to po zaangażowaniu w kupno akcji mniejszych spółek, co zaowocowało wzrostem indeksu rynku równoległego WIRR.

Reklama

Jest to techniczne wybicie i lekkie oznaki hossy. Spowodowało je przede wszystkim finalizowanie przez NFI Octava sprzedaży dużej spółki. Wzrost cen akcji Octavy - na rynku podstawowym walory te podskoczyły o 1,4 proc. do 7,05 zł - pociągnął inne fundusze. Jednak już na dogrywkach widoczna była przewaga sprzedaży. Dlatego uważam, że dalsze wzrosty cen akcji funduszy jest niemożliwy, a ceny tych walorów powinny spaść. Wyjątkiem jednak będą akcje Octavy - powiedział PG Maciej Wewiórski, analityk Wood & Company. Według naszych informacji NFI Octava sprzedaje Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych.

Specjaliści są w większości bardzo ostrożni w długoterminowych ocenach trendu cen NFI. Wynika to przedew wszystkim z małej płynności tego rynku. Ich zdaniem jedną z przyczyn poprawy nastawienia inwestorów jest niewątpliwie poprawa kondycji funduszy. Wynika to z faktu, że pozbywają się one mało rentownych spółek otrzymanych od skarbu państwa, pozostawiając w aktywach jedynie walory zakupionych przez siebie spółek, charakteryzujących się znacznie wyższą płynnością i większą stopą zwrotu.

Przyczyny wzrostu NIF mogą być różne. Jeśli wziąć pod uwagę podstawy fundamentalne, to fundusze zaczynają spłacać zadłużenia i czyścić portfel z firm przyznanych im przez państwo. Jednak jest to przede wszystkim spekulacyjny wzrost. Przyczynia się do tego konsolidacja sektora i zakup jednego funduszu przez drugi - uważa Agnieszka Malec, analityk COK BH.

W analizie wzrostu wartości funduszy nie można jednak pominąć technicznego aspeku tego stany rzeczy. Trzeba pamiętać, że podczas, gdy rynek szedł w górę, a inne indeksy zyskiwały na wartości, NIF stał w miejscu. Dlatego też - jeśli rozpatrywać ostatnie wzrosty przez pryzmat analizy technicznej - obecny poziom cen NFI powinien być utrzymany, a nawet przejawiać dalszą tendencję wzrostową. Dodatkowo do tego może przyczynić się większe zaangażowanie w zakup akcji NFI przez fundusze emerytalne. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mogą one alokować 5 proc. posiadanych aktywów w akcje funduszy inwestycyjnych. Wraz z napływającymi składkami uczestników, aktywa OFE ciągle rosną. Dlatego mogą one podtrzymać hossę na rynku NFI.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | "Hoss" | hossa na rynku | Hoss | ekspert | hossa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »