Huśtawka na rynku eurodolara

W słabym stylu zaprezentowały się we wczorajszej sesji notowania pary eurodolar. Zwyżka kursu szybko zakończyła swój "żywot". Tylko do godz.10 obserwowaliśmy wzrost kursu pary walutowej, pozostała liczba godzin należała do niedźwiedzi. Przełamany opór - 1,3660 sugerował wprawdzie wzrost w rejon 1,3790, ale przełamanie tej bariery okazało się fałszywym sygnałem.

W słabym stylu zaprezentowały się we wczorajszej sesji notowania pary eurodolar. Zwyżka kursu szybko zakończyła swój "żywot". Tylko do godz.10 obserwowaliśmy wzrost kursu pary walutowej, pozostała liczba godzin należała do niedźwiedzi. Przełamany opór - 1,3660 sugerował wprawdzie wzrost w rejon 1,3790, ale przełamanie tej bariery okazało się fałszywym sygnałem.

Uruchomienie zleceń obronnych spotęgowało wyprzedaż i notowania eurodolara opadały pod własnym ciężarem. Niepokojącym sygnałem jaki wystąpił w poprzedniej sesji jest to, że została przełamana linia obrony na wysokości 1,3575. Brak inicjatywy ze strony kupujących może oznaczać dalszy spadek kursu przynajmniej do 1,3455.

Dane makro z euro landu również przyczyniły się do sprzedaży europejskiej waluty. Okazało się, że indeks nastrojów gospodarczych niemieckiego instytutu Ifo spadł w lutym z 95,8 do 95,2 punktu. Analitycy prognozowali, że indeks wzrośnie do 96,1 punktu. To pierwszy spadek od niemal roku.

Reklama

Niemal identyczna sytuacja wystąpiła na rynku funt dolar. Kwestia fałszywego przełamania oporu(w tym przypadku 1,5555) jest dyskusyjna, bowiem nastąpiło jedynie naruszenie tej strefy, dlatego nie można tutaj mówić o wygenerowaniu sygnału kupna. Tym samym notowania pary walutowej we wczorajszej sesji przebiegły w prawidłowym stylu(tzn. zgodnie z trendem). Nadal poruszamy się w szerokiej konsolidacji, którego rozpiętość ograniczają poziomy 1,5350 i 1,5555. W najbliższych godzinach handlu możliwa jest kontynuacja umocnienia amerykańskiego dolara względem brytyjskiego funta, co może skutkować dalszym spadkiem kursu pary walutowej.

Z kolei na rynku dolar jen wyprzedaż przybiera na sile. Korekta coraz bardziej się wydłuża pod względem czasowym jak i skalą spadku. Dzisiejsza sesja powinna być okazją do stabilizacji notowań i uspokojenia sytuacji na rynku. Impet spadku kursu powinien zmaleć, aczkolwiek nadal istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnej fali spadku. Dopóki znajdujemy się pod poziomem 90,55, dopóty należy zakładać dalszy spadek kursu pary walutowej do 89,60.

Krzysztof Wańczyk

inwestycje.pl
Dowiedz się więcej na temat: wyprzedaż | notowania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »