Inwestorzy czekają na rozstrzygnięcia w sprawie Grecji

Małe zmiany indeksów przed kluczowym spotkaniem kluczowym dla losów Grecji W środę nie było śladu po optymizmie, który panował na Wall Street we wtorek, kiedy średnia Dowa notowała najlepszą sesję od grudnia.

Małe zmiany indeksów przed kluczowym spotkaniem kluczowym dla losów Grecji
W środę nie było śladu po optymizmie, który panował na Wall Street we wtorek, kiedy średnia Dowa notowała najlepszą sesję od grudnia.

Inwestorzy powrócili do oczekiwania na rozstrzygnięcia palących kwestii zadłużenia: podniesienia limitu długu w USA i niejasnej przyszłości kolejnego pakietu pomocowego dla Grecji. Nocne rozmowy między przywódcami nie tylko dwóch największych i zarazem najmocniej zaangażowanych w grecki dług państw - wg danych BIS ekspozycja niemieckich instytucji na greckie obligacje rządowe to 23 miliardy dolarów a francuskich sięga 15 miliardów dolarów - zdaniem przedstawicieli obu państw zakończyło się sukcesem, jednak kształt konsensusu poznamy dopiero po zaplanowanym na dziś spotkaniu na szczycie Unii Europejskiej.

Reklama

Indeksy Dow Jones Industrial Average i S&P 500 straciły po 0,1 proc. Ii finiszowały odpowiednio na poziomie 12 572 i 1326 punktów. Na nieco większym, lecz niespełna 0,5 - proc. minusie notowania zakończył Nasdaq Composite, który obniżył się w okolice 2815 punktów.

Indeks PMI dla chińskiego przemysłu sporządzany przez bank HSBC przybrał wartość poniżej granicznych 50 punktów - był to odczyt najniższy od 28 miesięcy. Informacje te przełożyły się na czwartą z rzędu spadkową sesję na giełdzie w Szanghaju. Najważniejszy indeks chińskiej giełdy zniżkował o 1,1 proc. i finiszował na poziomie 2764 punktów. Hang Seng oscylował w okolicach poziomu 22000 punktów, czyli poprzedniego zamknięcia. Nikkei 225 zanotował symboliczny wzrost i utrzymuje się w okolicach okrągłego poziomu 10000 punktów.

Notowania w Europie rozpoczęły się od wzrostów, które odzwierciedlają umiarkowany optymizm rynku przed spotkaniem unijnych przywódców. Francuski CAC 40 wzrastał w okolice 3800 punktów i zyskiwał 0,6 proc. Frankfurcki DAX zwyżkował o 0,4 proc. i znajdował się w pobliżu 7250 punktów. Około 1 proc. na plusie były indeksy na obrzeżach Eurolandu - madrycki IBEX 35 i mediolański FTSE MIB.

Rodzimy WIG 20 dwie poprzednie sesje nieudanie próbował powrócić nad poziom 2700 punktów, czwartkową sesję rozpoczął od skromnych wzrostów - kilka minut po pierwszym dzwonku zyskiwał 0,3 proc. - i ponownego testowania okrągłego poziomu. Na warszawskim parkiecie w ostatnich tygodniach słabo radzą sobie największe spółki paliwowe. W tym czasie PKN Orlen został przeceniony o około 15, a Lotos o 20 proc. Jednej z przyczyn takiego stanu rzeczy można upatrywać w zawężającym się dyferencjale cen ropy ural/ brent, który negatywnie odbija się na i tak niskiej marży rafineryjnej. Jeszcze w czerwcu różnica między średnią miesięczną ceną baryłki brent a urals wynosiła ponad 2 dolary. W pierwszych trzech tygodniach bieżącego miesiąca zawęziła się do około pół dolara, a w pierwszej połowie lipca cena baryłki typu ural była po raz pierwszy od listopada wyższa od ropy brent.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS BRokers S.A.

TMS Brokers SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »