Inwestorzy handlują przez internet

Już od dziesięciu lat warszawska giełda bada strukturę inwestorską. Wyniki prezentowane są w półrocznych raportach. Z ostatniego wynika, że obrót na GPW w II półroczu 2005 r., dokonany wspólnie przez inwestorów indywidualnych, instytucjonalnych i zagranicznych, przekroczył 101 mld zł. W 2005 r. na rynku akcji dominowali inwestorzy z zagranicy. Ich 41-procentowy udział w transakcjach na GPW to historyczny rekord. Z kolei najmniej zleceń od początku działalności giełdy złożyli inwestorzy indywidualni. Odpowiadali za co czwartą transakcję. Ponad połowa zleceń składana jest przez internet.

Już od dziesięciu lat warszawska giełda bada strukturę inwestorską. Wyniki prezentowane są w półrocznych raportach. Z ostatniego wynika, że obrót na GPW w II półroczu 2005 r., dokonany wspólnie przez inwestorów indywidualnych, instytucjonalnych i zagranicznych, przekroczył 101 mld zł. W 2005 r. na rynku akcji dominowali inwestorzy z zagranicy. Ich 41-procentowy udział w transakcjach na GPW to  historyczny rekord. Z kolei najmniej zleceń od początku  działalności giełdy złożyli inwestorzy indywidualni. Odpowiadali za co czwartą transakcję. Ponad połowa zleceń składana jest przez internet.

Zgodnie ze światowymi trendami, spadek udziałów inwestorów indywidualnych na rynku akcji może oznaczać koniec hossy. Jednak badania przeprowadzone przez GPW dotyczą okresu sprzed dwóch miesięcy.

- Od tej pory na warszawskim parkiecie kilkakrotnie zanotowano historyczne rekordy, więc o żadnym załamaniu mowy być nie może - mówi Wiesław Rozłucki, prezes GPW.

Uważa, że przytoczona teoria nie dotyczy naszego parkietu.

- Fenomen polskiej giełdy polega m.in. na tym, że mamy wciąż jednych z najbardziej aktywnych małych inwestorów w Europie - podkreśla prezes Rozłucki.

Reklama

Jego zdaniem, struktura inwestorów na GPW jest bardzo korzystna. Co prawda udział w indywidualnych w obrotach akcjami spada od 2000 roku, kiedy wyniósł aż 50%. W I półroczu 2005 roku był on najniższy w historii, osiągając tylko 24%. Jednak mali inwestorzy na Węgrzech czy w Czechach nie mają nawet 10% udziału w rynku. Tymczasem osoby prywatne w Polsce w całym 2005 roku składały średnio 76 tys. zleceń na sesję i dokonywały 22,5 tys. transakcji. To dało im 26% udziału w rynku akcji na koniec 2005 r. Od lipca do grudnia ub.r. wartość transakcji zawieranych przez inwestorów indywidualnych wyniosła 28,4 mld zł. W I półroczu było to 17,7 mld zł. Indywidualni zrealizowali 71% obrotów kontraktami i 74% obrotów opcjami.

Polacy mieli na koniec 2005 r. 853 tys. rachunków inwestycyjnych, z czego 23% było aktywnych (niecałe 200 tys.). To mniej niż rok wcześniej, kiedy działała jedna trzecia z ponad 800 tys. rachunków. To zapewne dlatego, że nie było tak spektakularnego debiutu, jak w przypadku PKO BP.

- Mimo że nie pojawiło się wielu nowych graczy, dotychczasowi wykazują znacznie większą aktywność - komentuje Wiesław Rozłucki.

Poza tym 11,7 mln Polaków inwestuje na giełdzie przez fundusze emerytalne (OFE), około 1,4 mln przez fundusze inwestycyjne oraz 311 tys. poprzez Indywidualne Konta Emerytalne (IKE). Łącznie prawie 13,5 mln osób ma pośrednio lub bezpośrednio akcje.

Zagranica wciąż silna

W II półroczu inwestorzy zagraniczni potwierdzili silną pozycję na rynku akcji - odpowiadali za 39% transakcji. Choć ich udział spadł dość gwałtownie o 4 pkt proc. w stosunku do pierwszych rekordowych sześciu miesięcy. W całym roku uczestniczyli w 41% transakcji, a generowane obroty były dwa razy większe niż w 2004 r. W ostatnich sześciu miesiącach dokonali transakcji o wartości 39,9 mld zł. Systematycznie rośnie ich udział w obrocie kontraktami, do 6% na koniec 2005 r. Zdaniem prezesa Rozłuckiego należy się spodziewać większego zainteresowania tymi papierami. To świadczy o tym, że polski rynek postrzegany jest jako coraz bardziej przewidywalny i bezpieczny.

Najwięcej transakcji z zagranicy realizowanych jest już tradycyjnie z Wielkiej Brytanii, choć, jak twierdzą przedstawiciele giełdy, w 2005 r. można było zauważyć też zwiększoną aktywność Austriaków i Szwedów.

Nie tylko akcje

Choć polskie instytucje finansowe na rynku akcji już od dwóch lat dokonują mniej więcej jedną trzecią transakcji, to ich wartość również rośnie. W zeszłym roku z 24,4 mld zł w pierwszym półroczu do 33 mld zł w drugim. Poza tym w ostatnich sześciu miesiącach zwiększyły wolumen transakcji na rynku kontraktami do 23% (o 8 pkt proc.). I to pomimo, że nie mogą ich kupować OFE. Inwestorzy instytucjonalni dokonują już 25% transakcji w obrocie opcjami (wzrost o 2 pkt proc. w stosunku do I półrocza). To, zdaniem analityków GPW, przełożyło się prawie na 4-krotny wzrost wolumenu obrotu tej grupy.

Transakcje przez sieć

Biura maklerskie prowadzą już ponad 114 tys. rachunków internetowych. W zeszłym roku było ich 77,5 tys. Za pośrednictwem sieci jest już składana ponad połowa zleceń zarówno na rynku kasowym, jak i terminowym. Indywidualni inwestorzy najczęściej posługują się internetem, zlecając transakcje na rynku opcji. Natomiast w ten sposób realizują tylko 29% transakcji na rynku akcji.

Michał Chmielewski

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | GPW | internet | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »