Inwestycje bez ustawy

Kilka firm wykruszyło się z listy producentów biodiesla. Być może skapitulowały za szybko... Ustawa o biopaliwach nie ma szczęścia. Najpierw zawetował ją prezydent, potem Trybunał Konstytucyjny uznał część jej zapisów za niezgodne z konstytucją. W tej sytuacji część firm, która deklarowała rozpoczęcie produkcji estrów metylowych, zdecydowała się z różnych względów z złożyć broń.

Kilka firm wykruszyło się z listy producentów biodiesla. Być może skapitulowały za szybko... Ustawa o biopaliwach nie ma szczęścia. Najpierw zawetował ją prezydent, potem Trybunał Konstytucyjny uznał część jej zapisów za niezgodne z konstytucją. W tej sytuacji część firm, która deklarowała rozpoczęcie produkcji estrów metylowych, zdecydowała się z różnych względów z złożyć broń.

Lista zrezygnowanych W tym roku miała ruszyć instalacja firmy Mosso - producenta z branży spożywczej. W obliczu wciąż niejasnej sytuacji prawnej wokół rynku biopaliw zrezygnowano z tego na rzecz produkcji oleju spożywczego. - Szum, jaki powstał wokół biopaliw, wyrządził wiele złego ich produkcji w Polsce, podczas gdy w Niemczech, Czechach i Słowacji ten rynek się rozwija. Biopaliwa będziemy więc importować, tworząc tam miejsca pracy - ocenia Tadeusz Kwaśniewski, właściciel firmy Mosso. Estry przestały być atrakcyjną perspektywą także dla dwóch dużych firm z branży chemicznej - zakładów azotowych Puławy i Tarnów. Jeszcze w 2002 r. obie firmy deklarowały produkcję liczoną w setkach tysięcy ton rocznie. - Zrezygnowaliśmy, bo na rynku pojawiła się zbyt duża konkurencja, o możliwościach większych niż nasze. Skupiliśmy się natomiast na inwestycjach wymagających mniejszych nakładów finansowych - mówi Witold Szczypiński, dyrektor ds. technicznych i rozwoju ZA Tarnów. wobec niepewnej przyszłości ustawy i konieczności finansowania budowy trzeciej wytwórni melaminy - strategicznego dla firmy produktu - Puławy także odstąpiły od biopaliwowych planów.

Reklama

Impuls unijny Czy warto kapitulować? Niekoniecznie. Są firmy, które mimo zamieszania prawnego wiedzą, że rozwój rynku biopaliw w Polsce to tylko kwestia czasu. Dlaczego? Unia zobligowała państwa członkowskie, aby do 31 grudnia 2004 r. przygotowały wszystkie akty prawne, dotyczące produkcji i obrotu biopaliwami. Mówi o tym dyrektywa z 8 maja 2003 r. W przyszłość biopaliw wierzy Rafineria Trzebinia. I ona pierwsza ruszy z produkcją. Na początku października rozpoczynamy produkcję. Estry trafią jednak na rynek niemiecki. Taką mamy umowę z niemieckim dostawcą surowca - mówi Grzegorz Ślak, prezes Rafinerii Trzebinia. Kto jest partnerem Trzebini - to wciąż tajemnica. Na pewno mu się opłaca, bo w Niemczech obowiązuje o 50 proc. większa ulga paliwowa. Orlen planuje też budowę wytwórni estrów metylowych w Rafinerii Jedlicze. Jednak wstrzymuje się z podjęciem ostatecznej decyzji. - Potrzebujemy określenia długoterminowej polityki państwa dotyczącej zwolnień akcyzowych - tłumaczy Robert Gmyrek, dyrektor biura Orlenu ds. biopaliw.

Szansa w konsorcjum Z produkcji biokomponentów nie rezygnują też mniejsi gracze. Wśród nich są pomorskie Estry Metylowe. - Przygotowujemy projekt, w którym uczestniczyć będzie 6 gmin naszego regionu. Jeżeli się uda, zyskamy ponad 1000 miejsc pracy - twierdzi Piotr Żydaczek, dyrektor zarządzający firmy. Jednak i tu nie brakuje przeszkód. - Problemem jest finansowanie, ponieważ banki nie chcą angażować się w inwestycje ze względu na zamieszanie wokół ustawy biopaliwowej. Próbujemy więc stworzyć konsorcjum, które sfinansowałoby realizację projektu. Namawiamy też rolników do obsiewania nieużytków rzepakiem czy słonecznikiem. Będą mogli skorzystać z unijnych dopłat, a my będziemy mieli surowiec - mówi Piotr Żydaczek

Sposób na fundusze Pomysł na zdobycie pieniędzy na budowę wytwórni estrów metylowych mają Wielkopolskie Biopaliwa, które chcą skorzystać z pomocy Banku Światowego i Eko-Funduszu. - Prowadzimy kolejną turę rozmów z Bankiem Światowym. Chcemy skorzystać ze wsparcia przyznawanego inwestycjom proekologicznym - mówi Zbigniew Chrzanowski, współwłaściciel Wielkopolskich Biopaliw. Wielką niewiadomą jest decyzja KGHM Polska Miedź. - Nowy zarząd nie podjął jeszcze decyzji. Priorytetem obecnie są inwestycje w rozwój podstawowej działalności firmy - powiedziano nam w spółce.

Co z ustawą? Ustawa biopaliwowa "tkwi w niebycie". Trybunał Konstytucyjny pracuje nad uzasadnieniem orzeczenia o niezgodności części jej przepisów z konstytucją. Czeka na nie resort rolnictwa, aby móc się ustosunkować. Od tego zależy dalszy los ustawy biopaliwowej. Trybunał ma czas do 21 maja. To nie koniec, bo zbierają się kolejne czarne chmury. 16 kwietnia Senat przygotował uchwałę, zawierającą poprawkę mówiącą o tym, że biopaliwa miałyby być produkowane wyłącznie z surowców polskich do 30 kwietnia 2013 r.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: konstytucyjny | biopaliwa | trybunał | firmy | Trybunał Konstytucyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »