Inwestycje na rosyjskim rynku idą w odstawkę

Sankcje gospodarcze nałożone na Rosję za jej agresję na Ukrainę wywierają wpływ także na polski rynek funduszy inwestycyjnych. Kolejne TFI zdecydowało o likwidacji funduszu akcji rosyjskich.

Sankcje gospodarcze nałożone na Rosję za jej agresję na Ukrainę wywierają wpływ także na polski rynek funduszy inwestycyjnych. Kolejne TFI zdecydowało o likwidacji funduszu akcji rosyjskich.

Jeszcze półtora roku temu inwestorzy zainteresowani rynkiem rosyjskim w ofercie krajowych TFI mogli wybierać z pięciu funduszy. Teraz zostały im już tylko dwa, bo na 4 września ustalono datę przejęcia subfunduszu Arka Prestiż Akcji Rosyjskich przez subfundusz Arka Prestiż Akcji Środkowej i Wschodniej Europy. Technicznie oznacza to, że uczestnicy pierwszego otrzymują jednostki drugiego, oczywiście w odpowiedniej proporcji.

W wypowiedzi dla serwisu analizy.pl, Marlena Janota, członek zarządu BZ WBK TFI, tłumaczyła, że w opinii BZ WBK TFI sankcje gospodarcze wprowadzane w ostatnim czasie przez Unię Europejską oraz USA, obejmujące podmioty (w tym instytucje finansowe) mające siedzibę w Rosji, w przyszłości mogą dodatkowo zwiększyć ryzyko związane z inwestowaniem środków w tym kraju. - W szczególności może zmaterializować się ryzyko płynności instrumentów finansowych na rynku wtórnym. Istotnym czynnikiem ryzyka są również potencjalne przyszłe sankcje nałożone przez Rosję na kraje Unii Europejskiej oraz USA, które mogą w znaczący sposób ograniczyć możliwość dysponowania aktywami na rynku rosyjskim.

Reklama

Decyzja podjęta przez BZ WBK TFI nie jest pierwszą tego typu. Pierwszą instytucją, która wykonała taki krok było Caspar TFI. Stało się to już w czerwcu ubiegłego roku. Operację przeprowadzono w identyczny sposób, to znaczy Caspar Akcji Rosyjskich został wchłonięty przez Caspar Akcji Środkowej i Wschodniej Europy. W tym samym miesiącu zniknął także subfundusz ING Rosja EUR, po przejęciu przez NN Akcji Środkowoeuropejskich. Działalność kontynuują jeszcze subfundusze Investor Rosja oraz Quercus Rosja.

Sytuacja gospodarcza Rosji faktycznie jest nie do pozazdroszczenia. Kraj boryka się z wysoką inflacją i słabnącą walutą. Na dodatek ceny ropy naftowej, na eksporcie której opiera się rosyjski budżet utrzymują się na niskim poziomie. O wiele za niskim, żeby mógł on się zbilansować. Dodajmy do tego konflikt rosyjsko-ukraiński oraz butne wypowiedzi przedstawicieli Kremla dolewające tylko oliwy do ognia, a otrzymamy pełen obraz sytuacji. Sytuacji, której rynki finansowe nie lubią.

Jak wynika z obliczeń Analiz Online, fundusze akcji rosyjskich były najgorszą inwestycją 2014 r., tracąc średnio 33,4 proc. Nic więc dziwnego, że klienci wypłacali z nich pieniądze, a ich aktywa łącznie stopniały o 60 mln zł, czyli aż o trzy czwarte. Na początku 2015 r. na rosyjską giełdę na moment powrócił optymizm, co szybko odnotowali inwestorzy w Polsce, wpłacając do funduszy akcji rosyjskich 20 mln zł. Jednak od maja trend spadkowy powrócił i już w czerwcu saldo wpłat i umorzeń było ujemne i wyniosło minus 5 mln zł.

Bernard Waszczyk

Private Banking
Dowiedz się więcej na temat: fundusze inwestycyjne | sankcje gospodarcze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »