Kierowcy znów zapłacą więcej

Ministerstwo Finansów przygotowało projekt ustawy o podatku ekologicznym. Ma zastąpić pobieraną obecnie akcyzę od aut sprowadzanych z zagranicy. Nabywcy samochodów sami będą wyliczać kwotę podatku i pilnować innych formalności - informuje "Gazeta Prawna"

Ministerstwo Finansów przygotowało projekt ustawy o podatku ekologicznym. Ma zastąpić pobieraną obecnie akcyzę od aut sprowadzanych z zagranicy. Nabywcy samochodów sami będą wyliczać kwotę podatku i pilnować innych formalności - informuje "Gazeta Prawna"

Definicja samochodu dla celów podatku ekologicznego będzie obejmować pojazdy samochodowe w rozumieniu prawa o ruchu drogowym o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, konstrukcyjnie przeznaczone do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą. Jednak by ta zmiana nie uderzyła w osoby prowadzące działalność gospodarczą resort finansów wskazał zakres pojazdów wyłączonych z tego obowiązku.

Wśród nich są:

- pojazdy wielozadaniowe,

- vany,

- pojazdy, w których ponad 50 proc. długości stanowić będzie przestrzeń ładunkowa,

Reklama

- pojazdy zawierające otwartą część przeznaczoną do przewozu ładunków,

- pojazdy posiadające oddzieloną konstrukcyjnie kabinę i przestrzeń ładunkową oraz niektóre pojazdy specjalne.

Podatnikiem nie zostanie ani dealer nowych pojazdów, ani osoba dokonująca przywozu z zagranicy, lecz każdy nabywca nowego lub używanego pojazdu, który nie był zarejestrowany w Polsce.

Gdzie będziemy go płacić

Podatek trzeba będzie zapłacić nie tak jak obecnie na konto izby celnej, lecz do urzędu skarbowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę. Podatnik będzie też zobowiązany do złożenia deklaracji podatkowej potwierdzającej prawidłowość wyliczonego podatku (powinny być do niej załączone kopie dokumentów, na podstawie których dokonano wyliczenia podatku). Czynności tej wraz z zapłatą podatku należy dokonać w ciągu 14 dni od dnia wydania dokumentu czasowego dopuszczenia samochodu do ruchu.

Ponadto, by zarejestrować samochód niezbędne będzie uzyskanie odrębnego zaświadczenia o zapłacie podatku, lub o zwolnieniu z jego zapłaty. Zaświadczenie to nie będzie potrzebne w przypadku pojazdów wyłączonych z opodatkowania podatkiem ekologicznym.

Trudne wyliczenia

Najbardziej skomplikowanym elementem konstrukcji tego podatku będzie jego wyliczenie. W związku z tym, że projektowane przepisy już na etapie prac w MF ulegały kilkakrotnym zmianom, poziom komplikacji systemu obliczania kwoty podatku zostanie tylko zasygnalizowany. W celu określenia kwoty do zapłaty należy uwzględnić stawkę podatku (500zł), pojemność skokową silnika pomnożoną do kwadratu oraz współczynnik norm spalin Euro, jaki spełnia dany silnik i je przemnożyć. Jednak ta metoda będzie miała zastosowanie tylko dla nowych pojazdów.

W przypadku używanych, dotychczas nierejestrowanych w Polsce, procedura wyliczania podatku będzie jeszcze bardziej skomplikowana. Wyliczony podatek będzie pomniejszony o specjalny współczynnik wyliczany na podstawie liczby miesięcy, jakie upłynęły od daty pierwszej rejestracji samochodu za granicą do daty wejścia w życie kolejnej normy Euro.

Potrzebny płatnik

O ile zmianę miejsca opłat z urzędów celnych na skarbowe można uznać za zasadną, o tyle zobowiązanie każdego nabywcy samochodu do opłacania podatku trzeba ocenić jako nieuzasadnione. Zwiększy ono zakres formalności, które obciążają nabywcę i spowoduje istotny wzrost kosztów poboru tego podatku.

W tym świetle należy zastanowić się nad wprowadzeniem instytucji płatnika (np. ubezpieczyciela). Doprowadziłoby to nie tylko do znacznego zmniejszenia kosztów poboru oraz zakresu formalności administracyjnych, ale również zapewniłoby ściągalność oraz prawidłowość określenia kwoty podatku.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: formalności | pojazdy | kierowcy | ustawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »