Kolejne uderzenie popytu na GPW

Od pewnego czasu główny indeks warszawskiej giełdy konsolidował się pod poziomem 2100 pkt. Dzisiaj doszło do zdecydowanego pokonania tego oporu, a argumentem ku temu okazało się zmniejszenie ryzyka politycznego w Europie oraz kolejne dobre wyniki opublikowane przez przedstawiciela sektora bankowego.

Od pewnego czasu główny indeks warszawskiej giełdy konsolidował się pod poziomem 2100 pkt. Dzisiaj doszło do zdecydowanego pokonania tego oporu, a argumentem ku temu okazało się zmniejszenie ryzyka politycznego w Europie oraz kolejne dobre wyniki opublikowane przez przedstawiciela sektora bankowego.

Na Starym Kontynencie panowały dzisiaj dobre nastroje. Wynikały one z kilku czynników. Po pierwsze, spółki paliwowe wspierane były przez rosnące ceny ropy naftowej. Po drugie, polepszył się klimat wokół tracących od początku tygodnia banków, co było pokłosiem lepszych od oczekiwań wyników Societe Generale oraz obserwowanego spadku rentowności papierów dłużnych krajów południa, a przede wszystkim Francji.

Ostatnie dni stały pod znakiem rosnącego ryzyka politycznego, czego symbolem był zwiększający się spread pomiędzy oprocentowaniem francuskich obligacji wobec ich niemieckich odpowiedników. Dzisiaj ta różnica w rentowności się zmniejszyła i inwestorzy mogli odetchnąć z ulga. Zwyżki nie były jednak spektakularne i tylko w przypadku francuskiego parkietu lekko przekraczały 1 proc. Co innego w Warszawie, która na tym tle po raz kolejny wyróżniała się pozytywnie. Od początku sesji popyt kontrolował sytuację, co już w pierwszej godzinie handlu prowadziło do pokonania psychologicznego poziomu 2100 pkt., który w ostatnim czasie wstrzymywał zapędy byków. Dzisiaj warunki do rozwinięcia trwającego od końca minionego roku trendu wzrostowego były sprzyjające i zostały w pełni wykorzystane.

Reklama

Oprócz lepszych nastojów w Europie, wsparciem były wyniki opublikowane przez Pekao. To kolejny bank, który zaraportował lepsze od oczekiwań rezultaty, choć różnica względem prognoz nie była duża. Tym niemniej okraszona została deklaracją chęci wypłaty prawie całości zysku w formie dywidendy, na co bank może sobie pozwolić z uwagi na bardzo skromną ekspozycję na kredyty walutowe.

W ślad za Pekao drożały też inne banki, których indeks zyskał ponad 3 proc. Dobra koniunktura widoczna była również w segmencie spółek średnich, których indeks rosnąc o prawie 2 proc. wyznaczył nowe tegoroczne maksima. Drożały również małe spółki, choć w ich spektrum nowego szczytu jeszcze nie zobaczyliśmy. Nie zmienia to faktu bardzo pozytywnego odbioru sesji, czego dowodem były wysokie obroty, które przekroczyły 1,2 mld zł. Tym samym GPW nie przestaje zaskakiwać swoją siłą, gdzie korekty są nadzwyczaj krótkie i płaskie w swojej naturze, a apetyt na akcje wydaje się wciąż niezaspokojony.

Łukasz Bugaj

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »