Kompania Węglowa podniesie ceny?

Z początkiem października największy polski producent węgla - Kompania Węglowa - podniesie ceny miałów energetycznych. Zdaniem rzecznika KW, podwyżka cen dostosowuje ceny do poziomu rynku europejskiego.

Na początku października największy polski producent węgla podniesie o ponad 15 proc. ceny miałów energetycznych, które stanowią przeważająca cześć sięgającej ok. 40 mln ton rocznej sprzedaży Kompanii. Podwyżka nie obejmie tych klientów, którzy cenę węgla mają zagwarantowaną w zawartych wcześniej umowach.

Rzecznik firmy, Zbigniew Madej, odmówił informacji na temat wielkości podwyżki. - Nowe ceny będą obowiązywać od 1 października i wtedy zostaną opublikowane - powiedział rzecznik, argumentując, że podanie skali podwyżki byłoby teraz przedwczesne.

Reklama

Madej nie skomentował informacji portalu gospodarczego wnp.pl, który - powołując się na informacje od podmiotów sprzedających węgiel z Kompanii Węglowej - oszacował skalę podwyżki cen miałów energetycznych na ponad 15 proc.

Ceny będą europejskie!

Madej wyjaśnił, że "podwyżka cen miałów energetycznych (...) dostosowuje je do poziomu cen na rynku europejskim". Nie dotyczy ona odbiorców, którzy cenę węgla mają zagwarantowaną w umowach.

- Podwyżka obejmie nowe transakcje oraz tych klientów, którzy w umowach nie mają ceny gwarantowanej. Ilość objętego nią węgla jest relatywnie niewielka ze względu na znaczny stopień pokrycia produkcji Kompanii dotychczas zawartymi umowami - poinformował rzecznik.

Nie sprecyzował, jaka ilość węgla będzie sprzedana po wyższych cenach.

Jego zdaniem, zmiana ceny kupowanego w większości przez odbiorców indywidualnych ekomiału Rokita, nie będzie podwyżką, ale zakończeniem promocji na ten produkt. Również w tym przypadku rzecznik odmówił odpowiedzi na pytanie, o ile wzrośnie cena tego miału. - Jego ceny wrócą do poziomu sprzed promocji - powiedział rzecznik.

Sezon grzewczy nadchodzi

Miały energetyczne to przeważająca cześć sięgającej ok. 40 mln ton rocznie sprzedaży Kompanii Węglowej. Przedstawiciele firmy podkreślają jednak, że większość objęta jest umowami z klientami, gdzie ceny są gwarantowane. Więcej zapłacą ci, którzy nie mają umów ani gwarantowanych cen, a także ci, którzy zechcą kupić więcej węgla, niż określono to w umowach.

Madej nie odniósł się do pytania, czy w tym sezonie grzewczym planowana jest także podwyżka innych rodzajów węgla - tzw. sortymentów grubych i średnich.

Opinia analityków DI BRE Banku

Obecny poziom zapasów jest porównywalny z poziomem notowanym w połowie września 2008 roku, gdy zakłady energetyczne w obawie o ryzyko braków surowca przed sezonem grzewczym były zmuszone kontraktować duże ilości węgla importowanego. Podobne zjawisko występuje teraz - brak węgla handlowego (poza długoterminowymi kontraktami) ograniczył eksport zaledwie do 3,2 mln ton (6,2 mln ton przed rokiem). W przeciwieństwie do roku 2009 i 2010, gdy tani import "niszczył" ceny od krajowych producentów, teraz zwiększa możliwość ich podwyższania (negocjacje cen w kontraktach długoterminowych na 2012 rozpoczynają się w 4Q, natychmiastowy wpłyną na ceny spot).

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: podwyżki cen | podwyżka | węgiel | górnictwo | ceny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »