Komu przykręcić śrubę podatkową

Mirosława Barszcza na stanowisku wiceministra finansów może zastąpić... jego poprzednik. Czwartek będzie ostatnim dniem pracy Mirosława Barszcza na stanowisku wiceministra finansów odpowiedzialnego za system podatkowy. Z nieoficjalnych informacji płynących z Ministerstwa Finansów (MF) wynika, że właśnie tego dnia wicepremier Zyta Gilowska przyjmie jego rezygnację. Dowiedzieliśmy się, kto prawdopodobnie go zastąpi. Minister finansów taką propozycję złożyła Jarosławowi Nenemanowi, który do połowy grudnia ubiegłego roku był poprzednikiem Mirosława Barszcza na tym stanowisku.

Wraca podwyżka

Nie potwierdzam i nie zaprzeczam, że otrzymałem taką propozycję. Niezręcznie mi to teraz komentować - mówi Jarosław Neneman. Odszedł z resortu 14 grudnia 2005 r., kiedy odwołał go premier Kazimierz Marcinkiewicz. Ponoć za wypowiedź dla jednej z gazet o konieczności podwyżki akcyzy na gaz do napędu pojazdów. Miał powiedzieć, że "Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie są tak duże różnice w cenie benzyny i autogazu, i to musi w przyszłości się zmienić". Premier Kazimierz Marcinkiewicz na konferencji prasowej podważył wypowiedź wiceministra, zapewniając, że rząd nigdy nie myślał o podwyżce.

Reformy bez podpisu

Teraz już wiemy, że rząd zmienia zdanie w tej sprawie. Minister Gilowska zapowiedziała niedawno, że akcyza na autogaz wzrośnie od 1 września 2006 r. Na stronie internetowej resortu finansów jest już nawet stosowny projekt zmian prawnych. Dlatego powrót wicepremiera Jarosława Nenemana nie jest zaskakujący. A Mirosław Barszcz? Czeka na odwołanie od 3 kwietnia, kiedy złożył dymisję. Na prośbę Zyty Gilowskiej pozostał dłużej w ministerstwie, by dokończyć prace nad pakietem zmian podatkowych. Projekty ustaw są już niemal gotowe, ale... nie ma ich komu podpisać. Mirosław Barszcz nie zgodził się, bo nie chce swoim nazwiskiem firmować "pseudoreformy podatkowej".

Jarosław Królak