
Znany jest już projekt ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw datowany na 4 kwietnia 2006 r. Te inne ustawy to wszystkie akty prawne, które Ministerstwo Finansów chce zmienić. Będziemy mieli zatem do czynienia z nowelizacją 20 ustaw w tym ustawy o PIT, CIT, VAT i o podatku od spadków i darowizn. Dlaczego zmiany wprowadzane są w ten sposób? Prawdopodobnie resort finansów obawia się odrzucenia któregoś z projektów przez Sejm. A tak pakiet podatkowych zmian można będzie łatwiej przepchnąć w całości. W końcu akceptacja parlamentu to jedyna droga do wdrożenia nowych pomysłów w życie.
Forma zmian legislacyjnych nie jest jednak najważniejsza. Dużo ciekawsza wydaje się treść zaproponowanych w projekcie rozwiązań. Znacznie odbiegają one od tych, które słyszeliśmy w obietnicach składanych przez Ministerstwo Finansów. Analiza zawartych w projektowanych przepisach pomysłów bulwersuje i nasuwa pewne wnioski: nie mamy co marzyć o obniżce podatków. Wręcz przeciwnie! Za przejrzysty i uproszczony systemy podatkowy będą musieli zapłacić wszyscy podatnicy. Trudno się dziwić ministerstwu. Po co ciąć wydatki państwa, jeśli za wszystko mogą zapłacić podatnicy z własnych kieszeni. W efekcie będziemy więc płacić za wszystko. I to często dużo więcej niż dziś. Sprawdźmy zatem, co nas czeka.
Zmiany w Ordynacji
Rozwiązania, jakie mają zostać wprowadzone w Ordynacji podatkowej, zmieniają przede wszystkim zasady wydawania interpretacji podatkowych. Od 2007 roku wydawaniem interpretacji będzie zajmowało się Ministerstwo Finansów za pośrednictwem biur informacji podatkowej: w Bielsku-Białej, Lesznie, Płocku i Toruniu. Opłata za wydanie interpretacji wzrośnie 10, a nawet 20-krotnie. Od wniosku będzie trzeba zapłacić 50 zł lub 100 zł. Opłata 50-złotowa będzie konieczna przy wnioskach w indywidualnych sprawach dotyczących zaistniałego stanu faktycznego. Przy zdarzeniach przyszłych (czyli gdy pytamy o coś co dopiero zamierzamy zrobić) koszt za złożenie wniosku wrośnie do 100 zł.
Co ciekawe, gdy we wniosku poprosimy o interpretację różnych przepisów, opłata będzie pobierana od każdego interpretowanego przepisu. Zatem może się zdarzyć, że w jednym wniosku zapytamy o przepis PIT, VAT i podatek od czynności cywilnoprawnych, a opłata wzrośnie do 150, a nawet 300 zł. Dziś za wniosek o wydanie wiążącej interpretacji podatkowej płacimy 5 zł plus 50 gr za każdy załącznik.
W ubiegłym roku urzędy skarbowe wydały około 70 000 interpretacji podatkowych. Gdyby tyle samo interpretacji wydano w 2007 roku - wtedy to zaczną obowiązywać nowe regulacje - i pobrano od złożonych wniosków opłatę tylko w wysokości 50 zł, fiskus wyciągnie z kieszeni podatników 3,5 mln zł.
Drugą sprawą, jaka zasługuje na uwagę, jest instytucja sprawdzonego podatnika. Zgodnie z obietnicami resortu finansów miała to być instytucja, która będzie preferowała podatników uczciwych, nieposiadających zaległości podatkowych, co miało się odzwierciedlać m.in. w ostrzeganiu takich przedsiębiorców na miesiąc wcześniej o kontroli podatkowej.
Rzeczywiście zmiany w tym zakresie zostaną wprowadzone w Ordynacji podatkowej. Owszem - podatnicy będą ostrzegani przed kontrolą podatkową. Jednak nikt wcześniej nie wspominał o tym, że za tę "preferencję" będzie trzeba zapłacić 250 zł. Tyle będzie kosztował wniosek o wpis do rejestru sprawdzonych podatników, który będzie prowadzony przez dyrektorów izb skarbowych.
Zanim to nastąpi podatnik będzie jednak musiał przejść audyt. A za ten też pewnie trzeba będzie zapłacić. I to zapewne niemało.
Od 1 stycznia 2007 roku za wydanie interpretacji trzeba będzie zapłacić 50 lub 100 zł.
Podsumowanie
Dziś opłata od wniosku o wydanie interpretacji podatkowej wynosi 5 zł plus 50 gr od każdego załącznika. Od 2007 roku opłata wzrośnie do 50 zł - w przypadku wniosku dotyczącego stanu faktycznego, 100 zł - w przypadku zdarzeń przyszłych. Jeśli zapytamy o kilka przepisów w jednym wniosku, opłata będzie pobierana od każdego interpretowanego przepisu.
Nowości w PIT
Część zmian do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych ma charakter porządkujący, część można nazwać zmianami rewolucyjnymi. Przykładem może być opodatkowanie osób używających samochody firmowe do celów prywatnych. Wszystkie osoby, które wykorzystują samochód służbowy do celów prywatnych, będą musiały zapłacić PIT. Przychodem dla pracownika korzystającego prywatnie z firmowego samochodu będzie iloczyn 1/30 i 0,5 proc. wartości początkowej samochodu lub ceny wynikającej z zawartej umowy lub ceny rynkowej, jeśli korzystanie z samochodu nie zostało określone w stosownej umowie. Przychód ten będzie liczony za każdy dzień korzystania. Czyli 0,5 proc. wartości samochodu miesięcznie.
Resort finansów szacuje, że tylko z wprowadzenia tego podatku wpływy budżetowe wzrosną o 1,5 mld zł. Gdy ze służbowego samochodu korzystamy cały miesiąc, a jego wartość wynosi np. 60 tys. zł, przychód wzrasta nam o 300 zł (rocznie to już 3600 zł).
Z projektu zmian w ustawach podatkowych wynika także, że zwolniona z opodatkowania będzie część przychodów osób o nieograniczonym obowiązku podatkowym, przebywających za granicą i uzyskujących dochody ze stosunku pracy za każdy dzień, w którym była wykonywana praca, w kwocie odpowiadającej 30 proc. diety określonej w przepisach w sprawie wysokości diet. Dziś odliczyć można jedynie 30 diet za cały rok.
Bardzo duże zmiany zajdą w kosztach uzyskania przychodów. Przede wszystkim zostaną zlikwidowane zryczałtowane koszty uzyskania przychodów z tytułu praw autorskich w wysokości 50 proc. oraz z umów cywilnoprawnych, które wynoszą 20 proc. W zamian osobom wykonującym pracę na podstawie umów o dzieło, zlecenia czy z tytułu korzystania z praw autorskich będą przysługiwały koszty, jak z tytułu stosunku służbowego, stosunku pracy oraz pracy nakładczej. Wyniosą one 0,25 proc. kwoty stanowiącej górną granicę pierwszego przedziału skali miesięcznie. Koszty będą zatem dokładnie takie same jak w przypadku umowy o pracę. Ile z tego będzie zysku? 726 mln zł. Tyle że znów nie dla podatników, ale dla budżetu.
Przy najmie będzie można uwzględniać 30 proc. koszty zryczałtowane zamiast faktycznie poniesionych. O wyborze kosztów będzie decydował podatnik. Podatnik będzie mógł zdecydować, czy woli koszty zryczałtowane (30 proc. przychodu), czy w takiej wysokości, jaką może udokumentować. To akurat zmiana korzystna dla podatników.
Ci podatnicy, którzy jeszcze nie skorzystali z ulgi na internet, nie będą mieli takiej możliwości. Od przyszłego roku ulga znika z ustawy.
Są również inne zmiany korzystne dla podatników. Jedna z nich to możliwość przekazywania 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego za pośrednictwem urzędu skarbowego.
Kolejna nowość to ulga prorodzinna, z której będą mogły korzystać od przyszłego roku rodziny z przynajmniej trojgiem dzieci. Ulga będzie stanowiła iloczyn liczby wychowywanych lub przysposobionych dzieci i kwoty 572,54 zł. Jednak faktycznie ulga zostanie wykorzystana przez podatników dopiero w 2008 roku przy rozliczeniu dochodów za 2007 rok. Wszystko dlatego, że będzie to ulga uwzględniana przy rozliczeniu rocznym.
Jest też informacja dla korzystających z ulgi internetowej. Niektórzy podatnicy jeszcze nie zdążyli przywyknąć do nowej ulgi, a już w przyszłym roku będą musieli się z nią pożegnać. Ministerstwo Finansów zdecydowało, że skreśla z ustawy o PIT przepisy o uldze internetowej.
Na tym jednak nie koniec. Ministerstwo Finansów pomyślało też i o podatnikach prowadzących działalność gospodarczą i zdecydowało o likwidacji ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych oraz karty podatkowej. Jedyny ryczałt, jaki zostanie zachowany i wpisany do ustawy o PIT, to ryczałt, jaki będą opłacać duchowni.
Firmy nie będą mogły do kosztów na reprezentację i reklamę zaliczać wydatków ponoszonych na usługi gastronomiczne.
Zmianie ulegnie również opodatkowanie sprzedaży nieruchomości. Od przyszłego roku przy sprzedaży domu czy mieszkania będziemy musieli zapłacić 19 proc. podatku od dochodu. Dziś płacimy 10 proc. od przychodu (więcej w jednej z najbliższych analiz Gazety Prawnej).
Podsumowanie
Dziś za używanie samochodu firmowego do celów prywatnych nie płaci się podatku dochodowego. Od przyszłego roku za każdy dzień, w który samochód służbowy będzie służył podatnikowi - również prywatnie - będzie powstawał przychód stanowiący iloczyn 1/30 i 0,5 proc. wartości początkowej samochodu lub ceny wynikającej z zawartej umowy lub ceny rynkowej, jeśli korzystanie z samochodu nie zostało określone w stosownej umowie za każdy dzień używania. Od tego przychodu będzie trzeba zapłacić PIT.
Obecnie koszty przy umowach autorskich i umowach cywilnoprawnych wynoszą odpowiednio 50 proc. i 20 proc. Po zmianach będą wynosiły 0,25 proc. kwoty stanowiącej górną granicę pierwszego przedziału skali miesięcznie.
Składki rentowe
Jedną ze zmian, którą zaplanowało Ministerstwo Finansów, jest obniżenie składek na ubezpieczenie rentowe i ubezpieczenia chorobowe. Zdaniem minister finansów Zyty Gilowskiej obniżka składek wpłynie pozytywnie na największy dramat Polski - bezrobocie. Ale czy aby na pewno. W związku z obniżeniem składki rentowej o 4 proc. wzrośnie podstawa opodatkowania. Co za tym idzie? Będziemy musieli zapłacić więcej podatku. Zysk dla państwa z tego tytułu wyniesie 2,4 mld zł. Dla podatnika, znacznie mniej.
Podsumowanie
Dziś składka na ubezpieczenie rentowe wynosi 13 proc. Miałaby wynosić od 1 stycznia 2007 r. 9 proc. Składka na ubezpieczenia chorobowe dziś wynosi 2,45 proc. Po zmianach miałaby wynosić 1,80 proc.
Ryczałt w VAT
W ustawie o VAT zmianą nową i najpoważniejszą jest wprowadzenie ryczałtu dla podatników, u których wartość sprzedaży nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty wyrażonej w złotych, a odpowiadającej równowartości 35 000 euro. Ryczałt VAT będą mogli wybrać podatnicy świadczący usługi wyłącznie na rzecz osób fizycznych nie będących podatnikami VAT. Ryczałt będzie uzależniony od branży, w jakiej działa podatnik. Stawka będzie wynosić albo 200 albo 500 zł.
Jednak, co należy wyraźnie podkreślić, stawki ryczałtu będą podwyższane o 20 proc., gdy podatnik zatrudnia jedną osobę, albo o 40 proc., gdy podatnik zatrudnia 2 osoby. Czyżby była to nowa metoda na zmniejszenie bezrobocia? Im więcej osób zatrudnisz, tym więcej VAT będziesz musiał oddać fiskusowi. Łatwo też można zauważyć, że nie wszystkie grupy zawodowe, które dziś mogą korzystać z ryczałtu ewidencjonowanego lub karty podatkowej, dostaną - w ramach rekompensaty związanej z ich likwidacją - prawo do wybrania zryczałtowanego VAT.
Kto skorzysta z ryczałtu VAT
Ryczałt w wysokości 500 zł miesięcznie będą mogli wybrać podatnicy świadczący usługi:
instalowania komputerów i innych urządzeń do przetwarzania informacji (PKWiU 30.02.90-00.00)
konserwacji i napraw komputerów oraz ich wyposażenia (PKWiU 72.50.12-00.10)
instalowania pakietów programowych (PKWiU 72.50.12-00.20)
doradztwa prawnego i reprezentacji w dziedzinie prawa karnego (PKWiU 74.11.11-00.00)
doradztwa prawnego i reprezentacji w postępowaniu sądowym w innych dziedzinach prawa (PKWiU 74.11.12-00.00)
doradztwa prawnego i reprezentacji w postępowaniu ustawowym w kolegiach, komisjach arbitrażowych itp. (PKWiU 74.11.13-00.00)
doradztwa prawnego i informacji prawnej, pozostałe (PKWiU 74.11.17-00.00)
doradztwa podatkowego (PKWiU 74.12.30-00.00)
architektoniczne doradcze na etapie projektu koncepcyjnego (PKWiU 74.20.21-00.00)
architektoniczne, pozostałe (PKWiU 74.20.23-00.00)
projektowania technicznego instalacji mechanicznych i elektrycznych budynków (PKWiU 74.20.33-00.00)
architektonicznego kształtowania krajobrazu (PKWiU 74.20.52-00.00)
tłumaczeń pisemnych (PKWiU 74.83.13-00.00)
tłumaczeń ustnych (PKWiU 74.83.14-00.00)
Ryczałt w wysokości 200 zł miesięcznie będą mogli wybrać podatnicy świadczący usługi:
napraw i konserwacji profesjonalnego sprzętu radiowo-telewizyjnego oraz sprzętu do operowania dźwiękiem i obrazem (PKWiU 32.30.92)
napraw obuwia i innych wyrobów skórzanych (PKWiU 52.71)
napraw elektrycznego sprzętu gospodarstwa domowego (PKWiU 52.72)
napraw zegarków, zegarów i biżuterii (PKWiU 52.73)
napraw pozostałych artykułów użytku osobistego i domowego (PKWiU 52.74.1)
napraw rowerów (PKWiU 52.74.12)
napraw mebli domowych (PKWiU 52.74.13-00.10)
napraw artykułów oświetleniowych użytku domowego (PKWiU 52.74.13-00.20)
taksówek osobowych (PKWiU 60.22.11-00.00)
sprzątania i czyszczenia obiektów (mieszkalnych) (PKWiU ex 74.7)
fryzjerskie i kosmetyczne (PKWiU 93.02)
roboty tynkarskie (w budynkach mieszkalnych) (PKWiU ex 45.41)
roboty związane z wykładaniem podłóg i ścian płytkami (w budynkach mieszkalnych) (PKWiU ex 45.43.1)
roboty związane z wykładaniem podłóg i ścian, w tym tapetą, pozostałe (w budynkach mieszkalnych) (PKWiU ex 45.43.2)
roboty szklarskie (w budynkach mieszkalnych) (PKWiU ex 45.44.10)
roboty związane z malowaniem wnętrz budynków (mieszkalnych) (PKWiU ex 45.44.21)
roboty związane z malowaniem budynków na zewnątrz (mieszkalnych) (PKWiU ex 45.44.22)
Stawki ryczałtu zostaną podwyższone...
o 20 proc. - gdy podatnik zatrudnia 1 pracownika
o 40 proc. - gdy podatnik zatrudnia 2 osoby
Ewa Matyszewska
Sprawdź: Encyklopedia Sport, Temat Forum, Mieszkania na sprzedaż na rynku pierwotnym, biuro-tlumaczenia.pl
Wasze komentarze (183)
Dodaj komentarz~Jerry_Fletcher -
To pewne. Tak pewne jak smierc i podatki.
~ella -
Chcieliście PiS, to go macie. Jeśli nie głosowaliście, jesteście stokroć bardziej sobie winni. Ja mam przynajmniej czyste sumienie, że nie przyłożyłam ręki do zrujnowania państwa
~Przyszły emigrant -
Złodzieje. Wylać z roboty połowe urzędasów na ciepłych posadkach budżetowych, kazać im pracować w firmach prywatnych za najniższą stawkę to by im wywietrzały te pomysły. Tylko w Polsce tak może być, PLECY, PLECY i jeszce raz PLECY tylko to sie liczy przy rekrutacji nierobów. Niech wstają o 4 i zap...rdalają po 15 godzin za liche pieniądze bez chorobowego i 13 pensji to może coś zrobią sensownego, ale wątpie. Jak słyszę że coś chcą uprościć i odciążyć obciążenia pracodawców oraz że zredukują urzędasów to już wiem że będzie coraz gorzej. Każda ekipa rządząca obiecuje redukcje a w efekcjie nierobów jest coraz więcej. Trzeba spadać z tego kraju.
~robert -
radykalnych i skutecznych posunieć niczego się nie ulepszy. Pomysły p.Zyty nazwałbym półśrodkami i w dodatku niesprawiedliwie obciążające społeczeństwo wg nie wiadomo jakiego klucza, gdzie w większości niby dokłada, ale ujmuje. ZUS, nikt już nie ukrywa, to podatek, pytanie dlaczego niektórzy prowadzący działalność gosp. płacą śmiesznej wysokości KRUS i dlaczego do tej pory nikt nie wyliczył strat państwa wynikłych z tego powodu. Takich przykładów można jeszcze wiele ale po co, i tak góra ma to w ............
~AN -
W/g Pani Gilowskiej obniżka składek wpłynie pozytywnie na największy dramat Polski - bezrobocie. Otóż nic nie wpłynęłoby pozytywniej na spadek bezrobocia niż odebranie emerytom prawa do "dorabiania" - mają z czego żyć, niektórzy skromnie, ale jednak mają dochód.Z czego mają wyżywić swoje dzieci młode małżeństwa, ktore nie mają pracy. Poza tym należy zmienić ustawę , która w chwili obecnej pozwala jednej osobie być zatrudnionym na kilku etatach. Jest to szczególnie dokuczliwe w małych miejscowościach. W przypadku placówek oświatowych - zainteresować się wypłatami za nadgodziny. Znam szkoły, w których nauczyciele otrzymują po 1 200, 00 zł za same nadgodziny!!! Ale gdyby chcieć się zatrudnić w takiej szkole, to dostanie się odpowiedź - nie ma etatu.Czas naprawdę wytoczyć wojnę bezrobociu, a nie udawać, że się rządzący starają walczyć z bezrobociem!!!!!
~adam -
jest dość silny, by zabrać Ci wszystko, co posiadasz" - Winston Churchill. Gilowska widać dobrze to zrozumiała i realizuje!!!
~Zgryz -
a mnie towali - to juz nie jest moja sprawa. Opuscilem polskie bagno 2 lata temu i wlasnie przygotowuje sie do zabrania moich corek iwnuczek do siebie. Przy najblizszej okazji odesle im ich - bo juz nie moj - polski paszport iniech sie politycy piepsza bez mojej osoby. A kazdemu kto moze radze: zrob to samo!
~Ewcik -
Ludzie co wy zrobiliscie wybierajac ta prostacka ... partie!!!!!!Mam wrazenie ze idziemy szybkim krokiem ale do tylu!!!Tak dlugo walczylismy o tzw"Zachod" a zafundowaliscie sobie WSCHOD i to ten najciemniejszy!!!I jak slysze sondaze ze maja wciaz poparcie to zastanawiam sie w jakim ja kraju zyje...sami ...
~AA -
Tak samo było z darowizną. Póki nie korzystał powszechnie Kowalski tylko poseł itp. to była. A potem zabrali. Tak samo jest teraz. niech żyje POLSKA myśl polityczna. A pacanem jest ten kto myślał że będzie inaczej. A logika była prosta i banalna. Damy ulgę na rok. Ludzie rzucą się hurtem , byle szybciej założą internet, bo nic nie będzie kosztował. A po nowym roku zlikwiduje się. A bo komu będzie się chciało zrywać umowy. Wiadomo, że Polak leniwy, więc tego nie zrobi. Tak oto znów musem się rozwinie coś w tym kraju, więc pożytku w sumie więcej. A że po chamsku kogo to obchodzi. Podatnik najpierw popłacze ale szybko zapomni jak go znów w ........ zrobiono
~KINGA -
I DALEJ CZEKAC NA RZADY LIDZI INTELIGENTNYCH.