Konsolidacja Polf: Zmiany planów, panowie
Wiele wskazuje na to, iż prezesi niewielkiej spółki Ciech Polfa będą musieli zmienić plany przejęcia polskiego przemysłu farmaceutycznego. Ministerstwo Skarbu wycofuje się z pomysłu wniesienia majątku trzech Polf do spółki kierowanej przez Marcina Dobrzańskiego i Piotra Majchrzaka.
Według pierwotnego planu prezesi spółki Ciech w zamian za przejęcie majątku Polf zaoferowali jeden budynek w centrum Warszawy oraz znak towarowy wątpliwej wartości.
Spółce Ciech prezesują: Marcin Dobrzański, syn Stanisława Dobrzańskiego, prezesa Polskich Sieci Energetycznych, oraz Piotr Majchrzak, który jest przyjacielem Leszka Millera Juniora a zarazem znajomym Grzegorza Wieczerzaka. Spółka TDA, którą kierował Majchrzak miała przyjąć od PZU Życie 5,5 miliona złotych za zlecenie, którego nigdy nie wykonała. W ostatnich dniach do tego towarzystwa dołączył Aleksander Naumann.
Jednak wczoraj resort skarbu powoli zaczął wycofywać się z wcześniejszej koncepcji, bo - jak oficjalnie przyznaje - analizy ekonomiczne nie wypadły tak korzystnie, jakby chcieli tego prezesi Ciechu.
"Czy dołączymy do tego Ciech Polfę czy nie to jest kwestia badań, analiz jakie przeprowadzimy i konsultacji ze środowiskiem, ale taka możliwość istnieje" - mówił minister Szarawarski. Jak dodał, ostateczne decyzje zapadną dopiero w najbliższych tygodniach.
Dlaczego w takim razie tych analiz nie wykonano wcześniej i dlaczego półtora miesiąca temu inny wiceminister skarbu, Józef Woźniakowski przedstawiał projekt wniesienia majątku Polf do owej towarzyskiej spółki jako projekt obowiązujący. Tak przynajmniej było na posiedzeniu komisji zdrowia.
Z odpowiedzią na to pytanie minister Szarawarski, który zastępował Woźniakowskiego miał spore trudności. "Wtedy, kiedy był minister Woźniakowski to sprawa Ciechu była sprawą bezdyskusyjną. Dzisiaj my ją traktujemy jako jedną z wersji alternatywnych z Ciechem lub nie. Analizy są cały czas robione i z nich wynikają wnioski, które korygują tą strategię."
Nie wiadomo niestety, od kiedy są robione te analizy. Półtora miesiąca temu na pewno ich nie było, choć owa koncepcja spoczywa w Ministerstwie Skarbu od ponad pół roku. Złośliwi mówią, że resort zaczął zwracać uwagę na finanse Ciech Polfy dopiero po tym, jak zainteresowali się nimi dziennikarze.