Korea znów straszy tylko chwilowo?

Dzisiejsze otwarcie na rynkach finansowych zdecydowanie nie należało do najlepszych. Główne europejskie indeksy rozpoczęły dzień od wyraźnych spadków, natomiast w przypadku jena, czy złota zauważyliśmy wzrost cen. Jest to oczywiście efekt wzrostu napięcia geopolitycznego po ostatniej próbie militarnej ze strony Korei Północnej.

Dzisiejsze otwarcie na rynkach finansowych zdecydowanie nie należało do najlepszych. Główne europejskie indeksy rozpoczęły dzień od wyraźnych spadków, natomiast w przypadku jena, czy złota zauważyliśmy wzrost cen. Jest to oczywiście efekt wzrostu napięcia geopolitycznego po ostatniej próbie militarnej ze strony Korei Północnej.

Zagrożenia płynące ze strony potencjalnych ruchów Korei Północnej to nie nowość dla rynków finansowych, w szczególności w ostatnich tygodniach. Każdy ostatni incydent miał jednak jedynie ograniczony wpływ na rynki finansowe i po chwilowym strachu inwestorzy ponownie powracali do głównych rynkowych wątków. Jednakże, ostatnie próby militarne ze strony Pyongyangu były inne. Niedzielna próba nuklearna ze strony Korei Północnej pokazuje potencjalnie prawdziwy obraz siły.

Okazuje się, że nie jest to jedynie zwykła manifestacja, a obraz niemal pełnej gotowości przeprowadzenia ataku nuklearnego. Atomowe ambicje Korei Północnej od dawna były widoczne i oczywiste, a dynastia Kim obrała sobie na cel, aby stać się ważnym czynnikiem na geopolitycznej mapie świata. Z drugiej strony prowadzi do to dyplomatycznej oraz gospodarczej izolacji, co oczywiście doprowadziło do tego, iż Korea Północna nie mogła nabyć potrzebnej jądrowej technologii. Oczywiście była to jedynie kwestia czasu, kiedy reżim będzie w posiadaniu takiej technologii. Wstępne raporty pokazują, że ostatnia próba jądrowa była 10 krotnie silniejsza niż poprzednia, która przeprowadzona została rok wcześniej. Potencjalna bomba jest w stanie zmieść z powierzchni ziemi znaczny obszar dużego miasta. Eksperci od spraw jądrowych uważają, że Korea Północna jest w posiadaniu prawdziwej bomby jądrowej lub przynajmniej są bardzo blisko posiadania takiej technologii. W tym momencie Korei Północnej potrzeba jedynie rakiety, która byłaby w stanie przetransportować taki ładunek. Oczywiście na tym obszarze, reżim również odnosi pewne sukcesy.

Reklama

Próba jądrowa wpływa mocno negatywnie na rynki, chociaż już od godzin porannych widać próby odbicia na europejskich parkietach. Wall Street jest dzisiaj zamknięta, ze względu na obchody Dnia Pracy w Stanach Zjednoczonych, ale można spodziewać się pewnego dostosowania jutrzejszego dnia. O ile zakończy się na bieżących pogróżkach ze strony Korei Północnej, które mogą być odbierane jednak za coraz bardziej realne, a Stany Zjednoczone nie zdecydują się na żaden konkretny ruch, rynki finansowe powinny powrócić do swoich ostatnich trendów. W tym tygodniu europejskie rynki przede wszystkim będą czekać na słowa Mario Draghiego po publikacji decyzji o wysokości stóp procentowych oraz dalszych perspektyw programu QE. Na godzinę przed zamknięciem europejskich rynków DAX zniżkuje 0,14 proc., CAC 50 zniżkuje o 0,17 proc., natomiast FTSE 100 spada o 0,21 proc.

W przypadku polskiego rynku obserwowaliśmy wyraźniejsze spadki, choć w pierwszej części handlu widać było próby odbicia po otwarciu spadkami. Indeks WIG20 na kilkadziesiąt minut przed zamknięciem notuje stratę rzędu 0,33 proc., nawet pomimo znacznego podniesienia prognozy wzrostu gospodarczego przez agencję Moody's.

Michał Stajniak

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »