Kowalski dynamizuje gospodarkę

Już pierwszy kwartał był bardzo pomyślny dla gospodarki, PKB wzrosło o 5,2 proc. w stosunku do roku poprzedniego, choć drugi kwartał może być trochę gorszy, jest szansa ze w roku 2006 tempo wzrostu osiągnie 5 proc. Szybciej niż obecnie gospodarka rozwijała się zaraz po wejściu do UE w 2004 roku, potem jednak znacznie zwolniła, w pierwszym kwartale 2005 roku zaledwie 2,2 proc.

Już pierwszy kwartał był bardzo pomyślny dla gospodarki, PKB wzrosło o 5,2 proc. w stosunku do roku poprzedniego, choć drugi kwartał może być trochę gorszy, jest szansa ze w roku 2006 tempo wzrostu osiągnie 5 proc. Szybciej niż obecnie gospodarka rozwijała się zaraz po wejściu do UE w 2004 roku, potem jednak znacznie zwolniła, w pierwszym kwartale 2005 roku zaledwie 2,2 proc.

Źródła tego tempa należy szukać głownie wewnątrz kraju, w pierwszym kwartale zarówno konsumenci jak i przedsiębiorcy wydali znacznie więcej, dzięki czemu wzrósł popyt wewnętrzny , co było decydującym czynnikiem wzrostu tempa rozwoju. Konsumpcja wewnętrzna to 4,5 punktu proc., natomiast eksport to tylko 0,7 punktu.

Ożywienie konsumpcyjne zaznaczyło się przede wszystkim w dobrach konsumpcyjnych trwałego użytku , czyli urządzenia i sprzęt RTV i AGD oraz meble; dzięki czemu 12 procentowy wzrost sprzedaży zanotował przemysł krajowy. W sektorze usługowym największe zyski uzyskują firmy usługowe telekomunikacyjne , transportowe, zajmujące się działalnością finansową i łącznością.

Reklama

Inwestycje - drugi obok konsumpcji składnik popytu krajowego wzrósł o 7,4 proc w pierwszym kwartale, ale spodziewać należy się dużo większego wzrostu, gdyż przedsiębiorcy inwestują znacznie więcej w drugim i trzecim kwartale. Dlatego pod koniec roku można spodziewać się nawet dwu cyfrowego tempa wzrostu nakładów inwestycyjnych.. Głównymi powodami jest dobry stan koniunktury w kraju i za granicą, coraz lepsza sytuacja finansowa firm, obniżka stóp procentowych oraz silny złoty zachęcający do importu maszyn i urządzeń.

Jednak silny złoty to zła wiadomość dla eksporterów, dlatego wpłynie to na pewno niekorzystnie na PKB, pomimo pozytywnych prognoz rozwoju dla eksportu płynących z rynków UE. Silna złotówka i niskie stopy procentowe zachęcają konsumentów do wydawania pieniędzy nie koniecznie na krajowym rynku, przez co import wzrasta , obniżając wpływ eksportu na wzrost PKB.

Mimo to analitycy przewidują wzrost gospodarczy na poziomie wyższym niż 4,3 proc, jak przyjął rząd przy planowaniu budżetu Wszyscy są zgodni, zarówno wiceminister finansów Stanisław Kluza, jak i analitycy bankowi oraz Rada Polityki Pieniężnej - w roku 2006 tempo rozwoju będzie wynosić ok. 5 proc.

Więcej w Rzeczypospolitej

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: PKB | tempo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »