Krajowe wydarzenia tygodnia

 W piątek (25.07) rząd przyjął założenia do budżetu na 2004 r. oraz projekty ustawy o finansach publicznych oraz ustaw podatkowych. Wg komunikatu zamieszczonego na stronach MF, w założeniach budżetowych ostatecznie przyjęto wielkość deficytu budżetowego na 2004 r. na poziomie 45,5 mld zł.

  W  piątek  (25.07)  rząd  przyjął  założenia  do  budżetu  na  2004  r.  oraz projekty  ustawy  o  finansach  publicznych  oraz  ustaw  podatkowych.  Wg komunikatu  zamieszczonego  na  stronach  MF,  w  założeniach  budżetowych ostatecznie przyjęto wielkość  deficytu budżetowego na 2004  r. na poziomie 45,5  mld  zł.

Jednocześnie wicepremier J. Hausner zadeklarował, iż jest to

maksymalny dopuszczalny poziom deficytu budżetowego na rok przyszły.

Dochody budżetowe zaplanowano na poziomie 152,7 mld zł, a wydatki 198,2 mld

zł. W 2004 r. MF prognozuje wzrost gospodarczy w przedziale 4,5-5% (jednakże

wg min. finansów A. Raczko, dochody budżetowe oszacowano na podstawie

założenia o 5-proc. wzroście PKB w 2004 r.) a inflację średnioroczną na poziomie

2,2%. Wicepremier J. Hausner i minister finansów A. Raczko zapowiedzieli

Reklama

dalsze prace nad ustawą budżetową zmierzające do ograniczenia wydatków i

zmniejszenia tym samym deficytu budżetowego w ostatecznej wersji ustawy.

Wg MF rozwiązania przyjęte w nowym projekcie ustawy o finansach publicznych

umożliwiają absorpcję i jak największe wykorzystanie pomocowych funduszy

europejskich, a ponadto zapewniają spójność przepisów krajowych z

rozwiązaniami UE.

Rada Ministrów w zaakceptowanym projekcie nowelizacji ustawy o podatku

dochodowym od osób prawnych przyjęła m.in. obniżenie stawki tego podatku do

19% (z obecnych 27%). W toku dalszych prac nad ustawami podatkowymi

rozważona ma zostać możliwość wprowadzenia już od 2004 r. jednolitej stawki

podatkowej PIT w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą na

poziomie 19%, która może zostać przedstawiona we wrześniu jako autopoprawka

rządu.

Obecnie na podstawie przyjętych założeń trwają prace nad projektem ustawy

budżetowej. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na posiedzeniu rządu 9

września Ministerstwo Finansów wraz z projektem ustawy budżetowej na

2004 r. przedstawi średniookresową strategią fiskalną na lata 2004-2007

przewidującą spełnienie kryteriów z Maastricht z końcem 2007 r. Zgodnie z

przyjętym harmonogramem prac - we wrześniu rząd ma pracować nad planem

racjonalizacji wydatków publicznych w 2004 r. i latach kolejnych .

komplementarnej części strategii.

Poziom deficytu budżetowego planowanego na 2004 r. porównywalny z deficytem

budżetowym w tym roku (38,7 mld zł) szacujemy na ok. 60 mld zł. Różnice

pomiędzy prezentowanymi przez rząd 45,5 mld zł a powyższymi szacunkami,

wynikają ze zmian w metodyce prezentacji budżetu i zaklasyfikowania części

wydatków budżetowych (wg dotychczasowej metodyki) do rozchodów

budżetowych. W efekcie nastąpiło .papierowe. zmniejszenie deficytu

budżetowego, jednakże skala wzrostu długu publicznego i emisji papierów

skarbowych finansujących ten wzrost zadłużenia jest wyższa. Ponadto nie zostało

sprecyzowane, które z obciążeń budżetu zostały umieszczone w wydatkach, a

które w rozchodach. Na razie wiadomo, że 11,9 mld zł z tytułu dotacji do OFE w

założeniach na 2004 r. zostanie zapisane .pod kreską.. Jednocześnie wg

nieoficjalnych informacji agencji Reutersa do rozchodów (zamiast do wydatków)

budżetowych zaliczona ok. 3-4 mld zł przeznaczonych na finansowanie wydatków

związanych z finansowaniem rolnictwa. Brak tych informacji nie pozwala na

dokładne oszacowanie faktycznej skali ekspansji polityki fiskalnej w przyszłym

roku. Jednocześnie obawy budzi przeszacowany, naszym zdaniem, poziom

dochodów budżetowych; uważamy, że 5-proc. tempo wzrostu założone w 2004 r.

jest poziomem zbyt optymistycznym, co grozi jeszcze większym deficytem

budżetowym w 2004 r. w przypadku gorszego scenariusza gospodarczego.

 Wg komunikatu MF, w konsekwencji przyjętych przez rząd założeń

budżetowych na 2004 r., dług Skarbu Państwa wzrośnie w 2004 r. o ok. 58,6

mld zł, co wraz z pozostałym zadłużeniem sektora rządowego oraz zadłużeniem

sektora samorządowego powiększonymi o wielkość przewidywanych wypłat z

tytułu poręczeń i gwarancji - będzie skutkować wzrostem relacji długu

publicznego (PDP) do PKB do ok. 55% w 2004 r. Jednocześnie, jak

powiedział w wywiadzie dla PAP (24.07) minister finansów A. Raczko, w

przypadku znaczącej deprecjacji złotego w 2004 r., może nastąpić

przekroczenie tego poziomu. A. Raczko dodał, iż powyższa relacja przekroczy w tym roku poziom 50%. Podkreślił on

również, iż przekroczenie poziomu 50% .praktycznie zamyka głębszą możliwość reformy podatkowej, która miałaby

nieneutralne skutki dla budżetu..

Przekroczenie progu 55% relacji długu publicznego do PKB powoduje według ustawy o finansach publicznych restrykcje

zarówno w sektorze rządowym jak i samorządowym. Przekroczenie tego progu w 2004 r. (co zostanie opublikowane w

2005 r.) skutkować będzie koniecznością ograniczenia deficytu budżetowego na rok 2006 do takiego poziomu, aby

powyższa relacja PDP do PKB była niższa niż miało to miejsce w 2004 r. Jednocześnie budżety JST będą musiały

zapewniać, iż relacja deficytu każdej JST do jej dochodów będzie nie większa od tej relacji w budżecie centralnym,

pomniejszonej o współczynnik wynikający z wielkości przekroczenia 55% progu. W konsekwencji spowoduje to

ograniczenie JST w dostępie do środków unijnych, ze względu na brak możliwości zgromadzenia środków własnych.

 Wg opublikowanych przez GUS danych, ceny żywności i napojów bezalkoholowych w I poł. lipca spadły o

0,7% i były o 1,1% niższe niż w I poł. czerwca. Złożył się na to znaczny spadek cen warzyw (-12,2% poł/poł) oraz

mleka, serów i jaj (-0,3%). Równocześnie ceny mięsa wzrosły o 1,4% poł/poł, a produktów z kategorii .pieczywo i

produkty zbożowe. o 0,4% poł/poł. Po wyeliminowaniu wpływu cen warzyw i owoców wskaźnik cen żywności i napojów

bezalkoholowych wyniósł 100,5% zarówno w stosunku do II, jak i do I poł. czerwca br.

Opublikowane dane były niższe od naszej prognozy (-0,5% m/m) oraz bliskie medianie z prognoz rynkowych (wg ankiety

Gazety Bankowej -1,0% m/m). Zmiany w poszczególnych podkategoriach grupy .żywność. były zgodne z naszymi

oczekiwaniami, a błąd prognozy wynikał z mniejszego, od szacowanego, wzrostu cen owoców. Na podstawie

opublikowanych danych szacujemy, że roczny wskaźnik inflacji wzrośnie w lipcu do 1,1% r/r, wobec 0,8% r/r w

czerwcu. Przyspieszenie inflacji będzie związane przede wszystkim z efektem niskiej bazy odniesienia (wynikającym z

odnotowanej w ub.r. deflacji cen żywności) oraz ze znacznym wzrostem cen paliw do prywatnych środków transportu.

Jednocześnie czynniki o charakterze popytowym będą ograniczać skalę wzrostów cen konsumpcyjnych w najbliższych

kwartałach i w rezultacie w grudniu br. roczny wskaźnik CPI osiągnie poziom 1,8% r/r. Ministerstwo Finansów szacuje,

że inflacja w lipcu wyniesie 1,0% r/r i będzie oscylować wokół tego poziomu do końca br.

Narodowy Bank Polski opublikował dane nt. inflacji bazowej w czerwcu br. Jeden ze wskaźników obniżył się, jeden pozostał bez zmian, a trzy wzrosły w stosunku do poziomu odnotowanego w maju br.

Opublikowane dane wskazują na odwrócenie dotychczasowego silnego trendu spadkowego rocznych wskaźników

inflacji bazowej. Stosunkowo wysoki poziom wskaźnika obliczanego po wyłączeniu cen żywności i paliw (tzw. inflacji

netto), który wciąż kształtuje się powyżej indeksu CPI, świadczy o istotnej roli, jaką zmiany cen żywności i paliw odegrały

w procesie dezinflacji w ciągu ostatniego roku. Jednocześnie zmniejszająca się różnica między tymi wskaźnikami jest

sygnałem, że znaczenie tych czynników w obniżaniu inflacji stopniowo zmniejsza się. W związku z prognozowanymi

przez nas na 2003 r. relatywnie niewielkimi spadkami cen żywności oraz znacznymi wzrostami cen ropy naftowej,

tendencja ta powinna być kontynuowana także w najbliższych miesiącach, co doprowadzi do wzrostu indeksu CPI

powyżej poziomu inflacji netto już w lipcu lub sierpniu br. Pomimo odwrócenia spadkowego trendu inflacji bazowej w

chwili obecnej nie istnieje zagrożenie istotnym przyspieszeniem dynamiki cen pod wpływem czynników popytowych.

Świadczy o tym fakt, że dwie miary bazowe wciąż wykazują deflację w ujęciu rocznym, a wysokie bezrobocie i

stosunkowo niska dynamika płac nie pozwolą na istotny wzrost popytu konsumpcyjnego w najbliższych kwartałach.

 Na koniec czerwca br. stopa bezrobocia spadła do 17,8% wobec 17,9% w maju br., lecz była wyższa w

porównaniu z czerwcem ub.r. (17,4%). Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy zmniejszyła się w

ciągu miesiąca o 25 tys. osób do 3,135 mln osób (o blisko 44 tys. więcej niż przed rokiem). Bez prawa do zasiłku

pozostawało na koniec czerwca 2,66 mln osób (tj. blisko 85% ogółu zarejestrowanych bezrobotnych). W I półroczu br. do

urzędów pracy pracodawcy zgłosili 340 tys. ofert pracy, tj. o blisko 110 tys. więcej niż w analogicznym okresie ub.r.

Poziom stopy bezrobocia w maju był nieznacznie wyższy od naszych oczekiwań (17,7%) i zgodny z oczekiwaniami

rynkowymi. Czerwcowy spadek stopy bezrobocia jest głównie efektem sezonowym wynikającym głównie ze wzmożenia

prac budowlanych. W czerwcu oczekujemy sezonowego wzrostu stopy bezrobocia do 17,9%. Od jesieni oczekujemy

stopniowego wzrostu stopy bezrobocia do 18,3-18,4% na koniec roku.

 Wartość nominalna sprzedaży w czerwcu br. wzrosła o 8,1% r/r (wobec wzrostu o 9,7% w maju), jednocześnie

wg naszych szacunków realny wzrost czerwcowej sprzedaży wyniósł 7,7% r/r wobec (9,9% r/r w maju). W czerwcu

kontynuowane było wysokie tempo wzrostu sprzedaży żywności (17% r/r), równocześnie osłabło tempo wzrostu

sprzedaży detalicznej pojazdów mechanicznych (do blisko 9% r/r z ponad 20% r/r w maju), odzieży (do 7% r/r z blisko

10% r/r w maju) oraz mebli, RTV i AGD (do 2% r/r z 6% r/r w maju). Dane powyższe dotyczą jednostek handlowych

zatrudniających powyżej 9 pracowników. W lipcu nastąpiła nieznaczna poprawa nastrojów konsumentów wg Ipsos-

Demoskop - indeks optymizmu konsumentów (WOK) wzrósł o 1 pkt. br. do poziomu 82 pkt., przy stabilizacji skłonności

do zakupów i 1-punktowym pogorszeniu oceny sytuacji gospodarczej.

8-procentowy nominalny wzrost sprzedaży detalicznej wskazuje na kontynuację stopniowego ożywienia popytu

wewnętrznego, lecz naszym zdaniem, nie sygnalizuje jego znaczącego przyspieszenia sprzedaży w najbliższych

miesiącach. Trudna sytuacja na rynku pracy wraz z niską dynamiką wzrostu dochodów do dyspozycji gospodarstw

domowych będą ograniczały szybki wzrost popytu konsumpcyjnego w II poł. roku. Znaczącego ożywienia konsumpcji nie

sygnalizuje też wskaźnik nastrojów konsumenckich oraz wskaźnik koniunktury w handlu detalicznym

Wg badań GUS w lipcu kontynuowana była umiarkowana poprawa oceny klimatu koniunktury w

przetwórstwie przemysłowym, jednocześnie zarówno w produkcji budowlanej jak i w handlu detalicznym

odnotowano pogorszenie oceny klimatu koniunktury (wg danych oczyszczonych z sezonowości). W lipcu w

przetwórstwie przemysłowym przedsiębiorstwa sygnalizują niewielki spadek nowych zamówień, co jest wynikiem

ograniczania portfela zamówień zagranicznych przy niewielkim wzroście zamówień krajowych. Powoduje to, że

producenci ostrożnie zwiększają bieżącą produkcję. Odpowiednie prognozy portfela zamówień i produkcji są nadal

korzystne, lepsze niż przed miesiącem. W najbliższych miesiącach przedsiębiorcy oczekują umiarkowanej poprawy swej

sytuacji finansowej. Nadal przedsiębiorcy oczekują redukcji zatrudnienia na skalę zbliżoną do prognozowanej w czerwcu.

Oceny bieżącej i przyszłej produkcji budowlano-montażowej są w lipcu gorsze niż przed miesiącem, zwłaszcza

w firmach publicznych. Ogólna prognoza portfela zamówień na najbliższe trzy miesiące jest mniej optymistyczna od

przewidywań formułowanych w ubiegłym miesiącu. Oceny bieżącej produkcji budowlano-montażowej są zbliżone do

ocen sprzed miesiąca, Bieżąca ogólna sytuacja finansowa przedsiębiorstw budowlano-montażowych jest oceniana nadal

negatywnie, choć mniej pesymistycznie niż w czerwcu. Przedsiębiorstwa handlowe sygnalizują większe niż miesiąc

wcześniej ograniczenia bieżącej sprzedaży. W ocenie przedsiębiorstw pogłębiają się trudności w terminowym

regulowaniu zobowiązań finansowych. W ocenie przedsiębiorstw w najbliższych miesiącach sprzedaż może być

ograniczana, w większym nawet stopniu niż prognozowano w czerwcu; sytuacja finansowa przedsiębiorstw w

perspektywie najbliższych miesięcy będzie się nadal pogarszać.

Sygnalizowany przez przedsiębiorstwa drugi miesiąc z rzędu spadek zamówień z zagranicy wskazuje na perspektywę

spowolnienia dynamiki eksportu i w konsekwencji . produkcji przemysłowej w II poł. roku . efekt przedłużającej się

stagnacji gospodarczej w strefie euro (w szczególności w Niemczech). Pozytywnym sygnałem jest wzrost zamówień

krajowych i oczekiwanie poprawy wyników finansowych przedsiębiorstw, mogą one sygnalizować początek ożywienia w

inwestycjach przedsiębiorstw. Wskaźnik koniunktury w handlu detalicznym nie wróży znaczącego ożywienia popytu

konsumpcyjnego w najbliższych miesiącach.

 Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec maja 2003 r. wyniosło 360,8 mld zł i wzrosło o ponad 9,9 mld zł, czyli

2,8% w ciągu miesiąca, a 32,9 mld od początku roku. Zadłużenie krajowe . wg kryterium miejsca emisji . wzrosło

w maju br. o 5,6 mld zł, na co największy wpływ miał wzrost zadłużenia w obligacjach (o 6 mld zł), wspomagany

wzrostem zadłużenia w bonach skarbowych (o 0,5 mld zł), zaś ograniczająco działało zmniejszenie zadłużenia w

nierynkowych i detalicznych SPW oraz pozostałego (łącznie o 0,9 mld zł). Zadłużenie zagraniczne wzrosło w maju o

ponad 4,3 mld zł, tj. 3,8% w ciągu miesiąca.

Zadłużenie krajowe SP w kwietniu wzrosło głównie w skutek emisji SPW . podobnie jak miesiąc wcześniej. Był to

przedostatni miesiąc I półrocza, w którym finansowanie wydatków budżetu odbywa się przy względnie dużym udziale

emisji SPW. W kolejnych miesiącach wydatki budżetowe finansowane będzie się przesuwało w kierunku podatków,

zmniejszając potrzeby emisyjne państwa i ograniczając tym samym przyrost zadłużenia - pomimo potrzeby pokrycia

niższych wpływów z prywatyzacji, szacowanych przez nas na 3-4 mld zł, które spowodują dodatkowy przyrost o ok. 10%.

Zależnie od płynności bieżącej budżetu i harmonogramu emisji w stosunku do zapadalności długu w postaci SPW, w

niektórych miesiącach spodziewamy się okresowego spadku zadłużenia SP. W maju wzrost kursu PLN/EUR o 3,4%

spowodował wyższą złotówkową wycenę zadłużenia denominowanego w EUR. Jednocześnie ograniczająco na poziom

długu wpływał kurs PLN/USD, którego spadek o 3,4% powodował niższą złotówkową wycenę zadłużenia

denominowanego w USD i innych walutach. W wyniku zmian w zadłużeniu nominalnym, po uwzględnieniu wahań

kursów walut . w strukturze zadłużenia 66% stanowił dług denominowany w zł, a 34% - zadłużenie denominowane w

walutach obcych pozostałych walutach. Proporcje te stanowią o podatności wahań wielkości polskiego zadłużenia na

zmiany kursowe. Przykładowo deprecjacja złotego o 10% oznaczałaby wzrost zadłużenia o 12 mld zł, tj, ok. 1,5 pkt.

proc. PKB.

 W ubiegłym tygodniu kontynuowane były robocze rozmowy pomiędzy rządem a NBP dotyczące ewentualnej

wcześniejszej spłaty długu zagranicznego Polski. Jak poinformował wiceminister finansów R. Michalski - w

pierwszej kolejności MF planuje spłatę w całości długu wobec Klubu Londyńskiego (obligacje Brady.ego).

Wykupienie obligacji Brady.ego, których wartość pozostająca do wykupu wynosi 1,5 mld USD - może nastąpić 27

października br. poprzez skorzystanie z opcji call. Operacja ta może zostać sfinansowana m.in. środkami pożyczonymi

przez rząd z NBP (o ile dojdzie to takiego porozumienia) oraz środkami pochodzącymi z ewentualnej emisji 3, 4-letnich

obligacji o zmiennej stopie procentowej (floaters). Jednak jak powiedział J. Tomorowicz z Ministerstwa Finansów wykup

całości wyżej wymienionych obligacji Brady.ego byłby obecnie nieefektywny, więc najprawdopodobniej do skutku dojdzie

wykup serii DCB wartości ok. 400 mln USD. Minister finansów A. Raczko powiedział, iż dzięki pomocy banku

centralnego możliwe będzie obniżenie kosztów obsługi długu publicznego w 2004 r. do poziomu poniżej 27,1 mld zł, czyli

nominalnie mniej niż w br. MF rozmawia również z NBP nt. wcześniejszej spłaty zadłużenia wobec Klubu

Paryskiego (zrzeszającego 16 państw-wierzycieli Polski). MF planuje spłatę w ciągu najbliższych 2-3 lat ok. połowy tego

zadłużenia, które wynosi ok. 19 mld USD. Wiceminister finansów R. Michalski podtrzymał wcześniejsze szacunki, że MF

może liczyć na środki z NBP na powyższe operacje w kwocie 1-1,5 mld USD. Jednocześnie - jak powiedział w ub.

tygodniu prezes NBP L. Balcerowicz: .rozważana jest także inna forma pomocy niż pożyczka z banku

centralnego. . nie on podał jednak szczegółów.

Wykup obligacji Brady.ego ma bezpośrednie znaczenie finansowe dla budżetu, obniżając koszty obsługi zadłużenia

najdroższej części zadłużenia zagranicznego Polski, jak i pośrednie finansowe, gdyż spłata długu wynikającego z

konwersji niespłaconego zadłużenia z lat 70. powinna poprawić wizerunek Polski w świecie, stwarzając tym samym

lepsze warunki emisji rynkowych papierów wartościowych finansujących krajowy deficyt budżetowy. Skutki współpracy

będą możliwe do ocenienia po zakończeniu rozmów ze względu na dużą rozpiętość kwot, jaką NBP może pożyczyć

rządowi w tym celu, a zawierającą się w przedziale od 1 mld USD do 4 mld USD. Nie wiadomo też na razie, na jakich

zasadach będzie udzielona pożyczka, ani jak ustosunkują się do tego wierzyciele zrzeszeni w Klubie Paryskim (aby

można było spłacić zadłużenie wobec części wierzycieli wymagana jest zgoda wszystkich 16 wierzycieli). Od tego

będzie zależała wielkość i warunki zmniejszenia tego zadłużenia.

Zgodnie z decyzją marszałka Sejmu M. Borowskiego Sejm ma wybrać nowego członka RPP (w miejsce

zmarłego tragicznie J. Krzyżewskiego) pod koniec sierpnia, natomiast kandydaci mogą być zgłaszani do końca

lipca br. Jednocześnie jak poinformował dzisiaj J. Jaskiernia, SLD zaakceptowało kandydaturę J. Czekaja (obecnego

wiceministra finansów) do RPP. Jak powiedział wcześniej dla agencji ISB J. Jaskiernia, przedstawiony kandydat ma być

rekomendowany nie tylko do końca bieżącej kadencji RPP, ale również na następną.

W związku z dużą reprezentacją SLD w Sejmie wybór prof. J. Czekaja na członka RPP wydaje się być wysoce

prawdopodobny. Osoba prof. Czekaja jako kandydata na członka RPP nie powinna wzbudzić znaczących kontrowersji

na rynku finansowym. Sądząc po jego wcześniejszych wypowiedziach, prof. Czekaj dołączy do zwolenników rozluźniania

polityki monetarnej w Radzie. Tym samym przy trzech dotychczasowych .gołębiach. i pięciu .jastrzębiach., od września

prezes NBP L. Balcerowicz będzie miał decydujący głos odnośnie ostatecznej decyzji RPP w zakresie polityki pieniężnej.

Do końca roku oczekujemy jeszcze jednej obniżki stóp procentowych na posiedzeniu wrześniowym o 25 pkt. baz.

 Jak powiedziała w wywiadzie dla poniedziałkowej (21.07) Rzeczpospolitej S. Schadler (wicedyrektor

departamentu europejskiego MFWi szefowa misji MFW w Polsce) wzrost PKB w Polsce w br. może przekroczyć 3,5%, gdyż .ożywienie wydaje się całkiem silne., jednocześnie dodała, że w kolejnych latach realne jest osiągnięcie 6-7-procentowego tempa wzrostu gospodarczego. S. Schadler powiedziała też, że .nie ma już potrzeby stymulowania wzrostu polityką pieniężną., bo .cięcia stóp w Polsce były bardzo głębokie.. Jednak we wtorek C. Sassanpour (przedstawiciel MFW w Polsce) skorygował powyższe prognozy. W wywiadzie dla Reutera podtrzymał on wcześniejsze szacunki MFW: .Wcześniej w tym roku zrewidowaliśmy nasz szacunek wzrostu PKB do 3,0%, ale z

pewnością nie oczekujemy wzrostu na poziomie 3,5%.. Dodał on również, iż .pole do redukcji stóp wciąż istnieje, o ile inflacja pozostanie pod kontrolą..

Prognozy MFW w wersji C. Sassanpour.a są bliższe temu co oczekujemy zarówno w zakresie scenariusza

gospodarczego jak i polityki pieniężnej RPP w najbliższym okresie.

Analitycy PKO BP

PKO Bank Polski S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »