Kto lokował w Interbroku?

Krzysztof Szwarc, legenda BRE Banku, wycofał w porę pieniądze. Jego rodzina już nie. Straty liczy w milionach.

Choć Interbrok działał bezprawnie, z jego usług korzystał Krzysztof Szwarc z rodziną. Ta ostatnia wyszła na tym jak Zabłocki na mydle.

Głośna afera Interbrok Investment: spółki działającej na rynku forex, która zdaniem organów ścigania oszukała 900 osób co najmniej na 0,5 mld zł, jeszcze długo nie pozwoli władzom BRE Banku na spokojny sen.

Okazuje się, że na liście klientów firmy obok posła Samoobrony Janusza Wójcika, byłego prezydenckiego ministra Marka Ungiera, dziennikarki Małgorzaty Niezabitowskiej, satyryka Tadeusza Drozdy i jednego z byłych prezesów PKN Orlen można znaleźć także wysokich przedstawicieli BRE, w tym Krzysztofa Szwarca, założyciela i wieloletniego prezesa, a potem szefa i członka rady nadzorczej BRE (przestał nim być dopiero w marcu tego roku).

Reklama

Niebezpieczne związki

Jest to ciekawe nie tylko dlatego, że BRE prowadził rachunki inwestycyjne klientów Interbroka, ale głównie ze względu na powiązania personalne, jakie ujawniliśmy w "PB". Właśnie Krzysztof Szwarc z dwoma wspólnikami Interbroka: Emilem D. i Andrzejem K. (wiceminister łączności w rządzie SLD) dwa i pół roku temu założyli Fundację im. Jana Blocha, współpracującą z Fundacją BRE Banku, oraz z samym bankiem. Andrzej K. w latach 2002-04 był też członkiem rady nadzorczej BRE, której szefował Krzysztof Szwarc. W tym właśnie czasie klient Interbroka.

- Z usług tej spółki korzystałem od 2002 do 2006 r. Pieniądze wypłaciłem, kiedy wybuchła afera WGI (inna firma działająca na rynku forex, która zbankrutowała w atmosferze skandalu - przyp. aut.) - przyznaje Krzysztof Szwarc.

Te słowa mogłyby być wodą na młyn dla ludzi poszkodowanych przez Interbrok. Są oni przekonani, że właściciele spółki uprzedzili niektórych klientów o katastrofalnej sytuacji firmy, a ci wycofali się z niej z zyskiem.

Przypadek Krzysztofa Szwarca przeczy jednak tym pogłoskom. Do końca Interbroka, który upadł z hukiem w kwietniu, pieniędzy nie wypłaciła rodzina Szwarca: żona, syn i córka. Stracili kilka milionów złotych.
- To kwota siedmiocyfrowa. Niestety, uwierzyliśmy właścicielom Interbroka, że w ich spółce pieniądze są bezpieczne, a oni działają inaczej niż WGI - przyznaje Krzysztof Szwarc.

Interbrok rzeczywiście działał inaczej: w przeciwieństwie do WGI nie miał wymaganej licencji Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).
- BRE Bank wiedział o tym, że spółka działa bezprawnie, a mimo to blisko z nią współpracował. Musi za to odpowiedzieć - twierdzą klienci Interbroka. Już ponad sześćdziesiąt osób wystąpiło do BRE Banku z żądaniem odszkodowania. Bank wszystkim odpowiada tak samo: wezwania do zapłaty są nieuprawnione.

- Zgodnie z zewnętrzną opinią prawną, nie ma bezwględnie obowiązujących przepisów prawa, które nakazują bankom uzależnienie otwarcia rachunku od złożenia zezwolenia lub licencji nadzoru finansowego - mówi Paulina Rutkowska, rzecznik BRE Banku.

Jednak po tej sprawie giełdowy bank zmienił procedury wewnętrzne i teraz będzie wnikliwiej sprawdzał swoich kontrahentów.

Pytania bez odpowiedzi

Tymczasem klienci Interbroka zarzucają BRE Bankowi nie tylko to, że obsługiwał rachunki nielegalnej firmy, lecz także obejmowanie inwestycji gwarancjami bankowymi. Jest pewne, że choć pod koniec działalności Interbroka pojawiły się fałszywe gwarancje BRE, to jednak wcześniejsze były prawdziwe.

Przedstawiciele banku zapewniają, że te gwarancje to nic niezwykłego i że tak jak w innych przypadkach były dobrze zabezpieczone, a ich wydanie poprzedzono sprawdzeniem zdolności kredytowej Interbroka. Nasze pytanie o to, czy jakakolwiek inna firma działająca na ryzykownym rynku forex miała gwarancje BRE, pozostało bez odpowiedzi.

Dawid Tokarz

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | firmy | gwarancje | BRE Bank SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »