Ład korporacyjny: spółki złożyły już deklaracje

Większość spółek giełdowych przedstawiła stanowiska w sprawie zasad ładu korporacyjnego. Na razie jednak nie ma instytucji, która będzie weryfikować ich przestrzeganie.

Do wczoraj giełdowe spółki miały czas, by ustosunkować się do zasad ładu korporacyjnego (corporate governance). Zawarto je w dokumencie - Dobre praktyki w spółkach publicznych w 2002 r. - przyjętym przez radę i zarząd giełdy. Ma to ucywilizować sposób prowadzenia biznesu w spółkach notowanych na GPW.

Wnioski za tydzień

Spółki dostały pół roku, by zadeklarować, czy będą przestrzegać wszystkich 48 zasad ładu korporacyjnego, czy nie. Jeśli nie, to - zgodnie z zasadą "przestrzegaj albo wytłumacz" (comply or explain) - musiały wyjaśnić dlaczego.

Na razie nie wiadomo, ile konkretnie spółek dotrzymało terminu. Przedstawiciele GPW twierdzą, że odzew jest duży, ale na pierwsze, oficjalne wnioski, trzeba będzie poczekać jeszcze kilka dni.

- Deklaracje spółek jeszcze spływają. Najwięcej raportów przekazano w ostatnich dniach. Spółki przyjęły różne formy raportowania. Nie wszyscy emitenci skorzystali z gotowego formularza, zamieszczonego na naszej stronie internetowej. Niemniej jednak pracujemy sporządzeniem zbiorczego zestawienia nadesłanych deklaracji. W piątek zostanie ono przekazane zarządowi giełdy do akceptacji. Myślę, że w przyszłym tygodniu zostanie ono opublikowane na naszych stronach internetowych Ń mówi Janusz Sochański z działu emitenta GPW.

Mogą ukarać...

W grudniu 2002 r., upływał pierwszy termin wyznaczony przez giełdę na złożenie ogólnych deklaracji w tej sprawie. Spóźniło się wówczas czterech emitentów Ń Atlantis, Budopol Wrocław, Kruszwica i Próchnik. Kolejne, oświadczenie które należało złożyć do 1 lipca, jest bardziej szczegółowe. Można się więc spodziewać, że spóźnialskich będzie więcej. Ryszard Czerniawski, wiceprezes GPW nie wyklucza, że giełda ukarze niepokornych.

- Spóźnienie oznacza naruszenie zasad obowiązku informacyjnego. Zarząd zajmie się indywidualnie każdym ewentualnym tego typu przypadkiem. Najwyższa możliwa kara to 100 tys. zł Ń mówi Ryszard Czerniawski.

...ale sądu nie ma

Na straży przestrzegania zadeklarowanych zasad ładu korporacyjnego od lipca miał stać Sąd Rynku Kapitałowego, następca funkcjonującego obecnie Sądu Giełdowego. Do kompetencji nowego sądu miało należeć nakładanie na spółkę kary upomnienia, jeśli ta nie poinformowałaby o naruszeniu zasad ładu korporacyjnego. Nic z tego jednak nie będzie. Prace nad powstaniem SRK zostały wstrzymane. Koncepcja rozszerzenia kompetencji Sądu Giełdowego też nie wchodzi na razie w grę. Na WZA giełdy 26 czerwca skarb państwa zablokował wybór sędziów. W praktyce oznacza to, że nie może on na razie funkcjonować.