Libia i Japonia schodzą "z pierwszych stron gazet"

Pomimo znacznie niższego od oczekiwań odczytu inflacji bazowej w naszym kraju w lutym nie maleje zagrożenie kolejnymi podwyżkami stóp procentowych. O takiej możliwości mówiła ostatnio Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej.

Pomimo znacznie niższego od oczekiwań odczytu inflacji bazowej w naszym kraju w lutym nie maleje zagrożenie kolejnymi podwyżkami stóp procentowych. O takiej możliwości mówiła ostatnio Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej.

Jej zdaniem taki ruch studziłby oczekiwania inflacyjne nakręcane przez ceny żywności i paliw. Inflacja bazowa, która takich cen nie uwzględnia, podniosła się w lutym z 1,6% do 1,7%, więc nieznacznie. Na pewno nie stanowi kłopotu dla gospodarki.

Wiemy jednak, że procesy ekonomiczne są wrażliwe zwłaszcza na koszty związane z paliami i przy odradzającej się koniunkturze łatwiej przenosić ich wzrost na odbiorców, a to ostatecznie prowadziłoby do wzrostu także inflacji bazowej. Zdaniem Zielińskiej-Głębockiej kluczowy dla przyszłej polityki monetarnej będzie II kwartał tego roku, kiedy będzie można się przekonać, czy dotychczasowe jedna albo dwie podwyżki stóp procentowych są wystarczające, czy należałoby będzie jeszcze bardziej podwyższyć koszt pieniądza.

Reklama

Na rynkach finansowych widać coraz większe uspokojenie, a kolejne doniesienia z Japonii, czy Libii nie mają już dużego znaczenia. To potwierdza, że uwaga inwestorów będzie się teraz koncentrować na konsekwencjach gospodarczych ostatnich zawirowań, czyli na tym, jak wyższa cena ropy naftowej wpływa na koniunkturę i w jakim stopniu zaszkodzi jej kataklizm w Japonii. To tworzy tło dla czwartkowych publikacji wstępnych wskaźników aktywności przemysłu oraz usług w strefie euro za marzec. Jeśli rozczarują reakcja inwestorów może być mocno negatywna.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

Mimo wciąż niskiej inflacji bazowej w Polsce utrzymuje się ryzyko kolejnej podwyżki stóp procentowych

U progu wiosny bankowcy tradycyjnie wykazują duży optymizm jeśli chodzi o przyszły popyt na kredyty hipoteczne

Rynki nieruchomości

Najnowszy Pengab przynosi dalszy wzrost salda prognoz dotyczących kredytów hipotecznych w naszym kraju i poprawę w zakresie salda ocen. W marcu o 70 pkt proc. więcej placówek bankowych przewidywało wzrost akcji kredytowej w segmencie hipotecznym niż jej spadek. Miesiąc wcześniej było to 66 pkt proc., a w grudniu zeszłego roku jedynie 38 pkt proc. Jednocześnie nastąpił wzrost salda ocen do 34 pkt proc. z 25 pkt proc.

Widełki pomiędzy obecną sytuacją a oczekiwaniami pozostały w marcu zatem wciąż duże, co w dużej mierze jest zjawiskiem sezonowym. Rok temu o tej porze prognozy przewyższały bieżące oceny o 33 pkt proc. Całkowity wskaźnik koniunktury bankowej obniżył się w marcu symbolicznie, do 30 pkt z 30,8 pkt miesiąc wcześniej. Nas ten wynik złożyły się spadek o 3,9 pkt salda prognoz oraz poprawa o 2,3 pkt proc. salda ocen.

W styczniu spadły ceny nieruchomości komercyjnych w USA. Według Moody's zniżka wyniosła 1,2% w skali miesiąca oraz 4,3% w porównaniu z sytuacją sprzed 12 miesięcy.

Zespół Analiz

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: Home Broker | gazet | Rady Polityki Pieniężnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »