Listopad rozpoczął się na GPW od silnego wzrostu indeksów i obrotów

Po dniu odpoczynku, który miejmy nadzieję inwestorzy przeznaczyli także na przemyślenia związane z giełdą, wczorajsze notowania przyniosły wreszcie niewielką poprawę nastrojów. Było to zgodne z oczekiwaniami analityków i maklerów, którzy swoje przekonania opierali na udanej wtorkowej sesji na Wall Street.

Po dniu odpoczynku, który miejmy nadzieję inwestorzy przeznaczyli także na przemyślenia związane  z giełdą, wczorajsze notowania przyniosły wreszcie niewielką poprawę nastrojów. Było to zgodne z oczekiwaniami analityków i maklerów, którzy swoje przekonania opierali na udanej wtorkowej sesji na Wall Street.

Przypuszczano więc, że pozytywne sygnały które napłynęły z najbardziej prestiżowej światowej giełdy, stanowiły będą asumpt do wzrostów także i na warszawskim parkiecie. Szczególne nadzieje wiązano z dużymi spółkami, które jakby nie patrzeć mają największy wpływ na giełdowe indeksy.

Tym razem prognozy zgodziły się z rzeczywistością.

Najważniejszy indeks warszawskiej giełdy WIG wzrósł w trakcie wczorajszego fixingu aż o 2,5 proc. Równocz eśnie WIG 20, skupiający w swoim portfelu spółki o najsilniejszych fundamentach zyskał na wartości 3,4 proc. Dane te mogą świadczyć o sporym zainteresowaniu inwestorów papierami dużych spółek, o czym może chociażby przekonywać maksymalny wzrost kursu Agory czy też Exbudu. Oprócz tych firm, sporo na wartości zyskali też tacy potentaci rynku jak PKN Orlen (+3,9 proc.) oraz Telekomunikacja Polska, która w porównaniu z wtorkiem podrożała o 4,8 proc.

Reklama

Jednym z optymistycznych sygnałów jakie ujawniły się w przedpołudniowej części sesji był znaczący, bo ponad 40 proc. wzrost obrotów, przy równocześnie nieco mniejszej niż we wtorek liczbie zleceń. Wskazywać to może, że giełdą ponownie zaczęli się interesować więksi inwestorzy, albo, że większości graczy udało się wstrzelić ze swoimi zleceniami w aktualne kursy. Obroty przekroczyły wreszcie poziom 100 mln zł, a co najważniejsze, gracze więcej chcieli kupować niż sprzedawać. Świadczy o tym chociażby przewaga nadwyżek i redukcji kupna nad ofertami związanymi ze sprzedażą walorów.

Notowania ciągłe potwierdziły poprawę nastrojów na GPW. W ich efekcie indeks WIG 20 zarobił dodatkowe XXX proc.

Informatyka znowu na topie

Czwartkowe notowania przyniosły znaczący wzrost wartości subindeksu WIG Info. W porównaniu z wtorkiem jego wartość wzrosła o 3,3 proc. Tak spora aprecjacja indeksu to jak się można było spodziewać efekt silnego wzrostu na rynku Nasdaq, który w dalszym ciągu stanowi dla warszawskiej giełdy swego rodzaju "modus operandi". Nic więc dziwnego, że po ponad 5,5-proc. wzroście indeksu Nasdaq Composite, także i w Polsce inwestorzy zaczęli kupować walory przedsiębiorstw IT.

Spośród tego grona, jedyną czarną owcą okazał się być w czwartek krakowski ComArch. Papiery spółki straciły wczoraj 4,4 proc. na wartości, za co zapewne można winić szczególnie korektę tegorocznych prognoz, jaką spółka ogłosiła na zamknięcie minionego miesiąca. A, że korekta wiązała się z obniżeniem wcześniejszych prognoz, nic więc dziwnego, że doszło do tak znaczącej przeceny.

Gdyby nie spadek ceny ComArchu, wartość subindeksu tego rynku mogłaby być wyższa o 1-2 proc. i oscylować na poziomie 5 proc. Obroty na całym rynku SiTech wyniosły wczoraj ponad 43,5 mln zł, co stanowiło około 30 proc. obrotów na całym rynku. Jeżeli tylko nie pogorszy się atmosfera na Nasdaq, a niestety należy się liczyć, z realizacją zysków przez część inwestorów, istnieją szanse na utrzymanie si ę w dłuższej perspektywie tak korzystnego trendu.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: notowania | WIG | GPW | inwestorzy | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »