Mamy 10 tys. kurtyzan

Za legalizacją prostytucji są Niemcy, Holendrzy, Australijczycy, zalegalizowali ją Czesi, a my?

Prezydenci miast twardo obiecuje walkę z agencjami towarzyskimi. Są one nie tylko siedliskiem przestępczości, ale także szarej strefy bo nie płacą podatków, czego dowodem jest fakt, że pobierają opłaty bez wystawiania rachunku. Na ten zarzut zareagował jeden z właścicieli twierdząc, że rachunki wystawiają, a w niektórych agencjach można nawet płacić kartą kredytową.

Agencje towarzyskie, kluby go-go, salony masażu. Dzięki hipokryzji żyjemy wygodnie udając, że problem prostytucji nas nie dotyczy. Seksbiznes jest również potężną szarą strefą, szacowaną na 5-10 mld zł rocznie.

Reklama

Usankcjonowanie prostytucji w Polsce nie byłoby rzeczą prostą ze względów obyczajowych, religijnych i prawnych. Jednak teoretycznie jest to dobre rozwiązanie, które pozwoliłoby ucywilizować ten rodzaj działalności, co przyniosłoby wpływy do budżetu państwa (co najmniej 1 mld zł rocznie).ONZ-owska konwencja o zwalczaniu handlu ludźmi i eksploatacji prostytucji, ratyfikowana przez Polskę w 1952 r., jest jedną z przeszkód legalizacji domów publicznych. Według niej karalne jest czerpanie zysków z prostytucji innej osoby oraz prowadzenie legalnych domów publicznych.

W Polsce prostytuuje się ponad 10 tys. kobiet.

Na zachodzie istnieją organizacje reprezentujące prostytutki i broniące ich praw, w Polsce są one zdane wyłącznie na siebie. Członkowie mafii są stałymi bywalcami agencji towarzyskich, więc prostytutki często są świadkami przestępstw. Te kobiety potrzebują pomocy prawnej.

Rzecznik praw obywatelskich, prof. Andrzej Zolla, uważa, że po legalizacji domów publicznych obywatelom mieszkającym w ich pobliżu łatwiej byłoby domagać się swoich praw. Gdyby prostytucja była legalna , można by próbować wyprowadzić seksbiznes na peryferie miast i wyznaczyć mu specjalne dzielnice.

Korzyści z legalizacji prostytucji byłyby następujące: zmniejszenie kryminalnej otoczki wokół prostytucji, zwiększylibyśmy szacunek dla prawa, a co dozwolone mniej kusi. Po legalizacji prostytucji, w wypadu zarażenia się groźną chorobą od prostytutek, można by domagać się odszkodowania od właścicieli biznesu. Z drugiej strony jak coś nie jest zabronione to jest także społecznie pozytywnie oceniane, tzn.jest zjawiskiem aprobowanym. I temu właśnie najbardziej chcą zapobiec przeciwnicy legalizacji prostytucji.

* kurtyzana - kobieta sprzedająca usługi seksualne, inaczej luksusowa nierządnica

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: My
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »