Max Boegl nie wyklucza współpracy z Budimeksem

Max Boegl nie wyklucza w przyszłości współpracy z Budimeksem przy budowie wrocławskiego stadionu, ale na razie rozpoczyna prace własnymi siłami - poinformowała we wtorek PAP Astrid Wardemann odpowiedzialna w Max Boegl za wrocławski projekt.

Max Boegl nie wyklucza w przyszłości współpracy z Budimeksem przy budowie wrocławskiego stadionu, ale na razie rozpoczyna prace własnymi siłami - poinformowała we wtorek PAP Astrid Wardemann odpowiedzialna w Max Boegl za wrocławski projekt.

"Na razie musimy przygotować plac budowy i zaczynamy budowę we Wrocławiu własnymi środkami. W trakcie prac okaże się, czy będzie nam potrzebny podwykonawca. Co do Budimeksu to nie wiemy czy będziemy z korzystać z ich usług" - powiedziała PAP Wardemann.

"Jeśli okaże się, że nie będziemy w stanie sobie poradzić sami, to zapewne skorzystamy z pomocy Budimeksu. Jeśli jednak okaże się, że nie będziemy potrzebować pomocy, to stadion wybudujemy bez udziału Budimeksu" - dodała.

Budimex wspólnie z Max Boegl tworzyli konsorcjum w przetargu na budowę stadionu we Wrocławiu, jednak wybrana została oferta konsorcjum Mostostalu Warszawa.

Reklama

Na stanowisku generalnego wykonawcy Max Boegl zastąpił polsko-greckie konsorcjum pod przewodnictwem Mostostalu Warszawa, gdyż miasto wypowiedziało mu umowę 30 grudnia 2009 roku z powodu dużych opóźnień w realizacji inwestycji.

Max Boegl za dokończenie stadionu ma otrzymać około 655 mln zł.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: konsorcjum | Budimex SA | W.E. | PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »