Mielec sprzedano za tanio?

"Życie Warszawy" informuje, Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu wzięła pod lupę sprawę sprzedaży zakładów PZL Mielec amerykańskiej firmie Sikorsky. Sprawdzi informacje o zaniżeniu wartości fabryki podczas tej transakcji.

O tym, że zapisy umowy z amerykańskim koncernem lotniczym nie odpowiadają informacjom podanym oficjalnie przez Agencję Rozwoju Przemysłu, w której większościowe udziały ma Ministerstwo Skarbu Państwa już w marcu pisało "Życie Warszawy". Po publikacji tej sprawą zainteresowali się posłowie z Sejmowej Komisji Skarbu. Teraz transakcją sprzedaży zajęła się prokuratura.

"Postępowanie wszczęto dwa tygodnie temu. Sygnał w tej sprawie przekazał nam szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak" - mówi zastępca prokuratora okręgowego w Tarnobrzegu Janusz Wiśniewski.

Reklama

"Otrzymałem sygnał w tej sprawie. Uznałem, że są pewne wątpliwości dotyczące sprzedaży PZL Mielec, które należy wyjaśnić. Dlatego przekazałem posiadane informacje do prokuratury" - mówi minister Władysław Stasiak.

PAP/Życie Warszawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »