Miesięczny raport makroekonomiczny

We wrześniu gospodarczą arenę zdominowały prace rządu nad przyszłorocznym budżetem. Rząd zakłada, że kluczowe dane makroekonomiczne okażą się bardzo optymistyczne.

We wrześniu gospodarczą arenę zdominowały prace rządu nad przyszłorocznym budżetem. Rząd zakłada, że kluczowe dane makroekonomiczne okażą się bardzo optymistyczne.

1. Podczas nieformalnego spotkania Rady Ministrów w Klarysewie pod Warszawa, rząd przyjął kluczowe dane budżetowe na 2003 r.: średnioroczna inflacja będzie wyniesie 2,3 proc., a gospodarka wzrośnie o 3,5 proc. w skali roku. Jednocześnie deficyt budżetowy wyniesie 38,7 mld zł., czyli 4,9 proc. PKB a nie 5,5 proc., jak wcześniej zakładano.

2. W sierpniu, inflacja spadła do kolejnego minimum jakim jest 1,2 proc w skali roku. W ten sposób inflacja w Polsce jest mniejsza niż w krajach Unii Europejskiej, gdzie inflacja waha się w granicach 1,9 ? 2,5 proc.

Reklama

3. GUS poinformował, że produkcja przemysłowa spadła do 1,2 proc. w skali miesiąca oraz 1,1 proc. w skali roku. Ta informacja źle wróży sytuacji gospodarczej kraju i można wywnioskować, że stagnacja w Polsce może potrwać dłużej niż prognozowano.

4. Bezrobocie utrzymuje się na wysokim poziomie. W sierpniu wzrosło do 17,4 proc. Poziom ten zostanie przekroczony w październiku, kiedy to rejestracja bezrobotnych obejmie tegorocznych absolwentów.

5. GUS podał informację, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale wyniósł 0,8 proc. (w porównaniu z 0,5 proc. w pierwszym kwartale 2002 r.). Wzrost gospodarczy w Polsce w najbliższych kwartałach nie przekroczy najprawdopodobniej 1 proc.

6. Po 8 miesiącach (czyli 67 proc. roku) zaplanowany deficyt budżetowy został zrealizowany w 68,3 proc., podczas gdy wydatki zrealizowano w 64,4 proc., a dochody w 63,4 proc. Takie idealne wykonanie budżetu jest możliwe dzięki zadłużeniu państwa. Zadłużenie zagraniczne wzrosło aż o ponad 300 proc. w stosunku do zakładanego ustawie.

7. RPP obniżyła stopy procentowe o 50 pkt bazowych. Obniżka została dokonanie z powodu gospodarczej stagnacji w kraju i rekordowo niskiego poziomu inflacji. Nadal istnieje przestrzeń do dalszej obniżki stóp procentowych. Już teraz widać, że zmiany w polityce monetarnej nie wpływają na sytuację gospodarczą w kraju.

8. Indeks postrzegania ekonomicznej sytuacji kraju (PESK) poprawił się do minus 45,9 pkt z minus 46,6 pkt. Wskaźnik ten może przybierać wartości pomiędzy 100 a minus 100 pkt.

Indeks kondycji finansowej gospodarstw domowych (OGD) poprawił się o 0,3 pkt proc. i wyniósł w sierpniu 29,8 pkt ? to jest o 2 pkt proc. mniej, niż w sierpniu 2001 r.

9. Eksport liczony w złotych (w cenach bieżących) w okresie sześciu miesięcy 2002 r. wyniósł 75,7 mld zł, a import ? 103,6 mld zł. W porównaniu z pierwszym półroczem 2001 r. eksport zwiększył się o 5,1 proc., zaś import o 3,2 proc. Obroty zamknęły się ujemnym saldem w wysokości 27,9 mld zł, wobec minus 28,4 mld zł przed rokiem.

ANALIZA MAKROEKONOMICZNA Ocena sytuacji gospodarczej

We wrześniu gospodarczą arenę zdominowały prace rządu nad przyszłorocznym budżetem. Rząd zakłada, że kluczowe dane makroekonomiczne okażą się bardzo optymistyczne. Z ostatniego, nieformalnego spotkania Rady Ministrów w Klarysewie pod Warszawą oraz wypowiedzi prasowych ministra Grzegorza Kołodki wynika, że średnioroczna inflacja wyniesie ok. 2,3 proc., podczas gdy gospodarka wzrośnie 3,5 proc. w skali roku. Jednocześnie deficyt budżetowy wyniesie 38,7 mld zł (czyli 4,9 proc. PKB), a nie 5,5 proc., jak wcześniej zakładano. Minister finansów wcześniej ujawnił, że wydatki rządowe zostaną utrzymane na stałym poziomie zgodnie z tzw. -kotwicą Belki-, która zakłada, że wydatki wzrosną o poziom inflacji plus jeden. Nie dotyczy to jednak ani pensji nauczycieli, ani rent i emerytur, które wzrosną średnio o 1,7 proc.

Pod koniec miesiąca, kiedy trzeba było ujawnić budżet, okazało się, że -kotwica Belki-, nie jest już do przyjęcia, co otworzyło drogę do zwiększenia wydatków budżetowych.

Według opinii wielu analityków dane te są zbyt optymistyczne, szczególnie te dotyczące zakładanego wzrostu gospodarczego. Optymizm wicepremiera Kołodki nie jest powszechnie podzielany, ponieważ nie ma obecnie w polskiej gospodarce czynników, które przyczyniłyby się do tak wysokiego wzrostu poziomu PKB. Biorąc pod uwagę fakt, że renty i emerytury stanowią znaczną część wydatków centralnych, może to tylko przyczynić się do wzrostu deficytu budżetowego. Zakładając tak niską inflację, skąd bierze się tak wysoki wzrost PKB w roku 2003? Najprawdopodobniej rząd będzie powoli ujawniać dalsze szczegóły dotyczące przyszłorocznego budżetu.

Inflacja

Inflacja kontynuuje trend spadkowy. W sierpniu spadła do kolejnego rekordowo niskiego poziomu 1,2 proc. w skali roku. Tym samym inflacja w Polsce jest mniejsza niż w krajach Unii Europejskiej, gdzie waha się w granicach 1,9 ? 2,5 proc. Ten radykalny spadek inflacji w Polsce jest wynikiem coraz niższych cen żywności, który odpowiadają za prawie 30 proc. koszyka inflacyjnego GUS.

Wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu (potoczne nazywany inflacją przemysłową) wzrósł tym razem w lipcu o 0,4 proc. licząc miesiąc do miesiąca i o 1,2 proc. licząc rok do roku, wobec skorygowanego wzrostu o 1,4 proc. w sierpniu.

Inflacja w Polsce może wzrosnąć we wrześniu i z pewnością w październiku. Wynika to z tego, że ceny produkcji przemysłowej rosną kolejno od lipca i sierpnia a ich wpływ na gospodarkę będzie odczuwalny dopiero na jesieni. Od września z pewnością wzrosną też ceny żywności, zmniejszy się jej podaż na rynku. Wtedy, na koniec roku średnioroczna inflacja osiągnie poziom 2,5 proc.

Poziom inflacji oraz inflacji przemysłowej w okresie 01.2000 ? 07.2002

Koniunktura gospodarcza

Mimo, że oceny bieżącej sytuacji ekonomicznej kraju są negatywne, stopniowo polepszają się jednak przewidywania na przyszłość ? wynika z badania nastrojów ekonomicznych Instytutu Pentor. W sierpniu 69 proc. badanych źle oceniało ogólną sytuację ekonomiczną kraju (o 5 pkt proc. więcej, niż przed miesiącem). Dobre oceny gospodarce wystawiło jedynie 5 proc. badanych (o 2 pkt proc. mniej, niż miesiąc wcześniej). Odsetek osób spodziewających się poprawy wzrósł w ciągu miesiąca o 2 pkt proc. do 21 proc., zaś odsetek osób oczekujących pogorszenia spadł o 7 pkt proc. do 37 proc. Spośród badanych 42 proc. nie oczekuje ani poprawy, ani pogorszenia, a odsetek ten jest większy o 6 pkt proc. w porównaniu do poprzedniego badania.

Indeks postrzegania ekonomicznej sytuacji kraju (PESK) poprawił się do minus 45,9 pkt z minus 46,6 pkt. Wskaźnik ten może przybierać wartości pomiędzy 100 a minus 100 pkt.

Indeks kondycji finansowej gospodarstw domowych (OGD) poprawił się o 0,3 pkt proc. i wyniósł w sierpniu 29,8 pkt ? to jest o 2 pkt proc. mniej, niż w sierpniu 2001 r.

Produkcja przemysłowa

Jeśli oceniać stan polskiej gospodarki na podstawie tylko danych dotyczących produkcji przemysłowej, można wywnioskować że nadal znajduje się ona w stanie stagnacji. Sierpniowe podane GUS rozczarowały rynek. Produkcja przemysłowa spadła do 1,23 proc. w skali miesiąca oraz 1,1 proc. w skali roku. To informacja o dalszym pogarszaniu się koniunktury przemysłowej kraju. Na pocieszenie można dodać, że produkcja przemysłowa odpowiada jedynie za jedną czwartą PKB. Ale niestety w przemyśle są zatrudnione znaczne większe ilość obywateli. Kłopoty w tej dziedzinie gospodarki oznaczają, że konsumpcja krajowa nadal będzie spadać i można spodziewać się pogorszenia sytuacji gospodarczej kraju.

Dane te z pewnością są niepokojące i pokazują, że polska gospodarka może przeżyć drugie dno recesji (porównując z danymi za lipiec, kiedy wzrosła produkcja przemysłowa). Polską gospodarkę należałoby wspomóc odpowiednimi działaniami fiskalnymi i monetarnymi. Uważam, że RPP powinna zdecydować o dalszej obniżce stóp procentowych celem ożywienia gospodarki, tym bardziej, że odnotowaliśmy radykalny spadek inflacji.

Rząd zrobiłby dobrze gdyby szybko wcielił w życie programy dotyczące przedsiębiorczości, oddłużenia firm zatrudniających ponad 1000 pracowników, obniżenia podatków (raczej uproszczenia system podatkowego) oraz wprowadzenia w życie programu wspierającego przedsiębiorczość i powołanie instytucji, które wspomagałyby działania przedsiębiorstw. Program infrastruktury czyli budowa autostrady, naprawa dróg oraz budowa mieszkań może okazać się zbawienny dla naszej gospodarki.

Bezrobocie

Bezrobocie niestety wzrasta. W sierpniu osiągnęło poziom 17,4 proc. Polska gospodarka nadal tkwi w marazmie i nie widać oznak zbliżającego się polepszenia. Wszystko wskazuje na to, że bezrobocie wzrośnie w październiku, co będzie się wiązać z napływającą na rynek falą tegorocznych absolwentów (ponad pół miliona osób). Z tego względu pewne kręgi analityczne popierają program oddłużenia przedsiębiorstw w wersji zaproponowanej przez wicepremiera Grzegorza Kołodkę. Ich zdaniem, właśnie oddłużenie bez prawdziwej restrukturyzacji może wspomóc walkę z bezrobociem. Gdyby jednak dokonano ?prawdziwej? restrukturyzacji przedsiębiorstw, po umorzeniu ich zaległości skarbowych, doszłoby do radykalnego wzrostu bezrobocia i pogorszenia się nastrojów społecznych.

Bezrobocie i produkcja przemysłowa w okresie 01.2000 ? 07.2002

Handel zagraniczny

GUS podał wstępne dane dotyczące obrotów towarowych z zagranicą. Dane te są gorsze niż w analogicznym okresie roku minionego. Natomiast zachęcający jest fakt, że zwiększyły się obroty ze wszystkimi grupami krajów, oprócz eksportu do krajów rozwijających się oraz importu z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Kwota ujemnego salda wymiany była mniejsza od notowanej w pierwszym półroczu ubiegłego roku. Ujemne salda utrzymały się w obrotach ze wszystkimi grupami krajów.

Handel zagraniczny w okresie 01.2001 ? 07.2002

Eksport liczony w złotych (w cenach bieżących) w okresie sześciu miesięcy 2002 r. wyniósł 75,7 mld zł, a import ? 103,6 mld zł. W porównaniu z pierwszym półroczem 2001 r. eksport zwiększył się o 5,1 proc., zaś import o 3,2 proc. Obroty zamknęły się ujemnym saldem w wysokości 27,9 mld zł, wobec minus 28,4 mld zł przed rokiem.

Na rynkach światowych nadal panuje dekoniunktura a na poprawę nie ma co liczyć. Z jednej strony można liczyć na poprawę koniunktury przemysłowej w RFN (szczególnie budowlanej ze względu na odbudowę zniszczeń powodziowych), ale jak dowodzi wskaźnik zamówień przemysłowych w Niemczech, optymizm podmiotów gospodarczych jest mały.

Wzrost gospodarczy ? PKB

GUS podał informację, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale wyniósł 0,8 proc., wzrósł więc w porównaniu z 0,5 proc. w pierwszym kwartale 2002 r. Jak zwykle informacja ta została przyjęta z optymizmem i pojawiły się opinie, że nareszcie nadchodzi upragnione ożywienie gospodarcze.

Uważam, że wzrost gospodarczy w Polsce w najbliższych kwartałach nie przekroczy 1 proc. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest recesja panująca na rynkach światowych, stagnacja gospodarcza w Polsce oraz brak zdolności polskich podmiotów gospodarczych do przystosowania się do zmieniających się warunków na rynkach światowych.

Poza tym, brakuje mechanizmów ze strony rządu, które wspomagałyby ożywienie gospodarcze. Niekiedy rząd postępuje wręcz odwrotnie np. zwiększając różne podatki (winiety na samochody, opłaty restrukturyzacyjne), i na tej podstawie budowany jest bardzo optymistyczny budżet na 2003 r.

Polityka fiskalna

W tym miesiącu poinformowani zostaliśmy o planach gospodarczych rządzącej koalicji. Nie zostaną zlikwidowane (niepotrzebne) agendy centralne, zwiększy się fiskalizm państwowy poprzez podwyżkę pensji dla nauczycieli oraz rent i emerytur. Dodatkowo wprowadzone zostaną winiety samochodowe, czyli opłaty za użytkowanie dróg.

Rząd przyjął projekt budżetowy na 2003 r. Założono w nim wzrost gospodarczy na poziomie 3,5 proc., wzrost inflacji o 2,3 proc. i bezrobocie utrzymujące się nadał na wysokim poziomie ? 18,5 proc. Dane te są zbyt optymistyczne, szczególnie te dotyczące wzrostu gospodarczego oraz bezrobocia. Nie ma przesłanek aby wielkości te wzrosły w polskiej gospodarce. Wszystko wskazuje na to, że bezrobocie wzrośnie do ponad 18,5 proc.

Budżet państwa

Tempo realizacji budżetu w okresie styczeń ? sierpień 2002 r. ? według informacji podanych przez Ministerstwo Finansów ? jest wręcz idealne. Po 8 miesiącach (czyli 67 proc. roku) zaplanowany w ustawie budżet został zrealizowany w 68,3 proc., podczas gdy wydatki zrealizowano na poziomie 64,4 proc., zaś dochody w 63,4 proc.

Z dalszej analizy wynika, że deficyt budżetowy jest finansowany z różnych źródeł, przede wszystkim jednak z emisji bonów skarbowych oraz zadłużenia zagranicznego. Jest to zjawisko niepokojące ponieważ zakładany w ustawie budżetowej poziom emisji bonów skarbowych został zrealizowany w 175,5 proc., a zagraniczne źródło finansowania budżetu zostało zrealizowane w 335,6 proc. Stąd wniosek, że bardzo dobre tempo realizacji deficytu budżetowego jest możliwe dzięki zadłużaniu się Skarbu Państwa w kraju i za granicą. Biorąc pod uwagę, że obecne zadłużenie zagraniczne wynosi ponad 40 mld USD oraz fakt, że największa część obsługi tego długu przypada na lata 2004 ? 2008, trudno zrozumieć optymizm rządowy co do radykalnej poprawy sytuacji gospodarczej w Polsce w kolejnych latach według reguły Belki: 3 ? 5 ? 5, czy też według reguły Kołodki: 3 ? 5 ? 7.

Polityka monetarna i stopy procentowe

We wrześniu zmianie nie uległa polityka monetarna, pomimo dalszego znacznego spadku inflacji w Polsce. Natomiast warto zwrócić uwagę na wyniki prac komisji składającej się z przedstawicieli Ministerstwa Finansów oraz Narodowego Banku Polskiego od półtora miesiąca pracuje nad warunkami przystąpienia Polski do Unii Gospodarczej i Walutowej (EMU). Według wiceprezesa NBP, Andrzej Bratkowskiego, wyniki pracy tej komisji poznamy w połowie października.

Złotówka zostanie najprawdopodobniej umocowana do euro na poziomie 4,35 podczas gdy pasmo wahań zostanie osadzone w przedziale plus/minus 15 proc. Taki stan rzeczy potrwa przez dwa lata (2004 ? 2006) wówczas najwcześniej będzie można wprowadzić euro. Termin ten jest jeszcze uwarunkowany spełnieniem warunków dotyczących poziomu długu publicznego, deficytu budżetowego oraz stóp procentowych. Inflacja w Polsce jest dużo mniejsza niż w Unii Europejskiej.

Prognozy

Do końca roku niewiele się zmieni. Rada Polityki Pieniężnej obniży jeszcze najprawdopodobniej stopy procentowe. Obniżki będą przeprowadzane stopniowo.

Nie bez znaczenia jest też sytuacja na Bliskim Wschodzie, gdzie może dojść do działań wojennych w Iraku i pogorszenia sytuacji w Palestynie po odejściu od władzy Jasera Arafata. Działania te wprowadzają pewną nerwowość na rynkach paliwowych i giełdach.

Arenę polityczną w kraju zdominują debaty na temat wejścia Polski do UE oraz realizacji budżetu przez obecny rząd.

WGI Dom Maklerski SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »