MŁ nie chce umorzyć opłat za koncesję

Resort łączności ma kilka pilnych spraw do rozstrzygnięcia. Tomasz Szyszko, jego szef, zapowiada, że decyzja w sprawie Banku Pocztowego zapadnie w ciągu kilku dni. W Poczcie Polskiej w ciągu miesiąca powinien ruszyć przetarg na informatyzację.

Resort łączności ma kilka pilnych spraw do rozstrzygnięcia. Tomasz Szyszko, jego szef, zapowiada, że decyzja w sprawie Banku Pocztowego zapadnie w ciągu kilku dni. W Poczcie Polskiej w ciągu miesiąca powinien ruszyć przetarg na informatyzację.

Wcześniej KERM zajmie się długoterminową strategią jej rozwoju. Minister chce też pomóc operatorom lokalnym, którzy nie chcą płacić za koncesje. Całkowite umorzenie opłat nie wchodzi jednak w grę.

W tym roku Ministerstwo Łączności straciło wiele uprawnień, jakie dawała mu poprzednia ustawa o telekomunikacji. Obowiązki regulatora rynku przejął Urząd Regulacji Telekomunikacji. Nie oznacza to jednak, że rola resortu i jego szefa została całkowicie zmarginalizowana. Wciąż sprawuje nadzór nad Pocztą Polską i zależnymi od tej firmy instytucjami, np. Bankiem Pocztowym. Odpowiada też za kwestie ustawodawcze dotyczące rynku telekomunikacyjnego i dlatego borykający się z poważnymi kłopotami teleoperatorzy stacjonarni właśnie od resortu oczekują pomocy. Podobnie wygląda sprawa z operatorami long-distance. W tych wszystkich kwestiach sytuacja wymaga od ministra podjęcia szybkich decyzji.

Reklama



Inwestor dla BP



Jedną ze spraw, która nie może długo czekać, jest przyszłość Banku Pocztowego. Kandydatem na inwestora dla tej spółki jest Raiffesien Bank Polska, który kilka dni temu Ń po wielu tygodniach negocjacji Ń złożył ofertę na zakup mniejszościowego pakietu bydgoskiego banku, kontrolowanego przez Pocztę Polską.

- Trudno przesądzać, czy oferta zostanie zaakceptowana. Nie miałem jeszcze okazji na jej dokładną analizę. Po wstępnej ocenie mogę jedynie powiedzieć, że to poważna propozycja - mówi Tomasz Szyszko, minister łączności.

Jego zdaniem, bardzo dobrze się stało, że Austriacy zabiegają o kupno mniejszościowego pakietu akcji (około 25 proc.), ponieważ na inny wariant szef MŁ na pewno nie wydałby zgody.

- O cenie nie możemy na razie mówić, poza tym, że jest to oferta rozsądna biorąc pod uwagę, że poczta nie oddaje kontroli. Inwestor branżowy jest bardzo potrzebny tej instytucji. Chodzi m.in. o dokapitalizowanie, know-how i bardzo precyzyjną strategię dotycząca wykorzystania jej potencjału. Czy te warunki spełnia Raiffeisen, okaże się w ciągu kilku dni - tłumacz minister.

Według naszych informacji, Austriacy proponują około 30 mln USD (120 mln zł) za 25 proc. BP. Przypomnijmy, że Prokom Investment za taki sam pakiet akcji w BP chce uzyskać około 100 mln USD (400 mln zł).

Tomasz Szyszko mówi natomiast, że umowa między Pocztą Polską a BP jest już gotowa i wkrótce zostanie podpisana. Przypomnijmy, że uregulowanie tej kwestii jest podstawowym warunkiem Raiffeisena.

- Umowa zastępuje kilkadziesiąt dotychczasowych umów. Nowe porozumienie reguluje bardzo precyzyjnie i długoterminowo zasady współpracy między tymi firmami, na przykład mechanizmy podejmowania decyzji i arbitralnego rozwiązywania ewentualnych sporów. Ta umowa zostanie podpisana bez względu na to, czy inwestorem BP zostanie Raiffeisen - tłumaczy Tomasz Szyszko.

Minister zaprzecza natomiast pogłoskom, że inwestorem BP mógłby zostać Kulczyk Holding.

- Nie otrzymaliśmy oferty od tego podmiotu - wyjaśnia minister.

Podobnie wygląda sprawa z koncepcją fuzji BP z PKO BP.

- Z jednej strony jestem zwolennikiem, aby takie instytucje pozostały w rękach polskiego kapitału. Z drugiej strony jednak, te dwie firmy rywalizują o ten sam rynek i istnieje ryzyko, że wyniku fuzji rola BP zostałaby zmarginalizowana. Nie wiem też, czy na takiej operacji zyskałaby Poczta Polska. Poza tym nie prowadziliśmy rozmów w tej sprawie Ń mówi Tomasz Szyszko.



Wyzwania dla Poczty



Oprócz wyboru inwestora dla BP Poczta Polska musi jeszcze podjąć kilka innych ważnych decyzji. Jedną z pilniejszych jest kwestia informatyzacji.

- To sprawa poza dyskusją. Wartość tego projektu wymaga jednak starannego przygotowana, bo wyniesie łącznie kilkaset milionów złotych. Na razie ruszył przetarg pilotażowy, a rozpisanie właściwego konkursu powinno nastąpić za miesiąc Ń mówi minister.

W ciągu najbliższych dni, z inicjatywy ministra, KERM zajmie się natomiast oceną długoterminowej strategii rozwoju Poczty. Została ona opracowana przy współpracy Ernst & Young i pracowników PP.

- Przygotowujemy taki dokument, który zostanie wkrótce przedstawiony komitetowi. Uzupełnieniem do tej strategii będzie coś w rodzaju kontraktu PP z rządem Ń mówi Tomasz Szyszko.

Wiadomo, że zgodnie z tą strategią, PP nie będzie prywatyzowana. Zawiera ona ponadto najistotniejsze obszary, w których firma powinna się rozwijać. Chodzi o segment usług finansowych, logistyki oraz usług marketingowo-handlowych.



Problemy operatorów



Minister łączności ma jeszcze jeden poważny problem na głowie. Netia, Telefonia Lokalna i El-Net, trzej najwięksi teleoperatorzy lokalni, chcą rozwiązania kwestii opłat koncesyjnych, co w praktyce sprowadza się do umorzenia pozostałych rat, które tylko w ich przypadku wynoszą około 1,3 mld zł. Część z nich domaga się także zwrotu już zapłaconych rat.

- Będę rozmawiał z tymi operatorami. Problem jest jednak bardzo złożony, ale operatorzy sami licytowali opłaty koncesyjne i powinni być świadomi konsekwencji tych decyzji. Z drugiej strony jednak zmieniły się zasady regulacji rynku (chociażby wcześniejsza pełna liberalizacja) oraz sytuacja w branży, gdzie nastąpiła dominacja telefonii komórkowej, na której stracili operatorzy stacjonarni. Na pewno jednak nie przyjmujemy do wiadomości sytuacji, w której operatorzy odmówią płacenia za koncesje. Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę - podkreśla minister Szyszko.

Jego zdaniem, w grę wchodzi kilka innych rozwiązań, które mogłby ulżyć operatorom znajdującym się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Mogłyby to być prolongata spłaty rat licencyjnych lub zamiana opłat na obligatoryjne inwestycje na terenach słabo zurbanizowanych.

- Jest jeszcze kilka innych pomysłów. Musimy mieć jednak na względzie bardzo trudną sytuację budżetu. Nie możemy też podejmować decyzji, które odbiją się na sytuacji przyszłego rządu - mówi Tomasz Szyszko.

Zdaniem ministra, częściowym rozwiązaniem problemów operatorów lokalnych może być ich konsolidacja.

- Ten proces wcześniej czy później musi się rozpocząć. Mógłby się odbyć chociażby pod przewodnictwem Elektrimu i jego partnera strategicznego. Problem jednak w tym, że zamieszanie związane z tą firmą nie służy rozwojowi całego rynku telekomunikacyjnego, ponieważ jest ona bardzo istotnym jego fragmentem. Wierzymy, że Vivendi ma strategię rozwoju na polskim rynku - uważa Tomasz Szyszko.

Podobne problemy mają operatorzy long-distance. Część z nich wini resort za opóźnienie w liberalizacji i żąda odszkodowania.

- Wbrew tym opiniom, MŁ zrobiło wiele, aby long-distance się powiódł. Nie odpowiadamy za opóźnienia - twierdzi Tomasz Szyszko.



UMTS musi wrócić



Minister, który w grudnia wydał trzy licencje UMTS działającym w Polsce operatorom komórkowym, nie wyobraża sobie sytuacji, żeby regulator zrezygnował z próby wyłonienia czwartego gracza 3G.

- Sposób rozstrzygnięcia przetargu był taki, aby nie zablokować tego rynku. Czwarty operator powinien się pojawić i będzie to dla dobra rynku. Przetarg powinien zostać ogłoszony w 2002 roku. To nie ja jednak będą się zajmował tą sprawą Ń mówi Tomasz Szyszko.

Wiadomo jednak, że czwarty operator będzie musiał zapłacić za licencję tyle, ile pozostali trzej gracze, czyli 650 mln EUR. W obecnej sytuacji ciężko będzie jednak znaleźć takiego oferenta.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz | przetarg | poczta | Szyszko | minister | resort | operatorzy | umorzenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »