Ministerstwo nie chce zwracać pieniędzy z podatku kapitałowego

Zryczałtowany, 2-proc. podatek od obrotu kapitałowego z zagranicą, który obowiązywał od 1 stycznia tego roku i w maju został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny, nie podlega zwrotowi - uważa Ministerstwo Finansów. Część prawników nie zgadza się jednak z taką interpretacją. Twierdzą oni, że podatek można odzyskać.

Zryczałtowany, 2-proc. podatek od obrotu kapitałowego z zagranicą, który obowiązywał od 1 stycznia tego roku i w maju został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny, nie podlega zwrotowi - uważa Ministerstwo Finansów. Część prawników nie zgadza się jednak z taką interpretacją. Twierdzą oni, że podatek można odzyskać.

Nowy rodzaj obciążenia na rzecz fiskusa miał obowiązywać przez dwa lata, do końca 2003 r. Został wprowadzony przez znowelizowaną w ub.r. ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jego celem było zniechęcenie Polaków do przenoszenia oszczędności za granicę w związku z opodatkowaniem zysków z inwestycji stawką 20% (tzw. podatek Belki). Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że istnienie nowego podatku jest sprzeczne z konstytucją.

Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, ile budżet państwa zyskał z tytułu podatku i jaką część tej kwoty zwrócono podatnikom. W przesłanej nam odpowiedzi resort stwierdził, powołując się na art. 190 konstytucji: - 2-proc. zryczałtowany podatek od kwot stanowiących obrót kapitałowy w rozumieniu przepisów prawa dewizowego, pobrany przez płatnika do 19 czerwca br. (tj. do dnia ogłoszenia wyroku) nie podlega zwrotowi.

Reklama

W opinii części prawników, z którymi rozmawialiśmy, nie oznacza to jednak, że osoby, które zapłaciły podatek, nie mogą odzyskać swoich pieniędzy. - Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że pobieranie podatku było niezgodne z konstytucją. Sam wyrok nie jest jednak podstawą do zwrotu środków - twierdzi Andrzej Marczak, doradca podatkowy z KPMG. - Tutaj nie działa żaden automat. Żeby odzyskać pieniądze, trzeba złożyć wniosek do urzędu skarbowego - wyjaśnia Sławomir Jędrzejewski, partner z kancelarii Linklaters, powołując się na przepisy ordynacji podatkowej, dotyczące powstania i zwrotu nadpłaty w wyniku prawomocnego orzeczenia TK.

Zwraca on jednak uwagę, że osoby, które wystąpiły z wnioskiem w ciągu 30 dni od ogłoszenia wyroku Trybunału, czyli do 19 lipca, powinny otrzymać zwrot podatku wraz z odsetkami za okres od dnia powstania nadpłaty do momentu wypłacenia środków przez urząd skarbowy. Natomiast podatnicy, którzy nie zdążyli złożyć wniosku w tym terminie, otrzymają odsetki tylko za okres od dnia pobrania podatku do 19 lipca. - Jeżeli ktoś liczył na automatyczne odzyskanie środków na podstawie wyroku, stracił część odsetek - mówi S. Jędrzejewski.

Odmienną opinię ma w tej sprawie Michał Stolarek z kancelarii White & Case, który twierdzi, że zapłacony podatek nie podlega zwrotowi. - Wyrok Trybunału ma moc od dnia ogłoszenia, czyli od 19 czerwca, i nie działa wstecz - mówi M. Stolarek.

Jeżeli jednak słuszna okaże się interpretacja niekorzystna dla Ministerstwa Finansów, to może mieć ono poważny problem, bo nie wie, ile pieniędzy fiskus będzie musiał oddać. Resort nie wie bowiem, ile pieniędzy wpłynęło z tytułu podatku do państwowej kasy. Jak nam wyjaśniono, nie było do tego specjalnego formularza, a "daninę" odprowadzały banki razem z 20-proc. podatkiem od zysków z oszczędności.

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »