Mocny tydzień WIG20

Dzisiejsze notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się w pierwszy piątek miesiąca, co zwykle owocuje grą wedle znanego z przeszłości scenariusza. Schowanie się w rynku w klasycznym oczekiwaniu na comiesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy ułatwiło neutralne zakończenie wczorajszych sesji na Wall Street i spokojny początek rozdań w Europie.

Dzisiejsze notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się w pierwszy piątek miesiąca, co zwykle owocuje grą wedle znanego z przeszłości scenariusza. Schowanie się w rynku w klasycznym oczekiwaniu na comiesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy ułatwiło neutralne zakończenie wczorajszych sesji na Wall Street i spokojny początek rozdań w Europie.

Pierwsze minuty handlu pokazały, iż rynek preferuje skromną aktywność nad odpowiedź na możliwość przesilenia w ramach konsolidacji w rejonie 1800 pkt. W istocie do 14:30 parkiet nie grzeszył odwagą i aktywnością. Sytuacja uległa zmianie po 14:30, kiedy świat reagował na publikacje Departamentu Pracy. Wzrost liczby etatów o 255 tys., przy znacząco niższej prognozie i wątpliwościach, jakimi owocowały poprzednie dwa odczyty, przyniósł pozytywną odpowiedź rynków bazowych, na co GPW zareagowała wyniesieniem WIG20 na dzienne maksima i nowe maksima fali wzrostowej zapoczątkowanej w rejonie 1650 pkt. Bilansem jest dzienny wzrost WIG20 o 0,3 procent, który przełożył się na tygodniową zwyżkę indeksu blue chipów o 3,7 procent. Atak popytu zapoczątkowany reakcją na propozycje prezydenta w sprawie tzw. "kredytów frankowych" i wzmocniony presją otoczenia daje najlepszy tydzień od lutego i drugi największy tygodniowy wzrost indeksu WIG20 w bieżącym roku. Zwolennicy analizy technicznej muszą dostrzec analogię do zachowania WIG20 w pierwszym kwartale roku, w którym dwa mocne tygodnie po obronie 1650 pkt. skończyły się spotkaniem WIG20 z 2000 pkt. Scenariusz marszu w rejon 2000 pkt. wspiera nie tylko niedawna obrona styczniowego dołka, ale również układ techniczny, który wskazuje, iż właśnie w rejonie psychologicznej i technicznej bariery należy lokować punkt graniczny dla formacji podwójnego dna. Na ten optymistyczny scenariusz warto jednak nałożyć nieco ograniczeń, z których najważniejszym jest prosta konstatacja, iż rejon dzisiejszego zamknięcie - 1825 pkt. - to ledwie połowa drogi, jaką musi pokonać WIG20 w marszu z okolic 1650 pkt., w rejon 2000 pkt. Nie ma wątpliwości, iż każde zbliżenie się do szczytu, który na wiosnę załamał mocną falę wzrostową i znacząco zgasił optymizm inwestorów, będzie aktywizowało podaż i zachęcało graczy do realizacji zysków. W bliskim terminie techniczna strona rynku będzie musiała również przejść test zgodności ze stroną fundamentalną i sezonem wyników kwartalnych.

Reklama

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »