Mocny złoty zaskakuje spółki

Praktycznie żadna z giełdowych firm nie przewidziała siły naszej waluty. Mylili się także analitycy, którzy pod koniec ub.r. twierdzili, że złoty wkrótce osłabnie.

Praktycznie żadna z giełdowych firm nie przewidziała siły naszej waluty. Mylili się także analitycy, którzy pod koniec ub.r. twierdzili, że złoty wkrótce osłabnie.

Tymczasem wysokie koszty zabezpieczania się przed niekorzystnymi zmianami kursowymi powodują, że większości polskich firm nie stać na kupno kontraktów na waluty, na czym najbardziej tracą eksporterzy.

W ostatnich 8 miesiącach nasza waluta umocniła się w stosunku do USD blisko o 13%, a o 11,5% w stosunku do euro. Do największych eksporterów na GPW należą KGHM i spółki z sektora meblarskiego. I to one realnie najwięcej tracą na wysokim kursie złotego.

Obecna sytuacja na rynku walut jest natomiast korzystna dla importerów. Na warszawskim parkiecie są to głównie firmy chemiczne. Wykorzystywane przez nie do produkcji towary sprowadzane z zagranicy są dla nich znacznie tańsze niż w 2000 r.

Reklama

Mocny złoty przyczynił się m.in do znacznej poprawy wyników finansowych Boryszewa.

Umocnienie złotego nie jest z kolei korzystne dla największej firmy rafineryjno-petrochemicznej - PKN ORLEN, mimo że spółka jest dużym importerem ropy naftowej. - Niski kurs dolara, w którym rozliczana jest większość zawartych przez nas kontraktów, wpływa korzystnie na koszt zakupu ropy. Jednak gdy przeliczymy poziom pozostałych wydatków oraz naszych przychodów na amerykańską walutę, wtedy bilans mocnego złotego jest dla nas niekorzystny - powiedział Parkietowi Dariusz Grębosz, dyrektor biura ds. kontaktów z inwestorami PKN ORLEN. Jego zdaniem, mocny złoty w dużym stopniu przyczynił się do pogorszenia wyników finansowych koncernu w I kwartale br.

Tymczasem firmy, zarówno te eksportujące jak i importujące towary, rzadko zabezpieczają się przed niekorzystnymi zmianami kursów walutowych. - Część spółek przynajmniej próbuje zrównoważyć wartość eksportu i importu, żeby w razie niekorzystnych różnic kursowych nie ponosić znacznych strat - powiedział Parkietowi Andrzej Szymański, analityk DM BIG-BG.

Jego zdaniem, w najlepszej sytuacji są obecnie spółki, które w ub.r. zaciągnęły kredyty denominowane w obcych walutach. Z kolei firmy, które teraz decydują się na zawarcie umów kredytowych, np. w USD, DEM czy euro, ponoszą coraz wyższe ryzyko.

- Są coraz mniejsze szanse, że polska waluta będzie silna w długim terminie. Z czasem prawdopodobnie osłabnie, a wtedy kredyty zaciągnięte w obcych walutach mogą okazać się znacznie droższe - dodał. Tymczasem banki udzielające kredytów w obcych walutach obawiają się nagłej zmiany trendu na rynku złotego. - Fakt, że złoty jest obecnie bardzo silny nie ma bezpośredniego przełożenia na działalność operacyjną banków. Jednak istnieje zagrożenie, że gdyby nagle waluty obce znacznie podrożały, to część klientów mogłaby mieć poważne problemy ze spłatą zaciągniętych kredytów - powiedział PARKIETOWI Robert Sobieraj, analityk DM BH.

Zdaniem Andrzeja Szymańskiego, na odwrócenie trendu trzeba poczekać co najmniej do momentu znacznego obniżenia stóp procentowych. - Dyskonto między poziomem inflacji a stopami procentowymi jest obecnie na tyle wysokie, że inwestycja w polskie papiery dłużne jest dla zagranicznych inwestorów bardzo atrakcyjna - dodał analityk DM BIG-BG. Według niego, dopiero obniżka poziomu stóp o ok. 5 pkt. proc. mogłaby przynieść odwrócenie trendu. Większość analityków twierdzi jednak, że stopy zostaną obniżone maksymalnie o 2-3 pkt. proc.

Utrzymujący się wysoki kurs złotego może się przyczynić do znacznego pogorszenia bilansu Polski w handlu zagranicznym. To odstraszyłoby zagranicznych inwestorów, którzy mogliby pozbywać się polskiej waluty, a w efekcie pojawiłaby się szansa na osłabienie się złotego.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firmy | złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »