Na Wall Street mocne spadki u progu wyników

Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła mocne spadki głównych indeksów z powodu obaw o rozszerzenie kryzysu finansowego w państwach strefy euro.

Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła mocne spadki głównych indeksów z powodu obaw o rozszerzenie kryzysu finansowego w państwach strefy euro.

Po sesji tradycyjnie nowy sezon publikacji wyników kwartalnych w USA otworzy koncern aluminiowy Alcoa. Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,20 proc. do 12.505,61 pkt. Nasdaq Comp. zniżkował o 2,00 proc. i wyniósł 2.802,62 pkt. Indeks S&P 500 spadł o 1,81 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.319,49 pkt. W opinii Europejskiego Banku Centralnego kraje strefy euro mogą być zmuszone podwoić europejski fundusz pomocowy do wysokości 1,5 biliona euro, by poradzić sobie z kryzysem we Włoszech, pisze dziś niemiecki dziennik Die Welt, cytując anonimowych "wysokich urzędników" banków centralnych.

Reklama

Z kolei dziennik Financial Times podaje, również powołując się na anonimowych wysokich rangą urzędników, że czołowi europejscy politycy są gotowi zaakceptować niewypłacalność wybranych greckich obligacji. Niepokojem napawają też informacje z Chin, gdzie inflacja w czerwcu wzrosła do 6,4 proc., najwyższego poziomu od 3 lat, podczas gdy analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 6,2 proc. Inwestorów w dalszym ciągu odstraszają od kupowania akcji bardzo słabe dane za czerwiec z amerykańskiego rynku pracy, które zostały opublikowane na koniec zeszłego tygodnia. Martwi ponadto brak postępów w rozmowach między administracją prezydenta Baracka Obamy a Kongresem w sprawie podniesienia limitu zadłużenia rządowego. Coraz więcej wskazuje na to, że nie uda się osiągnąć porozumienia w tej sprawie przed 2 sierpnia, a to z kolei może pociągnąć za sobą obniżenie ratingów Stanów Zjednoczonych.

W poniedziałek po zamknięciu sesji amerykańskiej wyniki finansowe za II kwartał poda grupa Alcoa Inc., pierwsza spółka z indeksu Dow Jones Industrial Average publikująca raport finansowy w rozpoczynającym się sezonie wyników. Prognozy analityków zebrane przez agencję Bloomberg pokazują, że łączny zysk spółek z indeksu S&P 500 w drugim kwartale 2011 r. mógł wzrosnąć o 13 proc. Byłby to najmniejszy kwartalny wzrost zysków tych firm od dwóch lat. Przed publikacją wyników akcje Alcoa traciły około 3 proc.

Z powodu obaw o stan strefy euro mocno taniała ropa naftowa, a w ślad za nią przecenione zostały akcje koncernów paliwowych. Spadały notowania Amazon.com, chociaż analitycy Benchmark podnieśli ich cenę docelową. W górę poszły akcje Lam Research, gdyż Citigroup podwyższył ich rekomendację do "kupuj". Po podwyżce rekomendacji przez Goldman Sachs lekko zwyżkowały papiery Whole Foods. Z kolei podniesienie do "kupuj" rekomendacji dla Comcast przez analityków Brean Murray nie pomogło akcjom tej spółki, która traciła w ciągu dnia na wartości około 3 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »