Na Wall Street spadki

Środowa sesja na Wall Street przyniosła spadki, gdyż inwestorów nieco rozczarowały wnioski płynące ze styczniowego posiedzenia Fed. Na nastrojach zaważyły też wahania kursów akcji Apple, zakończone spadkiem o 2,3 proc. Słabsze od oczekiwań okazały się też dane o styczniowej produkcji przemysłowej w USA.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 97,33 pkt.(0,76 proc.) do 12 780,95 pkt. Dla indeksu Dow to był najgorszy dzień od początku 2012 roku.

Indeks S&P 500 stracił 7,27 pkt. (0,54 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1 343,23 pkt.

Nasdaq Composite spadł o 16,00 pkt. (0,55 proc.) do 2 915,83 pkt.

Kilku członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) na styczniowym posiedzeniu było zdania, że amerykański bank centralny będzie musiał niedługo wprowadzić kolejny program skupu papierów skarbowych z rynku. Pozostali członkowie FOMC wyrazili jednak opinie, że aby dodatkowy skup był konieczny pogorszyć musi się perspektywa gospodarcza w USA - wynika z raportu z ostatniego posiedzenia Fed.

Reklama

Członkowie FOMC byli zdania, że jest mało prawdopodobne by Fed niedługo rozpoczął proces zmniejszania swojego bilansu poprzez sprzedaż części obligacji skarbowych lub hipotecznych zgromadzonych w trakcie przeprowadzonych dotychczas dwóch rund skupu aktywów. Większość uczestników posiedzenia było zdania, że sprzedaż papierów nie rozpocznie się wcześniej niż w 2015 roku.

Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker wyraził w środę przekonanie, że ministrowie finansów eurogrupy będą mogli podjąć decyzję w sprawie pomocy dla Grecji w poniedziałek. Dodał, że ministrowie widzą konieczność silniejszego nadzoru nad Grecją.

Juncker wydał oświadczenie, w którym - jak zauważa agencja Reutera - wskazał na poczynione postępy, ale podał niewiele szczegółów. Wyraził przekonanie, że ministrowie "będą w stanie podjąć wszelkie konieczne decyzje" w sprawie pomocy dla Grecji na następnym spotkaniu - 20 lutego.

W środę inwestorzy otrzymali sporą porcję najnowszych danych makroekonomicznych, z których większość okazała się lepsza od oczekiwań, ale zawiodły najważniejsze z nich, czyli dane o produkcji przemysłowej.

Produkcja przemysłowa w USA w styczniu pozostała bez zmian, podczas gdy w grudniu wzrosła zaś o 1,0 proc. po korekcie. Analitycy spodziewali się w styczniu wzrostu produkcji przemysłowej o 0,7 proc. mdm.

Wykorzystanie mocy produkcyjnych amerykańskich firm wyniosło w styczniu 78,5 proc., wobec 78,6 proc. w poprzednim miesiącu. Analitycy oczekiwali w styczniu wyniku 78,6 proc.

Indeks nastrojów wśród amerykańskich firm budowlanych przygotowany przez National Association of Home Builders (NAHB) wzrósł w lutym do 29 punktów z 25 punktów zanotowanych miesiąc wcześniej. Analitycy oczekiwali indeksu w lutym na poziomie 26 punktów.

Zagraniczni inwestorzy zwiększyli w grudniu posiadane przez siebie amerykańskie aktywa netto o 17,9 mld USD. W listopadzie zagraniczni inwestorzy zwiększyli stan posiadanych przez siebie amerykańskich aktywów o 61,3 mld USD po korekcie.

Indeks aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork wzrósł w lutym do 19,53 pkt z 13,48 pkt w poprzednim miesiącu - podała nowojorska Rezerwa Federalna (Central Bank of New York). Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie w lutym 15,0 pkt.

W USA zanotowano spadek indeksu wniosków o kredyt hipoteczny MBA. Indeks zniżkował w tygodniu zakończonym 10 lutego 2012 r. o 1,0 proc., po uwzględnieniu czynników sezonowych. Tydzień wcześniej wskaźnik wzrósł o 7,5 proc.

Ze spółek indeksom najbardziej ciążył Apple, którego akcje w drugiej części dnia traciły na wartości i spadły o 2,3 proc. Wcześniej Apple drożał, a jego rynkowa kapitalizacja po raz pierwszy w historii przekroczyła wartość 475 mld dolarów.

Kilka procent rosły akcje Comcast, którego właściciel, NBC Universal, pokazał lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne. Spółka dodatkowo podniosła dywidendę i ogłosiła program skupu akcji własnych.

Ponad 10 proc. zyskały papiery Dean Foods, gdyż jego wyniki przebiły konsensus. Notowaniom spółki nie zaszkodziła nawet raczej ostrożna prognoza na cały rok.

Mocno drożały akcje Abercrombie & Fitch, po tym jak spółka zapowiedziała znaczącą poprawę marży brutto w tym roku dzięki spadającym kosztom i zwiększającej się sprzedaży na całym świecie.

Ponad 15 proc. straciły akcje Zyngi, który w czwartym kwartale miał wyniki lepsze od spodziewanych, ale spółka poinformowała o spadającej liczbie zamówień w pierwszej połowie 2012 roku.

Lekko zniżkowały akcje Bank of America, gdyż analitycy Bernstein Research obniżyli ich rekomendację do "równo z rynkiem".

W czwartek swoje wyniki za czwarty kwartał przedstawią GM, Applied Materials, Baidu i Nordstrom, a w piątek Campbell Soup i Heinz.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Downing | giełdy | Wall Street | wall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »