Najmłodsi polscy milionerzy

Najmłodszy i zarazem najbogatszy Polak ma 23 lata i majątek wart 630 mln zł. Wiadomo o nim niewiele. Jego prywatność od lat jest ściśle strzeżona. Skąd na jego koncie tak imponująca fortuna w tak młodym wieku?

Edgar Łukasiewicz milionerem został niespodziewanie w wieku 11 lat. Odziedziczył wówczas majątek po zmarłym na zawał serca ojcu - Mariuszu, twórcy Lucas Banku i Eurobanku. Pełnoletniość osiągnął w 2011 roku, wówczas uzyskał dostęp do całości spadku. Zarządza nim spółka Look Finansowanie Inwestycji, której 23-latek jest jedynym akcjonariuszem. O samym Edgarze Łukasiewiczu wiadomo niewiele. Zadbała o to jego matka, która latami pilnie strzegła jego prywatności.

Milionerką w młodym wieku została także Victoria Wejchert. Majątek odziedziczyła po zmarłym w 2009 roku ojcu - Janie Wejchercie, współtwórcy grupy ITI, która do niedawna była właścicielem telewizji TVN. Dziedzicząc majątek, Victoria miała 20 lat. W 2015 roku majątek 27-latki szacowano na 280 mln zł. "Wprost" umieścił ją na 13. miejscu wśród najbogatszych Polek. Jest współwłaścicielką założonego w 2013 roku funduszu inwestycyjnego Capital36 FIZ, który wprowadził na rynek m.in. markę gastronomiczną Friends.

Reklama

Milionowy sukces na korcie

Spory majątek zgromadziła Agnieszka Radwańska. 27-latka, według obliczeń "Wprost", ma na swoim koncie 88 mln zł. W 2015 roku magazyn umieścił ją na 35. miejscu wśród 100 najbogatszych Polek. Radwańska, rocznik 89', majątek zawdzięcza wyłącznie swojej ciężkiej pracy i talentowi. To najlepsza polska tenisistka. Zwyciężczyni osiemnastu turniejów WTA w grze pojedynczej i dwóch w grze podwójnej. Triumfatorka dwóch juniorskich turniejów wielkoszlemowych Wimbledon 2005 i French Open 2006 w grze pojedynczej oraz finalistka juniorskiego French Open 2006 w grze podwójnej. Druga w historii Polka (po Jadwidze Jędrzejowskiej w 1937 roku), która dotarła do finału turnieju wielkoszlemowego w singlu (Wimbledon 2012) oraz do półfinału turnieju wielkoszlemowego w deblu (Australian Open 2010 oraz US Open 2011). Jest także drugą osobą z Polski w erze open (po Wojciechu Fibaku w 1977 roku), która osiągnęła pierwszą dziesiątkę rankingu.

W sporcie i biznesie

Agnieszkę pod względem zarobków wyprzedza o rok starszy Robert Lewandowski. Uważa się, że 28-letni zawodnik Bayernu Monachium zarabia w klubie 12 mln euro... rocznie! W 2014 roku zarobił podobno 9 mln euro. Mowa tylko o grze w klubie, a nie jest tajemnicą, że Lewandowski spore zyski czerpie także z działalności poza boiskiem m.in. udziale w kampaniach reklamowych. Kolejnym młodym milionerem jest Tomasz Domogała. Do 31-latka należy spółka TDJ kontrolująca m.in. FAMUR S.A., producenta maszyn i urządzeń dla przemysłu wydobywczego: górnictwa głębinowego i odkrywkowego oraz energetyki. Spółkę TDJ zbudował ojciec Tomasza - Jacek. Przekazał ją pod kierownictwo syna w 2010 roku. Tomasz miał wówczas 25 lat. Dzisiaj majątek Domogały szacuje się na 571 mln zł, co daje mu 52. miejsce na liście najbogatszych Polaków.

12 mln dolarów w rok

W setce najbogatszych Polaków ma podobno szanse znaleźć się Marcin Gortat. 32-letni koszykarz to wychowanek Łódzkiego Klubu Sportowego, reprezentant Polski, a od sezonu 2013/14 zawodnik Washington Wizards. To właśnie dzięki kontraktowi z Wizards udało mu się zgromadzić fortunę. Dnia 10 lipca 2014 roku Gortat oficjalnie podpisał nową umowę z Washington Wizards, dzięki której przez pięć lat gry w Waszyngtonie zarobi okrągłe 60 milionów dolarów.

Portal Skarbiec.biz S.A. największy, niezależny serwis o prawie, finansach i gospodarce

Skarbiec.biz
Dowiedz się więcej na temat: najmłodszy | inwestowanie | bogactwo | milioner | akcje | fortuny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »