NBP zakłada wzrost inflacji

Najnowsza projekcja NBP zakłada wzrost inflacji od końca 2007 roku, jednakże do połowy 08 wskaźnik CPI utrzyma się poniżej celu 2,5 proc., ale na koniec 2009 roku zbliży się do górnej granicy celu, czyli 3,5 proc.

Najnowsza projekcja NBP zakłada wzrost inflacji od końca 2007 roku, jednakże do połowy 08 wskaźnik CPI utrzyma się poniżej celu 2,5 proc., ale na koniec 2009 roku zbliży się do górnej granicy celu, czyli 3,5 proc.

"Zgodnie z aktualną projekcją, do połowy 2008 r. inflacja CPI kształtować się będzie poniżej celu. Jednakże, począwszy od końca 2007 r., inflacja będzie systematycznie rosnąć i na koniec horyzontu projekcji zbliży się do górnej granicy pasma odchyleń" - napisano w kwietniowej projekcji.

W przypadku drugiej połowy 2007 w projekcji napisano: "Rada ocenia, że w II połowie 2007 r. inflacja CPI przejściowo obniży się do poziomu wy-raźnie niższego od celu inflacyjnego 2,5 proc., na co wskazuje również kwietniowa projekcja inflacji".

Reklama

"Ścieżka inflacji CPI w projekcji kwietniowej leży w całym horyzoncie poniżej ścieżki z projekcji styczniowej. Szczególnie duże różnice widoczne są w pierwszych dwóch latach projekcji (średnio 0,7 pkt proc.), mniejsze natomiast w ostatnim jej roku (0,4 pkt proc.)" - napisali autorzy raportu.

W raporcie napisano także, że główną przyczyną niższej ścieżki jest niższa w porównaniu z projekcją styczniową ścieżka inflacji netto.

"Wpłynęły na to wspomniane we wstępie zmiany w modelu oraz zmiany założeń mających bezpośredni wpływ na ścieżkę produktu potencjalnego: podniesienie dynamiki TFP i zwiększenie w latach 2008-2009 liczby aktywnych zawodowo w porównaniu z założeniami projekcji styczniowej" - podał NBP.

Dodatkowo na niższą ścieżkę wpłynęły niższa ścieżka cen paliw, a w krótkim okresie wpływ miała także niższy punkt startowy dla inflacji netto.

BILANS RYZYK DLA ŚCIEŻKI CENTRALNEJ SYMETRYCZNY

Autorzy raportu napisali, że ryzyko odchylenia przyszłej inflacji od ścieżki centralnej obecnie prezentowanej projekcji jest w średnim i dłuższym jej horyzoncie w przybliżeniu symetryczne.

"Prawdopodobnemu szybszemu niż pokazuje projekcja wzrostowi wynagrodzeń towarzyszyć będzie równie prawdopodobny proces redukcji innych kosztów produkcji i wzrost efektywności inwestycji, spowalniający wzrost cen. W kierunku wyższej inflacji może oddziaływać ryzyko związane z pogłębieniem nierównowagi finansów publicznych" - napisano.

"Z kolei bardziej prawdopodobne niż osłabienie jest umocnienie się kursu walutowego względem ścieżki z projekcji, działające w kierunku niższej inflacji. Istnieje także ryzyko spowolnienia gospodarki światowej, mogące skutkować obniżeniem presji inflacyjnej" - dodano.

PŁACE i KONSUMPCJA BĘDĄ ROSŁY

W projekcji napisano także, że korzystne perspektywy rozwoju gospodarczego będą także głównym czynnikiem wzrostu popytu na pracę - dynamika liczby pracujących wg BAEL wyniesie ok. 3 proc. w 2007 r., stabilizując się w kolejnych latach na poziomie ok. 2 proc.

"W rezultacie, pomimo szybszego wzrostu aktywności zawodowej w latach 2008-2009, stopa bezrobocia spadnie silniej niż prognozowano w styczniu i ukształtuje się na poziomie poniżej 9 proc. w ostatnim kwartale 2009 r. Szybki spadek bezrobocia przełoży się na wzrost presji płacowej - w całym horyzoncie projekcji dynamika płac realnych wyraźnie będzie przekraczać wzrost wydajności pracy w gospodarce (w przeliczeniu na pracującego poza rolnictwem indywidualnym)" - napisali autorzy raportu.

"Przewidywany wzrost nominalnych przeciętnych wynagrodzeń wyniesie ok. 6 proc. w 2007 r., w kolejnych latach ustabilizuje się natomiast na poziomie ok. 7 proc. Prognozowana obecnie dynamika płac nominalnych w dłuższym horyzoncie projekcji jest więc niższa niż miało to miejsce w projekcji styczniowej, co częściowo wynika ze słabszego wzrostu cen, głównie jednak z wyższej elastyczności rynku pracy" - napisano.

Zdaniem autorów raportu wzrosną także jednostkowe koszty pracy.

"Konsekwencją zarysowanych wcześniej tendencji na rynku pracy będzie silny wzrost jednostkowych kosztów pracy (ULC), będących najistotniejszym czynnikiem determinującym inflację netto w projekcji. Oczekuje się, że dynamika tej kategorii (poza rolnictwem indywidualnym) wyniesie 3,6 proc. w 2007 r., 4,7 proc. proc. w 2008 r. i 4,2 proc. w 2009 r. Osłabienie wzrostu ULC w dłuższym horyzoncie projekcji związane będzie ze wspomnianym zwiększeniem elastyczności rynku pracy, znajdującym wyraz w szybkim spadku NAWRU (poziom bezrobocia poniżej którego występuje presja płacowa - PAP) i w konsekwencji nieznacznym zawężeniu luki na bezrobociu" - uważają autorzy raportu.

Poprawa na rynku pracy przełoży się także na szybki wzrost spożycia indywidualnego, którego dynamika kształtować się będzie na poziomie średnio ok. 5,5 proc. r/r do połowy 2008 r., po czym przekroczy 6 proc. r/r.

"Obok dochodów z pracy najemnej, podstawą wzrostu konsumpcji będzie wzrost dochodów z tytułu działalności gospodarczej prowadzonej na własny rachunek. Pozytywnym impulsem fiskalnym w 2009 r. będzie planowane obniżenie stawek podatku dochodowego od osób fizycznych" - napisano. Z drugiej strony w projekcji podkreślono, że "projekcja fiskalna obarczona jest ryzykiem. Nie uwzględnia ona zapowiadanej przez Ministerstwo Finansów obniżki stawki rentowej o 7 pkt proc., której pierwszy etap miałby nastąpić 1 lipca br. (redukcja stawki o 3 pkt proc.), a kolejny - wraz z początkiem 2008 r. (4 pkt proc.). Przyjęcie tej propozycji spowodowałoby ubytek dochodów sektora finansów publicznych w wysokości ok. 0,2 proc. PKB w bieżącym roku i ponad 1 proc. PKB w kolejnych latach. Razem ze spadkiem dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych w 2009 r., związanym z wprowadzeniem dwustopniowej skali podatkowej, stanowiłoby to zagrożenie dla utrzymania w nadchodzących latach deficytu budżetu państwa na deklarowanym poziomie 30 mld zł".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | inflacja | ryzyko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »