NFI mogą umarzać własne akcje

Narodowe fundusze inwestycyjne mogą kupować własne akcje w celu umorzenia. Sąd apelacyjny rozstrzygnął spór w tej sprawie między NFI Octava a Skarbem Państwa na korzyść funduszy i oddalił apelację SP. Na to czekały pozostałe NFI.

Narodowe fundusze inwestycyjne mogą kupować własne akcje w celu umorzenia. Sąd apelacyjny rozstrzygnął spór w tej sprawie między NFI Octava a Skarbem Państwa na korzyść funduszy i oddalił apelację SP. Na to czekały pozostałe NFI.

Spór ciągnął się od ponad dwóch lat. Prywatni akcjonariusze Octavy odważyli się na to, na co nie zdecydowali się udziałowcy żadnego z pozostałych NFI - uchwalili wbrew stanowisku Skarbu Państwa zmiany w statucie umożliwiające funduszowi skup własnych akcji w celu umorzenia (buy back). MSP zaskarżyło uchwały do sądu, a później, po przegranej przed sądem I instancji - wbrew obietnicom - zdecydowało się nadal toczyć spór i złożyło apelację od niekorzystnego dla siebie wyroku. Sąd apelacyjny wydał wczoraj wyrok - korzystny dla Octavy, a właściwie dla wszystkich funduszy. NFI wstrzymywały się bowiem z buy backiem nie chcąc wikłać się w konflikt z SP i czekały na rozstrzygnięcie procesu toczonego przez Octavę.

Reklama


Octava umorzy

Octava planuje zwołać NWZA, które podejmie decyzję co do skupu własnych akcji w celu umorzenia. - Zobowiązaliśmy się do tego przyjmując uchwały, o które toczył się spór ze Skarbem Państwa. Akcjonariusze zdecydują więc co dalej - powiedział PARKIETOWI Piotr Rymaszewski, prezes KP Konsorcjum, firmy zarządzającej Octavą.

Fundusz kupił prawie 20% własnych akcji w celu odsprzedaży i zadeklarował, że w najbliższych miesiącach nie będzie zwiększał zaangażowania. Walne może jednak podjąć decyzję o umorzeniu przynajmniej części tych papierów, a co za tym idzie - otworzyć NFI drogę do ponownych zakupów, już bezpośrednio w celu umorzenia. Taki scenariusz w przypadku Octavy jest bardzo prawdopodobny. Na pewno buy back będzie realizowany w taki sposób, by nie prowadził do pokrzywdzenia żadnej z grup akcjonariuszy - podkreślają przedstawiciele NFI.


Co zrobi MSP?

Ministerstwo Skarbu Państwa dotychczas upierało się przy swoim, twierdząc konsekwentnie, że skup akcji w celu umorzenia jest niedopuszczalny w świetle ustawy o NFI, w tym sprzeczny z przewidzianym w ustawie nakazem pomnażania majątku przez fundusze. MSP wskazywało także na zagrożenia związane z buy backiem, w tym możliwość przeprowadzenia takiej operacji z pokrzywdzeniem drobnych inwestorów, a z korzyścią dla dużych akcjonariuszy powiązanych z firmami zarządzającymi NFI.

Sąd apelacyjny oddalając apelację SP uznał, że samo zapisanie w statucie funduszu możliwości skupu akcji w celu umorzenia nie krzywdzi drobnych inwestorów. Dopiero kiedy NFI podejmą konkretną uchwałę w tej sprawie, będzie można oceniać ją pod kątem ewentualnego pokrzywdzenia części inwestorów.

Resort skarbu może teraz zaprzestać sporów prawnych z funduszami albo wystąpić z kasacją, w dalszym ciągu blokując buy back w NFI. Może też skarżyć uchwały w tej sprawie podejmowane na walnych. Na co się zdecyduje - na razie nie wiadomo. Zmiany personalne w resorcie mogą jednak okazać się korzystne dla funduszy.

Niepotrzebny spór

MSP niepotrzebnie spierał się tak długo o buy back. Nic nie wskórał, a straconego czasu nie da się już nadrobić. Co ciekawe, Skarb Państwa strzelił sobie jednocześnie samobójczego gola. Nowy kodeks spółek handlowych umożliwił funduszom skup własnych akcji w celu odsprzedaży - tzw. quasi-buy back, otwierając przy tym furtkę umożliwiającą umorzenie przynajmniej części tych akcji, gdyby "nie udało się ich odsprzedać". NFI skrzętnie wykorzystały tę możliwość: niemal wszystkie kupują własne akcje (w wezwaniach, na sesjach giełdowych, w pakietówkach).

Mimo to większość deklaruje nadal zainteresowanie buy backiem. Chodzi nie tylko o ostateczne rozstrzygnięcie kwestii, czy możliwe będzie umorzenie akcji już kupionych pod pretekstem dalszej ich odsprzedaży, ale także o nowe zakupy. Kto więc może poza Octavą kupować własne akcje w celu umorzenia? Te NFI, które mają dość gotówki, a więc m.in. Jupiter. - Decyzję w tej sprawie podejmie 19 listopada NWZA funduszu. Oczywiście, jesteśmy zainteresowani buy backiem - powiedział PARKIETOWI Janusz Pałucki, wiceprezes Trinity Management, firmy zarządzającej Jupiterem.

Poza nim identyczną operacją mogą być zainteresowane "Kwiatkowski", któremu niespecjalnie powiodło się wezwanie na własne walory kupowane w celu odsprzedaży, Magna Polonia, która wstrzymywała się z zakupami akcji w celu odsprzedaży, zasobny w gotówkę Zachodni NFI, a w przyszłości także inne fundusze. Z rozmów przeprowadzonych przez PARKIET wynika, iż wszystkie firmy zarządzające NFI zamierzają korzystać z możliwości, jakie stwarza buy back i zwrócą się z odpowiednimi propozycjami do akcjonariuszy funduszy.

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »