Niesłabnące nadzieje na porozumienie OPEC

W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej uaktywniła się strona popytowa. Już w poniedziałek cena ropy Brent powróciła ponad poziom 44 USD za baryłkę, a we wtorek poszybowała w górę do okolic 47 USD za baryłkę. Od tego czasu notowania ropy poruszają się w konsolidacji w rejonie 46-47 USD za baryłkę.

W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej uaktywniła się strona popytowa. Już w poniedziałek cena ropy Brent powróciła ponad poziom 44 USD za baryłkę, a we wtorek poszybowała w górę do okolic 47 USD za baryłkę. Od tego czasu notowania ropy poruszają się w konsolidacji w rejonie 46-47 USD za baryłkę.

Wzrost notowań ropy naftowej w ostatnich dniach mógł być tłumaczony technicznym odreagowaniem na wykresie tego surowca, po wcześniejszej długiej serii spadków. Jednak dodatkowo, na rynku ropy pojawiły się informacje fundamentalne, które sprzyjały kupującym. Najważniejszą z nich okazały się zapewnienia ze strony OPEC, że porozumienie dotyczące cięcia produkcji ropy naftowej może zostać wypracowane na spotkaniu przedstawicieli krajów kartelu 30 listopada. Tymczasem obecnie Sekretarz Generalny OPEC, Mohammed Barkindo, wybrał się z wizytą do państw należących do organizacji, by negocjować z nimi na temat ostatecznego kształtu porozumienia.

Reklama

Wczoraj Barkindo spotkał się z prezydentem Wenezueli, Nicolasem Maduro. Ten ostatni powiedział, że kraje OPEC są gotowe na podpisanie porozumienia "o wielkiej mocy", dotyczącego właśnie cięcia wydobycia ropy naftowej. Maduro podkreślił konieczność wypracowania konsensusu, który ustabilizuje cenę ropy na globalnym rynku, a krajom produkującym ten surowiec i posiadającym rezerwy ropy "zagwarantuje realistyczną i zbalansowaną cenę".

Słowa wenezuelskiego prezydenta wspierają kupujących na rynku ropy naftowej, jednak inwestorzy traktują je z dystansem, bowiem kraj ten jest jednym z największych zwolenników cięcia produkcji ropy już praktycznie od momentu spadku cen tego surowca w drugiej połowie 2014 r. Równie niewielki wpływ na ceny miały wczorajsze zapewnienia ze strony Rosji o gotowości do współpracy z OPEC. Rosja takie deklaracje powtarza od wielu miesięcy, ale jednocześnie zaznacza, że dołączy do porozumienia w sprawie cięcia produkcji ropy naftowej tylko i wyłącznie wtedy, gdy szczegóły między sobą ustalą same kraje kartelu.

Paweł Grubiak

Superfund.pl
Dowiedz się więcej na temat: cena ropy | surowce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »