Notowania cukru dynamicznie odbiły się w górę

Societe Generale umieściło cukier w gronie surowców, najbardziej według tego banku wyprzedanych i, co za tym idzie, narażonych na tzw. short-covering, czyli zamykanie krótkich pozycji,

Societe Generale umieściło cukier w gronie surowców, najbardziej według tego banku wyprzedanych i, co za tym idzie, narażonych na tzw. short-covering, czyli zamykanie krótkich pozycji,

Znaczący wzrost notowań cukru w Stanach Zjednoczonych trudno uzasadnić fundamentalnie. Od kilku lat na rynku tym obserwujemy bowiem nadwyżkę surowca - a sezon 2014/2015 nie był wyjątkiem. W rezultacie, globalne zapasy cukru są bardzo duże.

Niedawno Międzynarodowa Organizacja Cukru (International Sugar Organization, ISO) podała, że w sezonie 2015/2016 oczekuje deficytu na rynku cukru - ale informacja ta nie zachwiała cenami tego surowca właśnie ze względu na duże zapasy. Innymi słowy - cukru na globalnym rynku jeszcze przez dłuższy czas nie powinno brakować.

Reklama

Długoterminowy trend spadkowy przyczynił się do masowego zawierania krótkich pozycji na rynku cukru - i to właśnie ich dużą ilość wskazuje się na najbardziej prawdopodobną przyczynę ostatniego odbicia cen cukru w górę.

We wtorek Societe Generale umieściło cukier w gronie surowców, najbardziej według tego banku wyprzedanych i, co za tym idzie, narażonych na tzw. short-covering, czyli zamykanie krótkich pozycji, skutkujące dynamicznym, krótkoterminowym wzrostem cen. Wczorajszy ruch cen cukru mógł być więc przykładem tego mechanizmu.

Tak czy inaczej, notowania cukru w USA wciąż utrzymują się w długoterminowym kanale spadkowym. Do jego górnej granicy, obecnie znajdującej się w okolicach 11,70 centów za funt, jest jeszcze trochę przestrzeni, więc dotarcie cen cukru do tego poziomu jest realnym scenariuszem. Jednak o pokonanie tego poziomu będzie już trudno.

PSZENICA

Notowania pszenicy spadają już czwarty tydzień z rzędu.

Notowania pszenicy radziły sobie podczas wczorajszej sesji najsłabiej spośród wszystkich towarów. Cena tego surowca spadła o 3 proc., docierając tym samym do okolic tegorocznego minimum w rejonie 461 USD za 100 buszli. Do tej bariery brakuje cenom pszenicy już niewiele - warto jednak wspomnieć, że jest to silne wsparcie, które może powstrzymać stronę podażową, przynajmniej w krótkim terminie.

Główną przyczyną spadku cen pszenicy w USA jest wolne tempo eksportu tego zboża w Stanach Zjednoczonych. W czwartek Departament Rolnictwa USA poinformował, że w minionym tygodniu eksport pszenicy wyniósł 277,5 tys. ton, co mieściło się w przy dolnej granicy rynkowych oczekiwań. Presja na spadek cen amerykańskiej pszenicy się utrzymuje, ale warto pamiętać, że w innych rejonach świata sytuacja jest dużo gorsza (np. w Europie plony pszenicy są obniżone ze względu na długotrwałe susze), co może przyczynić się do zwiększenia eksportu zbóż z USA w kolejnych miesiącach.

Dorota Sierakowska

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: surowce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »