Nowe gwarancje dla stoczni
Pierwotnie Ministerstwo Finansów planowało ograniczenie swojej pomocy dla Stoczni Gdynia do dwóch statków. Obecnie resort rozpatruje jednak możliwość rozszerzenia gwarancji łącznie z udzieleniem tzw. gwarancji rolowanej, czyli przenoszonej ze statku na statek.
Wczoraj Ministerstwo Finansów podpisało z zarządem Stoczni Gdynia umowy o udzielenie poręczeń skarbu państwa na budowę dwóch statków na łączną sumę 52,2 mln USD (215 mln zł). Chodzi tu o gotowy w ponad 50 proc. masowiec i zrealizowany w 30 proc. kontenerowiec, który jest drugim z serii najdłuższych statków tego typu konstruowanych w polskiej stoczni (długość 290 m). Kredytów na te statki mają udzielić PKO BP i BPH PBK. W przypadku pierwszego z banków poręczenie wygaśnie 30 kwietnia 2003 r., a drugiego - 31 maja 2003 r. Zdaniem wiceministra Wiesława Ciesielskiego, pieniądze z poręczeń powinny trafić do stoczni jeszcze w tym tygodniu. Nie chciał on natomiast odpowiedzieć na pytanie PG, kiedy rząd udzieli następnych gwarancji dla stoczni. O przyszłości dziś nie rozmawiajmy. To wszystko zależy od sugestii i stanowiska Rady Ministrów - stwierdził Ciesielski.
Przypomnijmy, że pod koniec września rząd zdecydował o poręczeniu PKO BP i PBK kredytów dla Stoczni Gdynia w wysokości odpowiednio 25,5 mln USD i blisko 26,7 USD na dokończenie dwóch statków. Zostało ono jednak obwarowane kilkoma warunkami. Jak podkreślił wczoraj na konferencji Ciesielski prawie wszystkie warunki stocznia w zasadzie spełniła. Miała bowiem przedstawić odpowiedni program ukazujący możliwość odzyskania przez stocznię płynności finansowej co też uczyniła. Jest on po analizie przez naszych specjalistów i wraz z pewnymi wyjaśnieniami ze strony stoczni został uznany za program, który rokuje nadzieje na trwałe rozwiązanie problemów płynności finansowej, zdolności kredytowej i konkurencyjności - stwierdził Ciesielski. Powstał też zespół monitorujący gospodarowanie otrzymanymi przez stocznię środkami. Ponadto rada nadzorcza stoczni powołała czwartego członka zarządu. Jest nim Jerzy Lewandowski. To znany na Pomorzu działacz, człowiek o dużym doświadczeniu w zakresie sektora stoczniowego, a zwłaszcza finansów - zapewnił Ciesielski.
Nie rozwiązana została natomiast sprawa wycofania przez zarząd stoczni pozwu przeciwko skarbowi państwa z czasów, kiedy stocznia była jednoosobową spółka skarbu państwa. SP ustanowił wówczas kapitał, który, jak się okazało, nie miał pokrycia w aktywach stoczni. W związku z tym SP zadeklarował, że brak wartości ureguluje przez akcje innych posiadanych przez siebie firm. Tak się jednak nie stało. W związku z tym zarząd spółki skierował pozew do sądu przeciwko SP. Pytany o tę sprawę Ciesielski wyraźnie unikał jednoznacznej odpowiedzi, czy SP popełnił przeszłości błąd. Zostawmy to pytanie do oceny prawnikom. Bałbym się obecnie odpowiadać na to pytanie. To sprawa wieloletnia ( z 1995 roku - AKŁ) i myślę, że powinniśmy ją zostawić tam, gdzie powinna być rozstrzygnięta - podkreślił Ciesielski.
Tymczasem, jak nieoficjalnie dowiedział się PG, Ministerstwo Finansów miało udzielić Stoczni Gdynia poręczeń na kredyty jedynie dla dwóch statków 8228/3 oraz 8234/2. Z przedstawionego przez Stocznię Gdynia planu finansowego (co, jak przypominamy było jednym z warunków uzyskania rządowych gwarancji) resort wyciągnął bowiem wniosek, że stocznia nie jest w stanie pozyskać środków finansowych na budowę pozostałych statków. Gdyby rzeczywiście podjął taka decyzję groziłoby to realizacją czarnego scenariusza opisanego w dokumencie opracowanym przez Ministerstwo Gospodarki "Syntetyczna Informacja o aktualnej sytuacji w sektorze stoczniowym - podjęte i planowane przez rząd działania oraz przewidywane skutki ich braku. I tak w wariancie upadku sektora (brak pomocy państwa) pracę straciłoby 60 tys. ludzi, budżet państwa wydałby na odprawy 600 mln zł, a na zasiłki dla bezrobotnych kolejne 135 mln zł. W rzeczywistości jednak wydatki byłyby znacznie wyższe bo upadek branży stoczniowej pociągnąłby w dół setki kooperujących z nią zakładów.
Wczoraj jednak zaszła zasadnicza zmiana i resort skarbu rozpatruje możliwość rozszerzenia gwarancji łącznie z udzieleniem tzw. gwarancji rolowanej czyli przenoszonej ze statku na statek.