Nowy plan wsparcia dla Ameryki

Wydarzenia w Stanach Zjednoczonych z końca zeszłego tygodnia przyczyniły się do poprawy nastrojów i dały silny impuls wspierający giełdy.

Wydarzenia w Stanach Zjednoczonych z końca zeszłego tygodnia przyczyniły się do poprawy nastrojów i dały silny impuls wspierający giełdy.

Pięcioletnie minima zostały wybronione, co w najbliższym czasie stwarza szansę na poprawę sentymentu i korektę. W piątek rynek poznał nazwisko nowego Sekretarza Skarbu - zostanie nim zgodnie z przewidywaniami prezes Banku Rezerwy Federalnej Nowego Jorku Timothy Geithner. Decyzja ta została dość pozytywnie przyjęta przez rynek. Ponadto przyszły prezydent zapowiedział stworzenie nowego planu wsparcia dla amerykańskiej gospodarki o wartości nawet do 500 mld dolarów.

Barack Obama jest zwolennikiem ekspansywnej polityki budżetowej. Pomimo iż deficyt fiskalny w USA sięgnął w październiku rekordowo wysokiego poziomu 237 mld dolarów, dalsze zwiększanie wydatków rządowych pod kątem stymulowania popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego oraz poprawy sytuacji na rynku pracy wydaje się uzasadnione. Obniżki stóp procentowych w obliczu i tak już niskiego kosztu pieniądza, któremu towarzyszy kryzys zaufania i paraliż konsumpcji oraz inwestycji, są już bowiem bezcelowe. Dlatego też perspektywa dalszego poluźniania polityki fiskalnej, pomimo możliwych trudności, jakie mogą pojawić się w związku ze zwiększaniem deficytu budżetowego, poprawiła nastroje inwestorów.

Reklama

Przez weekend trwały również negocjacje giganta finansowego Citigroup z rządem w sprawie udzielenia wsparcia finansowego spółce, której akcje w ostatnim czasie spadają na fali negatywnego sentymentu wynikającego z obaw inwestorów o płynność aktywów banku. Konsensus został osiągnięty - aktywa Citigroup o wartości 300 mld dolarów zostaną objęte gwarancją rządową, a ponadto instytucja finansowa otrzyma 20 mld dolarów wsparcia z planu Paulson'a. Na fali poprawy sentymentu indeksy amerykańskie zdołały odbić się od swoich pięcioletnich dołków, Dow Jones wydźwignął się ponad psychologiczny poziom 8000 punktów i zamknął z 6,5-procentowym zyskiem, a S&P500 zwyżkował o 6,3%. Optymizmu nie podzieliły giełdy azjatyckie, które w czasie dzisiejszej sesji traciły. Na pozytywne dane z USA nie miała szans zareagować giełda japońska, zamknięta dziś z powodu święta narodowego. Od rana rosną natomiast indeksy europejskie, w tym polski WIG-20 - po otwarciu na plusie indeks polskich blue chipów w okolicach godziny 11.00 zyskiwał już 2,3%.

Joanna Pluta

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »