Ostatnie deklaracje w sprawie hut

Ministerstwo Gospodarki zapewnia, że rozdział "polityka konkurencji" zamkniemy na dodatkowej sesji negocjacyjnej, zaplanowanej na drugą połowę października.

Ministerstwo Gospodarki zapewnia, że rozdział "polityka konkurencji" zamkniemy na dodatkowej sesji negocjacyjnej, zaplanowanej na drugą połowę października.

Wczoraj wysłaliśmy do Komisji Europejskiej szczegóły stanowiska w sprawie restrukturyzacji sektora hutniczego, m.in. przyjęte późnym wieczorem we wtorek deklaracje polskiego rządu.

Rząd zadeklarował, że nie będzie włączał składników majątkowych upadłych podmiotów gospodarczych do tych hut, które będą korzystały z pomocy publicznej po wejściu do Unii - mówił wczoraj minister gospodarki Jacek Piechota. Dodał, że zobowiązaliśmy się również na uzależnienie udzielenia pomocy dla polskich hut od uzyskania rekomendacji Komisji Europejskiej.

Wczoraj wieczorem, jak zapewniał szef resortu gospodarki, Polska wysłała wymagane przez KE szczegóły stanowiska w sprawie restrukturyzacji sektora hutniczego. To pozwoli zamknąć negocjacje w dziale polityka konkurencji - mówił J. Piechota.

Reklama

Nasi negocjatorzy twierdzą, że w zakresie restrukturyzacji sektora hutniczego między Polską a UE nie ma już kwestii spornych. Jest zgoda co do m.in. wielkości produkcji, pomocy publicznej oraz prywatyzacji, jednak zaistniała potrzeba dostarczenia KE szczegółowych danych - przyznała Ewa Freyberg, podsekretarz stanu w MG.

Rząd założył, że Polska zredukuje zdolności produkcyjne netto sektora hutniczego o 901 tys. ton stali, z czego 686 tys. ton przypada na Polskie Huty Stali. Oznacza to produkcję mniejszą o 10 proc. Minister J. Piechota spodziewa się, że zamknięcie rozdziału nastąpi na dodatkowej sesji negocjacyjnej, zwołanej na życzenie Polski. Odbędzie się ona jeszcze przed szczytem zwołanym w Brukseli na 24-25 października. To jest już termin naprawdę ostateczny - zapewnił minister.

Pierwotnie "politykę konkurencji" planowaliśmy zamknąć na sesji, która odbyła się w ostatni poniedziałek i wtorek. Ale we wtorek udało nam się zamknąć jedynie negocjacje w "polityce regionalnej". KE wciąż nie była usatysfakcjonowana przedstawionymi przez Polskę planami restrukturyzacji hut.

Huty to jednak nie jedyny problem. J. Piechota zapewnił, że negocjatorzy cały czas zabiegają o to, by przedsiębiorstwa, które zainwestowały w specjalnych strefach ekonomicznych w 2000 r. mogły korzystać z pomocy państwa na takich samych warunkach, jak te firmy, które zainwestowały przed 31 grudnia 1999 r. Rząd chce, by pomoc publiczna dla tych firm mogła sięgać 75 proc. zainwestowanych przez nie środków. Do takiej wysokości mogłyby one w okresie przejściowym (czyli do 2011 r.) korzystać ze zwolnień podatkowych. Unia zgadza się tylko na 50-proc. próg.

Dotyczy to ok. 60 takich przedsiębiorstw. Chcemy nadal negocjować i wiemy, że mamy w tym sojuszników. Wiemy, że np. Węgrzy mają duży problem, bo wiele firm powstało u nich właśnie po 1 stycznia 2000 r. - powiedział J. Piechota.

Komisja Europejska argumentuje, że firmy, które rozpoczęły działalność po 1 stycznia 2000 r. działały w złej wierze, bo zdawały sobie sprawę, że od początku 2000 r. zmieniły się uregulowania unijne w zakresie pomocy państwa.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: polityka | deklaracje | Ministerstwo Gospodarki | sprawy | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »