Ożywienie nadejdzie w II połowie roku

Polska boryka się obecnie z problemami gospodarczymi, które są wynikiem różnych wydarzeń zarówno w kraju, jak i sytuacji na świecie.

Polska boryka się obecnie z problemami gospodarczymi, które są wynikiem różnych wydarzeń zarówno w kraju, jak i sytuacji na świecie.

Odkładana od kilku lat restrukturyzacja finansów państwa, brak przejrzystości w systemie podatkowym, niska ściągalność podatków oraz nadmiernie rozbudowany system opieki społecznej doprowadziły finanse publiczne do stanu zapaści.

Po ponad 10-letnim okresie rozkwitu gospodarczego w Polsce zagościła recesja. W efekcie aktywność gospodarcza polskich przedsiębiorstw znacznie spadła. Do tego doszły negatywne skutki biurokracji państwowej, zawiły system podatkowy oraz nieelastyczny kodeks pracy z zawierający elementy będące pozostałością po komunizmie.

Reklama

Na domiar złego, politycy uparcie uważają, że wszystkie problemy gospodarcze naszego kraju uda się rozwiązać tylko i wyłącznie poprzez obniżenie stóp procentowych. W związku z tym kolejne rządy nie prowadziły polityki fiskalnej, która mogłaby przeciwdziałać mocnej polityce monetarnej. Pomimo wysokich stóp procentowych należałoby wprowadzić w ruch instrumenty fiskalne aby uruchomić popyt na inwestycje oraz zwiększyć aktywność podmiotów gospodarczych. Poza tym nowy rząd zamiast wprowadzić konkretne programy, które mogłyby poprawić sytuację gospodarczą kraju woli obwiniać poprzedni rząd oraz RPP za obecny zły stan gospodarki. W ostatnim czasie rząd ujawnił długo oczekiwany plan gospodarczy, który okazał się zbieraniną haseł bez konkretów dotyczących sposobów jego finansowania oraz tempa realizacji.

W prasie pojawiły się sygnały, że badania koniunktury zwiastują korzystne zmiany w gospodarce w najbliższych miesiącach, a także informacje, że amerykańska gospodarka zaczyna wychodzić z recesji. Wiadomości te zostały bardzo dobrze przyjęte. Jeśli chodzi o zmianę koniunktury w kraju lutowe oceny i oczekiwania przedsiębiorców są optymistyczne i potwierdzają prognozy analityków, że ożywienie nadejdzie w drugiej połowie roku.

Z badań GUS wynika, że w lutym przedsiębiorstwa oceniały koniunkturę wyraźnie lepiej. Główną przyczyną korzystniejszych ocen były bardziej optymistyczne przewidywania wielkości sprzedaży w nadchodzących miesiącach. W lutym znacznie poprawił się tak zwany wskaźnik wyprzedzający, który informuje o tym co się może zdarzyć w gospodarce za trzy-sześć miesięcy.

Uważamy, że koniunktura poprawi się, ale nie tak szybko jak się powszechnie oczekuje. Głównie dlatego, że poprawa w gospodarce amerykańskiej będzie odczuwalna przez UE dopiero w drugim kwartale br. Wiele zależeć będzie od gospodarki amerykańskiej, która ma pośredni wpływ na gospodarkę polską poprzez wpływ na koniunkturę w Europie Zachodniej. Jeśli chodzi o Polskę poprawa ta może być odczuwalna dopiero w trzecim kwartale.

Oczywiście zakładając, że nasz kraj będzie w stanie wykorzystać szansę jaką stwarza poprawa sytuacji gospodarczej w USA. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy nasza gospodarka jest w stanie szybko dostosować się do zmieniających się warunków na rynkach światowych. Otóż uważamy, że nie. Jednocześnie aby doprowadzić do wzrostu gospodarczego trzeba wytwarzać dobre produkty, na które jest zapotrzebowanie na rynkach zachodnich. Obecnie Polska nie ma żadnego sztandarowego produktu, który podbił rynki zachodnie.

Tak więc konieczne są inwestycje w produkty eksportowe i promowanie ich. Nie pomoże nam w tym nikt. Nawet fundusze pomocowe czy strukturalne z UE. Nasz kraj musi sam finansować taką działalność.

Konieczna jest także poprawa konsumpcji krajowej, a w szczególności gospodarstw domowych. Złotym środkiem w tym przypadku nie są wcale stopy procentowe. O wiele ważniejsze wydaje się obniżenie stawek podatkowych, uelastycznienie kodeksu pracy oraz inwestycje centralne w infrastrukturę.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: ożywienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »