Po trzęsieniu ziemi w Kobe w 1995 r. japońskie akcje spadły o 24 proc.
Peter Garnry, strateg rynków akcji o sytuacji w Japonii.
Sądzimy, że pomimo olbrzymiej katastrofy w Japonii i strat ludzkich w miejscowościach przybrzeżnych wkrótce dojdzie do sytuacji, w której japońskie akcje zaczną być korzystnie wycenione. Niskie wyceny w połączeniu z optymalizacją struktury kosztów i przychodów wielu japońskich spółek mogą sprawić, że obecne negatywne nastroje już wkrótce doprowadzą do powstania atrakcyjnej okazji do zaangażowania się inwestorów długoterminowych, ponieważ japońskie akcje w najbliższym czasie najprawdopodobniej stracą w porównaniu do innych rynków rozwiniętych.
Po trzęsieniu ziemi w Kobe w 1995 r. japońskie akcje spadły o 24% w ciągu pięciu miesięcy, by następnie odbić się, gdy inwestorzy zorientowali się, że przesadzili z oceną wpływu szkód na gospodarkę. Z podobnym scenariuszem moglibyśmy mieć do czynienia obecnie - możliwe, że akcje będą tanieć przez kilka miesięcy, by potem się odbić.
Peter Garnry, Strateg rynków akcji Saxo Bank