Polityka zaszkodziła polskim aktywom

Środowa sesja na polskim rynku finansowym upłynęła w minorowych nastrojach. Inwestorzy po dwóch wcześniejszych dniach wyraźnego wzrostu wartości zarówno złotego, jak i indeksów na GPW, zredukowali swoje zaangażowanie w nasze aktywa.

Środowa sesja na polskim rynku finansowym upłynęła w minorowych nastrojach. Inwestorzy po dwóch wcześniejszych dniach wyraźnego wzrostu wartości zarówno złotego, jak i indeksów na GPW, zredukowali swoje zaangażowanie w nasze aktywa.

Była to reakcja na wzrost napięcia na scenie politycznej, jak i na fakt lekkiego pogorszenia się globalnego sentymentu. Najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG stracił dziś na wartości 1,17 proc., a indeks obrazujący zachowanie największych i najbardziej płynnych spółek poszedł w dół o 1,76 proc. (2183,16 pkt). Z kolei o godz. 16:30 kurs EUR/PLN rósł o 1,14 proc. do 4,2232, a kurs USD/PLN zwyżkował o 1,46 proc. do 2,8769.

Na polskim rynku finansowym czynnik polityczny już od dawna nie oddziaływał na zachowania inwestorów tak silnie jak miało to miejsce dziś zarówno przed popołudniową konferencją prasową premiera, jak i w jej trakcie. Nie ma się jednak co dziwić, bo i jak się okazało zmiany w rządzie będą znaczne, a dodatkowo Donald Tusk zapowiedział mocne starcie z PiS w Sejmie. Ze swoich stanowisk odejdą szef MSWiA Grzegorz Schetyna, minister sprawiedliwości Andrzej Czuma oraz wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld, a dodatkowo rozpocznie się też procedura dymisjonowania szefa CBA, Mariusza Kamińskiego. Według zapowiedzi premiera Grzegorz Schetyna ma zostać szefem klubu parlamentarnego PO, a w pracach w Parlamencie pomogą mu dodatkowo przesunięci z rządu Sławomir Nowak, Rafał Grupiński oraz Paweł Graś.

Reklama

Z kolei jeśli chodzi o rynki międzynarodowe to, o ile jeszcze dziś na Dalekim Wschodzie indeksy akcyjne zachowywały się bardzo dobrze, a benchmarkowy dla tego regionu wskaźnik MSCI Asia Pacific wzrósł o 1,4 proc., tak już w późniejszej części handlu atmosfera na światowych parkietach uległa zauważalnemu pogorszeniu. O godz. 16:30 paneuropejski indeks DJ Stoxx 600 zniżkował o 0,23 proc., a amerykański indeks S&P500 szedł co prawda do góry, ale jedynie o 0,06 proc.. W tym samym czasie na wartości lekko zyskiwał także dolar, zarówno do całego koszyka walut (+0,21 proc.), jak i do euro (kurs EUR/USD -0,27 proc. do 1,4682).

Globalni inwestorzy postanowili zaczekać na "oficjalne" otwarcie sezonu wyników amerykańskich spółek za III kwartał, za jakie z reguły uważa się te podawane przez koncern Alcoa. Miało ono nastąpić po zakończeniu środowego handlu na Wall Street. Dlatego też przed poznaniem wyników spółek woleli nieco wyhamować ze zwiększaniem w swoich portfelach udziału bardziej ryzykowanych instrumentów, zastanawiając się zapewne, czy aby choć po części racji nie mają ci ekonomiści, którzy sugerują, że wzrosty cen akcji i towarów na przestrzeni ostatnich miesięcy były zbyt silne biorąc pod uwagę zarówno bieżący stan światowej gospodarki, jak i perspektywy możliwych do osiągnięcia przez spółki przychodów. Wyraźnie widać było, że uczestnicy rynku przypomnieli sobie o sobotnich słowach profesora Nouriela Roubini, który wyraźnie podkreślał, że rynki akcyjne i towarowe wzrosły w ostatnich miesiącach "zbyt: bardzo, wcześnie i szybko". Podobnie reagowali także dość nerwowo na słowa laureata nagrody Nobla Josepha Stiglitza, który we wtorek mówił o tym, że inwestorzy giełdowi na obserwowane obecnie ożywienie reagują "irracjonalnie entuzjastycznie", a dziś poddawał w wątpliwość wiarygodność stress-testów przeprowadzanych w sektorze bankowym. W środę negatywnym impulsem były też bez wątpienia gorsze od wcześniejszych szacunków dane Eurostatu nt. PKB w III kwartale. Jak się bowiem okazało PKB w eurostrefie w tym czasie spadł w ujęciu kwartalnym o 0,2 proc., a w ujęciu rocznym poszedł w dół o 4,8 proc., a nie jak sądzono wcześniej odpowiednio o: 0,1 proc. i 4,7 proc. Z kolei w całej Unii Europejskiej spadek wzrostu gospodarczego wyniósł w okresie kwiecień-czerwiec 0,3 proc. (k/k) i 4,9 proc. (r/r), co także odbiegało od wcześniejszych wyliczeń (-0,2 proc. i -4,8 proc.).

Marek Nienałtowski

Główny Analityk Money Expert S.A.

Sprawdź bieżące notowania GPW na naszych stronach

MoneyExpert
Dowiedz się więcej na temat: polityka | Polskie | GPW | aktywa | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »