Polskie banki daleko za średnią europejską

Według analiz firmy doradczej Roland Berger Strategy Consultants, wartość aktywów sektora bankowego w stosunku do PKB w Polsce wynosi zaledwie 61 proc., podczas gdy dla krajów strefy euro średnia to 265 proc.

Według analiz firmy doradczej Roland Berger Strategy Consultants, wartość aktywów sektora bankowego w stosunku do PKB w Polsce wynosi zaledwie 61 proc., podczas gdy dla krajów strefy euro średnia to 265 proc.

Przykładowo, w momencie przystąpienia do UE w roku 1986 wskaźnik ten wynosił w Hiszpanii 125, a Portugalii 105 procent. Czechy osiągnęły już poziom 130, a Słowacja 94 procent.

Polska ustępuje krajom UE także pod względem szeregu innych wskaźników bankowych: w Polsce liczba rachunków bieżących w stosunku do populacji danego kraju to tylko 39 procent, w UE natomiast 90 proc. Wyprzedzają nas zarówno Węgry (43 proc.), jak i Czechy (64 procent).

Również liczba rachunków bankowych przypadających na oddział bankowy w Polsce pozostaje daleko za najlepszymi unijnymi standardami. W UE jeden oddział prowadzi 6.500-7.500 rachunków, gdy tymczasem w Polsce liczba ta waha się od 3.781 dla PKO BP do 1.148 dla Kredyt Banku. W naszym kraju notuje się też bardzo niski poziom lokat oszczędnościowych: wynosi on zaledwie 17 procent (w stosunku do populacji). Węgry osiągają 19, Czechy 53, zaś średnia europejska to aż 75 procent.

Reklama

Wskaźnik stosunku kosztów do przychodów w najlepszych bankach w Unii Europejskiej znajduje się na poziomie 45-50 procent. Natomiast w Polsce tylko Pekao S.A. osiągnęło poziom 45 proc. Pozostałe duże banki oscylują w granicach od 60 (Citibank) do 75 procent (Kredyt Bank). Średnia dla banków komercyjnych wynosi 63 proc.

Zarządzanie ryzykiem kredytowym także nie stanowi mocnej strony polskich banków. Świadczy o tym poziom rezerw i ich wpływ na zyski banków. W 2002 roku banki zwiększyły poziom rezerw netto o 5,9 mld zł, co przy założeniu, iż poziom rezerw netto nie uległby zmianie, oznacza obniżenie potencjalnego zysku brutto sektora o 61 procent.

W obliczu przytoczonych wskaźników - zdaniem Rolanda Bergera - banki w Polsce muszą przyjąć strategię, która pozwoli im wyróżnić się na rynku. Po drugie, w związku z narastającym problemem "złych" kredytów i niedoskonałością procedur oceny i monitoringu zdolności kredytowej, powinny wdrożyć efektywne programy zarządzania ryzykiem. Należy więc usztywnić procedury przyznawania kredytów, efektywniej zorganizować procedury oceny ryzyka kredytowego i poszczególnych kredytobiorców oraz zabezpieczenia kredytów.

Przede wszystkim jednak kluczowa dla osiągnięcia efektywności działania i zdolności do konkurowania na zjednoczonym rynku Unii Europejskiej będzie zmiana obecnej struktury przychodów i kosztów. Poprawa efektywności działania może się odbywać poprzez dywersyfikację działalności czy skupienie się na przychodach z opłat kosztem marży odsetkowej. Na tych trzech obszarach - zdaniem Rolanda Bergera - polskie banki powinny skupić swoje wysiłki w ciągu najbliższych 5 lat.

Przytoczone wskaźniki świadczą też o ogromnym potencjale wzrostowym rynku, a równocześnie stanowią przesłanki do dalszej konsolidacji sektora bankowego. Dodatkowo na działania konsolidacyjne polskiego sektora bankowego wpływ będą miały znaczna fragmentaryczność rynku oraz fuzje na europejską skalę, w szczególności ze względu na powiązania kapitałowe i właścicielskie banków. Równocześnie należy się spodziewać, że banki, które nie osiągnęły co najmniej 5-procentowego udziału w rynku będą musiały zrewidować swoją strategię i obecność w Polsce.

Centrum prasowe.net/Polska.pl
Dowiedz się więcej na temat: bank | Czechy | polskie banki | Polskie | procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »