Poprawy brak
Optymizm inwestorów, który zapanował pod koniec wczorajszej sesji, nie potrwał długo
Otwarcie marcowych kontraktów na WIG20 wyniosło dzisiaj 1875 pkt., o 11 mniej od wczorajszego zamknięcia. Po minimalnym wzroście, na rynku zapanowały niedźwiedzie. Jeszcze tylko początek notowań na rynku kasowym przyniósł niewielki wzrost indeksu największych spółek. Jednak, im dłużej trwała sesja, tym przewaga sprzedających stawała się coraz większa.
Dzisiaj nie pojawiły się istotne informacje na temat spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Natomiast na rynkach europejskich dominowały spadki, tłumaczone przez analityków oczekiwaniami na wyniki finansowe Motoroli i Yahoo!. Ta pierwsza firma zapowiedziała już wcześniej pogorszenie wyników, więc trudno przypuszczać, by dzisiaj zaskoczyła dobrymi informacjami.
Inwestorzy działający na rynku kasowym, wydawali się dzisiaj zniechęceni ostatnimi spadkami i pozbywali się akcji w obawie o pogłębienie strat. Przecena dotknęła głównie największe firmy, co znalazło odzwierciedlenie w obniżających się notowaniach kontraktów. Seria FW20H1 zamknęła się kursem 1838 pkt., tworząc kolejną czarną świecę, potwierdzającą kontynuację krótkoterminowego trendu spadkowego. Wysokie obroty (ponad 12 tysięcy kontraktów) również nie wróżą szybkiego powrotu do wzrostów.
Dzisiejsza wyprzedaż akcji nie ominęła spółek wchodzących w skład segmentu SiTech. Kontrakty FTECH1 otwarły się 8 punktów poniżej wczorajszego zamknięcia, a później straciły kolejne 32 punkty. Ostatnią transakcję tą serią zawarto po kursie 1444 pkt., który jednocześnie był dzisiejszym minimum wspomnianych kontraktów.
W grudniu indeksy giełdowe wzrastały, gdyż powszechne były oczekiwania na efekt stycznia. Obecnie przybywa rozczarowanych brakiem kontynuacji zwyżek, co powoduje wzrost podaży akcji, a brak rozstrzygnięć na temat przyszłorocznego budżetu, tylko pogarsza nastroje posiadaczy długich pozycji i uaktywnia niedźwiedzi.