Poradnik dla firm: Rozszerzenie nie takie proste

Unikalna nazwa, jednoznacznie kojarząca się z firmą czy marką którą trzeba wypromować online, to jeszcze nie wszystkie działania dla stworzenia optymalnej domeny. Konieczne jest bowiem wybranie odpowiedniego rozszerzenia. Nie zawsze musi to być .com czy .pl.

Wydawałoby się, że problem jest banalny - rozszerzeń jest kilka i wybiera się najczęściej używane. Nic bardziej błędnego, rozszerzeniami, podobnie jak nazwami domen, można manipulować i uzyskać optymalny efekt rozpoznawalności i promocji marki bądź całej firmy.

Rozszerzenie może przekazać kilka istotnych informacji na temat marki bądź całego biznesu. Rozszerzenia mają bowiem swoje znaczenie. I tak .com pochodzi od ang. commercial, .info może oznaczać istnienie dużej bazy danych na określony temat, zaś .org jest wiązany głównie z tzw. III sektorem czyli organizacjami pozarządowymi. Tego typu konotacji trzeba być świadomym przy wyborze najlepszego rozszerzenia dla domeny .

Reklama

Teoretycznie zapamiętywane jest na końcu i najczęściej zapominane, stad zwykle rada aby wybierać jedno z najczęściej stosowanych. Jednak nie do końca: dla e-commerce nie tylko rozszerzenie .com, ale i .biz czy .net, a nawet .sklep.pl będzie naturalne, podobnie jak dla inicjatyw społecznościowych i non-profit - .org. Oczywiście, według badań Gemius, 80 proc. użytkowników szukających konkretnej domeny dużej firmy bez pomocy wyszukiwarki zaczyna od rozszerzenia .com, ale według ekspertów pozycjonowania jest to naturalne: rozszerzenie .com pojawiło się jako jedne z pierwszych obok domen krajowych, które też są dla takiego wyszukiwania "rozszerzeniami pierwszego wyboru" i jest swoiście przypisane do wielkiego biznesu. Tymczasem zupełnie inna jest sytuacja małych i średnich przedsiębiorstw, często firm tworzonych całkowicie od podstaw. Tu można dokonać wyboru rozszerzeń krajowych (.pl., .au, .us i inne) czy też zależnie od typu biznesu - komercyjnych bądź funkcjonalnych (.net, info i inne)

Dostępne rozszerzenia domenowe w Polsce są obecnie następujące:

- rozszerzenia domen funkcjonalne (np. .edu, .org, .net czy .com),

- rozszerzenia domen międzynarodowe (np. .eu)

- rozszerzenia domen narodowe (np. .pl, .fr, .uk)

- rozszerzenia domen regionalne (np. .beskidy.pl, .kepno.pl),

- rozszerzenia polskich domen funkcjonalne (np. .com.pl, .biz.pl).

Decyzja o wyborze rozszerzenia domeny powinna być zależna od rynku docelowego produktu bądź usługi oraz charakteru działalności jaką prowadzi firma. I tak w przypadku planowanej ekspansji na rynki zagraniczne dobrze jest zarejestrować domeny z rozszerzeniem dla krajów w których zamierza się działać, choćby miało to nastąpić w niedalekiej przyszłości. Zabezpieczy to przed sytuacją - dość częstą - kiedy otwiera się oddział firmy w jednym z krajów Europy Zachodniej, a naraz okazuje się, że domena firmowa nie może być zarejestrowana z miejscowym rozszerzeniem krajowym, bowiem została ona już zajęta. Tymczasem rozszerzenia miejscowe jak .pl, .at czy .de są dobrze widziane na lokalnych rynkach.

Podręczniki prowadzenia biznesu online radzą stosować zasadę "jedna firma-jedna marka - jedna domena- jedno rozszerzenie" i oczywiście ma być to rozszerzenie .com, które zna 90 proc. internautów. Jednak rzecz nie jest taka prosta: domeny funkcjonalne istnieją od początku biznesowego wykorzystywania Internetu i spora część domen z nimi jest po prostu niedostępna: została zarejestrowana dawno, funkcjonuje do dnia dzisiejszego, lub została "zaparkowana" przez handlarzy domen. W większości przypadków rejestracja została dokonana już dawno, zaś domeny z tego typu rozszerzeniami porzucane są rzadko i na rynku wtórnym uzyskują wysoką cenę. Oznacza to, że albo trzeba znaleźć nową nazwę domeny - co oznacza ryzyko, że mimo prac koncepcyjnych rozminie się ona z produktem, marką bądź firmą i jej branżą, bądź trzeba zmienić rozszerzenie.

Dla firmy, która działa na rynku polskim, naturalne wydaje się wtedy rozszerzenie .pl. Jednak bardzo często okazuje się, że kłopot z nim jest ten sam co z .com - wiele domen z tym rozszerzeniem można dostać na rynku wtórnym i to za wygórowaną cenę, wiele zostało zarejestrowanych wcześniej i jest nadal aktywne.

Czasem można ominąć te ograniczenia w nietypowy sposób stosując krajowe rozszerzenia domeny najwyższego poziomu z innego kraju. I tak np. magistr.at może być ciekawym zastosowaniem domeny krajowej Austrii.

Można też rejestrować domeny funkcjonalne z rozszerzeniem krajowym np. com.pl, choć obecnie jest to rzadziej spotykane. Analitycy zauważają przy tym, że istnieje prosta zależność przy wyborze rozszerzenia - najpierw należy sprawdzić krajowe, jeśli ono będzie zajęte, zwykle (w 85 proc.) zajęte jest też dla danej nazwy domeny rozszerzenie .com. Wyjściem wtedy - jeśli jeszcze jest to możliwe - może być rejestracja domeny z koncówka.net, drugą domyślną po .com, choć rzadziej spotykaną na rynkach Europy Środkowej i mniej tam popularną niż w Europie Zachodniej.

W przypadku biznesu niszowego warto też zastanowić się nad nowym domenami najwyższego poziomu TLD takimi jak .travel, .mobi czy .eco. Rozszerzenia te są co prawda dość drogie, ale na tyle wyjątkowe, ze klienci stosunkowo łatwo mogą je zapamiętać, łatwiej nawet niż .com czy .net, których używają wszystkie firmy.

Rejestrując domeny, warto pamiętać o zjawisku konkurencji podobnych adresów internetowych. Ludzie często mylą rozszerzenia domen i zamiast np. biznes.net, będą wpisywali biznes.com. Co gorsza to drugie rozszerzenie może należeć do konkurencyjnej firmy, co w przypadku dużych wydatków na promocje witryny lub marki oznacza szkody wizerunkowe, lub konkretne szkody w sprzedaży.

Rada jest następująca - nie rejestrować "sierot" tj. domen, których wszystkie rozszerzenia oprócz .pl zostały zarejestrowane na inną firmę. Często pozostawianie takiego jednego wolnego popularnego rozszerzenia może być pułapką, która ma za zadanie "nagonienie" bezpłatnego ruchu i klientów, kosztem konkurenta, który zarejestruje ostatnią , popularną końcówkę. Wykupywać trzeba zaś wszystkie domeny z najbardziej znanymi rozszerzeniami, aby uzyskać w ten sposób gwarancję bezpieczeństwa.

Warto też pamiętać o tym, że domena jest długowieczna - odpowiednia rejestracja domeny z wszystkimi możliwymi rozszerzeniami, co może stanowić nawet dość drogą inwestycję, może rozwiązać problem z komunikacją internetową z klientami nawet na kilkanaście lat. Przy obecnym tempie rozwoju Internetu oznacza to zaś całą epokę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »